Ile procent ludziuf jest w zwiazku z milosci a nie a wyrachowania

jak obserwuje kolezanki to prawie wszystkie znalazly sobie powod do bycia z mezczyzna (nie wiem jak ze stron ich facetow ) tylko nie z pozadania polaczonego z przyjaznia zaczynalo sie bo ona nie chce byc sama, albo zapewni byt jej dzieciom i inne niedobrze mi jak tego slucham, jestem sama bo nie mam zamiaru wiazac sie z kim tylko dlatego ze go nie kocham a kto wie z czasem przyjdzie milosc:o albo bedzie wpadka a wtedy to napewno bedziemy sczesliwi i rozwod po 3 latach :D moze zbyt powaznie do tego podchodze ?:> moze powinnam zwiazac sie z 1 z brzegu ? Jak sadzicie, zycie jest takie brutalne ? milosc tylko dla wybrancow?

niewielu, ale nie wszyscy sa tez z wyrachowania tylko, ani tez tylko z milosci.

ja z moim facetem jesteśmy razem bo się kochamy...nie chodziło tu o żadne tego typu rzeczy jak: \"co ludzie powiedzą, nie ma w tym wieku faceta, jakaś dziwna\" ani o kasę, bo oboje zarabiamy mniej wiecej po tyle samo, ani o samochód czy mieszkanie. Samochód ma ale żadna rewelacja :P a mieszkanie to razem będziemy kupować...

ja tez jestem w zwiazku z milosci i zawsze bylam w takich zwiazkach,nie lece na czyjas kase,mam swoja

ja też nie pcham się w zwiazki bez miłości - jak czegoś nie poczuje to kończy sie na przyjaźni, ale mialem tez takie przypadki że na początku nie zaiskrzyłotylko po czasie;) ale bez miłości nie bawie sie w żadne związki:P

Ludziuf jest bardzo niewiele... znikoma ilość... jak sadza na długiposie. W zwiazku z tym powtarzam, jest ich niewiele... znikoma ilość, jak snadź na brązie.