czy facet ze zjebanym charakterem ma szanse na miłość?

nie ma

w jakim sensie zjebanym?

nie ma

no to ma czy niema? SAMI gubi sie w zeznaniach ;)

nie ma - i pisze ci to koleś z zjebanym charakterem;)

jeżeli zjebany charakter to toaki jak mój czyli nudna osobowśc i brak charakteru to nei ma jeżeli coś innego to pewnie ma bo one chyba lubią się męczyć z trudnymi

ma,tylko taki ma szansę!

Nie gubię sie wyglad sie liczy kasa --jak najbardziej ale jego charakter decyduje ile można z NIM wytrzymać jeśli charakter ma zjebany to żadna kobieta o ZDROWYCH ZMYSŁACH takiego delikwenta nie pokocha.

Jak ma kase i wygląd, to ma szanse. :)

brzydki ty pierdolisz od rzeczy - nie jesteś nudny i osobowość masz, pierdzielisz dziadu ale ja sie nie dam nabrac:P jedyne czego nie jestem pewny to czy brzydal jesteś i czy nisi - ale osobowośc asz wiec pewnie ten "brzydal"to tez ściema

Ale co za problem? To oznacza ze takie laski sa plytkie. A takim latwo sie manipuluje, latwo je przekonac, wysgtarczy troche poudawac. Ja zawsze nabieram wiekszosc lasek, tylko nie zawsze wytrzymuje tonu, i zaczynam sie brechtac, wtedy laski sa oczywiscie oburzone ze sobie robie jaja. Ale tak naprawde obnazam ich glupote i powierzchownosc. W najgorszych przypadkach dochodzi do scysji w ktorych i tak mam racje. Czyli mam bardziej niz zjebany charakter z punktu widzenia takich plytkich lasek bo jeszce im pokazuje jak sa glupie. A tego nikt nie lubi.

Sami wiec teraz trzeba sobie zadać pytanie JAki charakter to normalny charakter:D

\"nie jesteś nudny i osobowość\" zawsze wydawało mi się, że ludzie którzy się niczym nie interesują i nie ma o czym z nimi gadać są nudni ale jak widać sie myliłem

No własnie tego udawania nie znoszę ,ściemniania,tanich tekstów...wolę wiedzieć od razu na czym stoję odkrywać wady i zalety,niż potem sie rozczarować.

taaa... ma... tylko niech poszuka amantki z tak samo "zjebanym charakterem" :)

\"..wolę wiedzieć od razu na czym stoję \" w takim wieku to już nie pora na zabawy?

wydoroślałaś, albo jakąś nową filozofię tworzysz na swój własny użytek, albo jesteś chora, albo zwyczajnie łżesz.

SAMI, ja tez wole, ale to oznacza ze nie jestes pplytka laska, a niestety wiekszosc taka jest. Chociaz to jest jakby kwestia otwarcia, a jest jeszcze kwestia zamkniecia, i tutaj laski sa duzo gorsze od facetow. Facet potrafi zostawic, nie poweidziec slowa, nawet taki cwaniak ktory wykorzysta, ale laski ktore traktujesz powaznie sa czesto niepowazne, nie potrafia powiedziec ani tak ani nie, ani be ani me, chociaz wczesniej cie kokietowaly i robily jakies aluzje, flirciki. A jak juz sie zaangazujesz to potem masz problem... tak koorwa nie wolno robic bo pozniej z takich ludzi wyrastaja bezwzgledne bestie!

BNB ja nie udaję lepszej niż jestem ,staram sie jasno określić czego oczekuje itd a faceci nie zawsze :) normalnosć to pojęcie względne,nie chodzi o to by każdy był taki sam,ale facet ze zjebanym charakterem to aktor egoista kłamca i agresor,brak empatii itd

A i jeszcze ten wyuczony tekscik od kolezanek, zostanmy przyjaciolmi. Hehehe, gorszej glupoty byc nie moze po robieniu wielu nadziei to jest gorsze od skoorvysynstwa.

Pomarańczo --Dojrzewam albo jestem chora :O sama zauwazyłam ze zaczynam inaczej myśleć i zachowywać sie ,ale rozwód to przeżycie --widocznie dopiero teraz dochodzę do siebie i normalnieje o ile mozna mnie nazwać standardowo NORMALNA :)

To tak jak z perfumami, niektorym sie wydaje ze wystarczy miec kase i sie opindolic perfumem nie zwracja uwage na to ile tego wyleja gdzie i na jaka okazje. JAk mozna tak bezmyslnie podchodzdic i byc takim nieczullym w oboec innych ludzi, a potem laski placza ze to faceci sa tacy bezwzgledni. Zamiast od razu jasno dawac do zrozumienia ze nie interesuje cie nic wiecej poza znajomoscia. To ma przeciez zupelnie inny skutek, nie wolno po robieniu duzych nadziei nagle zamilkac i powiedziec "Zostanmy przyjaciolmi" z glupim usmieszkiem na twarzy.

Mały Kazio masz racje,z tym że nigdy nie pojmę dlaczego nie mogę przyjaźnić sie z facetem ,którego cenie,ale nie pociąga mnie pod wzgledem fizycznym --czyli nie ma chemii. za bardzo dzielimy wsZystko na płcie,a wystarczy pare starych prawd''nie rób drugiemu co Tobie nie miłe'' ''Jak Bóg Kubie --tak Kuba Bogu'' itd

SAMI, albo ja ciebie nie rozumie albo ty mnie. Ja przeciez mowie, ze przyjaznic sie mozna tylko trzeba stawiac jaassne granice, a nie z niewiadomo jakich powodow robic sobie z kolegi obiekt milosci, uzyc jak przedmiot a potem powiedziec ZOSTANMY PRZYJACIOLMI. To jest gorsze jak powiedzenie w oczy albo postawienie sprawy jasno kiedy np., drugoa strona sie bedzie chciala angazowac erotycznie. Glupota, bezmyslnosc, a robia tak laski, ktore skads sie ucza (od kolezanek) kiedy chca ZERWAC ale nie wiedza jak i wydaje im sie ze to najlepsy pomysl. to jest taki obiegowy idiotyzm i uzywaja go laski niezlaeznie od charakteru. Wytrych. Czasami nawet takie proste laski sa bardziej w porzadku bo rzuca kilka kurew i spokoj, a te ktore maja sie za NA POZIOMIE robia takie podchody, i to tez jest udawanie, GIERKA.

Rozumiemy sie ja tak świniowato wrednie robiłam ,dawałam nadzieje a potem odrzucałam. Ale faceci też tak robią ,by dobrać sie do majtek manipulują :) Wiesz,kto bez winy niech pierwszy rzuci kamieniem;) zmykam --miłego dnia :)