Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fląrda01

brak rozgrzeszenia na spowiedzi przedślubnej

Polecane posty

Gość fląrda01

w związku z przygotowaniem się do ślubu i załatwieniem wszystkich formalności mój narzeczony poszedł do spowiedzi a ksiądz powiedział, że nie da mu rozgrzeszenia bo mieszkamy ze sobą przed ślubem, tzn może dać mu rozgrzeszenie, ale jeżeli od następnego dnia zamieszkamy oddzielnie, a nie ma takiej możliwości czy ktoś miał taką sytuację?? i co zrobiliście?? na tej kartce z kursu są miejsca na dwie spowiedzi............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alababa
w przypadku mieszkania razem przed slubem powinniscie miec tylko jedna spowiedz i to pare dni przed slubem - to jest cos w stylu "dyspenzy" dla tych mieszkajacych razem-( dostosowanie KK do XXI w;))).Ja tak mialam-moj ksiadz w parafii podbil mi jedna spowiedz bez spowiedz, a druga mialam przed slubem i powiedzialam ksiedzu spowiednikowi,ze to jest moja pierwsza spowiedz i bylo ok!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fląrda01
podbił Ci spowiedź, bez spowiedzi, czy może źle przeczytałam??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nawet jesli nie dal rozgrzeszenia powinien popisac kartke.wazne ze spowiedz byla niezaleznie z jakim rezultatem-ksiadz ma sie podpisac tylko jako ze spowiedz sie odbyla,przeciez na kartce nie podpisuje sie z komentarzem dostal rozgrzeszenie lub nie...wazny jest podpis. jak pojdzuie narzeczony do 2 spowiedzi to dostanie rozgrzeszenie i po bolu:) jesli tamten ksiadz sie nie podpisze to trudno bedzie miec jeden podpis.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez mialam podobny problem-bylam po slubie cwilnym wiec teoretycznie powinnismy miec 1 spoewiedz ale jednka nasz cudowny proboszcz kazal nam isc 2 razy...nie poszlismy bo przeciez to bylo bez sensu.poszlismy tylko raz i z jednym podpisem.proboszczunio zaczal sie szczempolic i kazal szukac spowiednika bo musi byc podpis...dla mnei bylo bez sensem isc do tej 2 spoewiedzi-bo traktowalm ta pierwsza jako szczera i jedyna.poszlam do starego proboszcza ktory mnei zna od dziecka,powiedzialam mu jaka jest sytuacja a on mi ja normalnie podpisal i narzeczonemu tez-bo powiedzial bez sensu robic niepotrzebna biurokracje.wiec jak widzisz wszytko zalezy od ksiedza jakiego macie. moja rada-jak cos u jednego nie zalatwicie iddcie do innego-w koncu traficie na normalnego a kto pyta nie bladzi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fląrda01
też tak pomyślałam, aby za jakiś czas iść do innego, bo do ślubu jeszcze w sumie 3 miesiące :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez tak mam, bylismy z moim narzeczonym-mezem (jestesmy po cywilnym) i nie dostalismy rozgrzeszenia... ksiadz powiedzial ze to bez sensu ta spowiedz i mamy tylko isc na ta ostatnia... bylismy u proboszcza u ktorego bedziemy slubowali i rzeczywiscie "niby" przyznal racje, wiec doszlo do tego ze spowiedz bedziemy mieli tylko jedna przed sluubem, dzien przed slubem - ta ostatnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas też była tylko jedna spowiedź. Na naukach ksiądz powiedział nam, że jeżeli chcemy iśc na pierwszą to tylko pod warunkiem, że będziemy mogli mieszkac ze sobą razem, ale musimy powstrzymac się od współżycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u nas spowiedź odbyła się
na dzień przed ślubem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×