niezdecydowana na to

czy związałybyście się z 50 letnim mężczyzną który jest bardzo bogaty? który jest w stanie spełnić każda Wasza zachcianke,kupic Wam mieszkanie,założyć konto w banku,zabezpieczyć do końca życia finansowo?nie wiem co robić,myśle ze byłabym do tego zdolna,ale jak sie pokazać na mieście z kimś kto wygląda jak Twój ojciec?spojrzeń ludzi bym chyba nie zniosła:(

sobie ulozyc w glowie co tak na prawde jest wazne w zyciu... pieniadze opinia ludzi kontra prawdziwe szczescie.

Nie bo ze mnie durna pipa która myśli serduszkiem i bokiem jej to wychodzi Jakbym była mądrzejsza to bym za takiego wyszła.

kochasz go? Czy tylko forsa

ja bym sie nie zwiazała kasa nie jest najważniejsza w zyciu

nie kocham,nawet nie znam go dobrze,i wiem ze jestem swinia bo kusi mnie takie zycie ale z drugiej strony nie wiem czy bede umiała tak zyc

nie kocham,nawet nie znam go dobrze,i wiem ze jestem swinia bo kusi mnie takie zycie ale z drugiej strony nie wiem czy bede umiała tak zyc

myslisz ze takie staruch poleci na taka mloda tak nie znasz go a juz go masz za meza i utrzymanka do konca zycia ,znudzi sie toba i zmieni na inny model

odpowiadałby mi jego charakter to owszem zgodziłabym się na taki związek bo niby dlaczego nie?

zakochac go w sobie, wyjsc za niego, zabic i przejac kase

charakter to swoja droga,a nie brzydzilybyscie sie z nim sypiac?to mnie najbardziej przearaza