kobiety mądrzeją po 30-tce

tak, to prawda. do powiedzmy 28-29 roku zycia kobieta patrzy czy facet jest atrakcyjny fizycznie, oczywiscie na kase i status spoleczny tez troche patrzy, ale bardziej na to czy atrakcyjny jest, czy ma miesnie itp. niewazne, ze czesto tacy faceci to skur... potem, po rozwodzie, po 30-tce kobieta zaczyna myslec... juz nie wyglad jest na 1 miejscu tylko to jak facet ja traktuje, czy jest powazny, odpowiedzialny itp. szczera prawda zyciowa.

G...wno prawda, że tak się wyrażę. Dla mnie i teraz (po 30-tce) i 10 lat temu było ważne, że jest dobry, kochający, szanujący mnie itd. Mięśniaki nigdy nie miały u mnie szans, a kasy mam swojej wystarczająco :)

Kobiety są jak kabaret... nie należy ich brać poważnie.

na szczęście niektóre kobiety nigdy nie mądrzeją:D

ja zawsze wolałam dobrego, kochającego, przystojnego sportowca:P

atrakcyjny fizycznie napisalem! nie miesniaczek-dres bez karku... kobiety do 30-tki patrza tylko na to (na wyglad), potem im to sie zmienia, najczesciej po rozwodzie ze sk.. ktory ją bije (oczywiscie przed slubem jest slodki)

po rozwodzie - lekcja pokory. Oddzielmy to od singielek. One dalej biegną za wymarzonymi partnerami. Ale to ich problem :-) Gdybym miał z 35 lat, to może faktycznie rozglądałbym się za tymi rozwódkami. Bo tam wśród 30-letnich kobiet chyba nawet jest ciekawszy wybór :)

Faceci za to niugdy nie madrzeja i cale zycie patrza na wyglad...

Doktor domino troche nazbyt kategorycznie wyraża się o kobietach przed 30-tką...moje wnioski, jest niezbyt atrakcyjnym (lub po prostu bardzo zakompleksionym) panem. Albo odwrotnie, pieknym adonisem, na którego urode płytkie laski leca. Nie wiem, w każdym razie nie podoba mi się jak ktoś bedąc w d..pie i g..wno widząc wyraża takie opinie o WSZYSTKICH paniach z danego przedziału wiekowego. Zastanów się gościu i trochę więcej pogody ducha :)

ja lece na pięknych adonisów i nie uważam się za płytka z tego powodu:P

owszem, nie jestem atrakcyjny, nie jestem brzydki, ale jestem malo atrakcyjny (lekko ponizej przecietnej) i wlasnie dlatego laski nie moge znalezc, poznalem wiele inteligentnych dziewczyn, ale i tak widze ze bez wygladu ni huka, nie da rady... ale wiem ze po 30-tce to sie kobietom zmienia - widze i obserwuje swiat. pozdrawiam.

doktor uwazaj z tym okreslaniem własnej atrakcyjnosci- to kwestua gustu...moze startujesz do zbyt wysokich progów?;)

mam kolezanke, ktora wyszła za najbrzydszego faceta, jakiego w swoim życiu widziałam, sama jest atrakcyjna , niegłupia..:) W pierwszej chwili mnie zatkało "co ona w nim widzi??????", po 5 minutach rozmowy już wiedziałam, co :) Są małżeństwem od 6 lat, ona miesiac temu skończyła 30 lat. A z własnego doswiadczenia wiem, że faceci twierdzący, że nie mają kobiety, bo nie są atrakcyjni fizycznie, równocześnie nie są atrakcyjni też i intelektualnie :D

Może byłam za ostra wczesniej...sorry, po prostu nie lubia jak ktos tak generalizuję. Zgadzam się z poprzedniczką- atrakcyjnośc to rzecz względna na szczęście, Nie poddawaj się, ja znam mnóstwo super kobiet i to bardzo atrakcyjnych, które związały się z "przeciętnymi" z urody facetami, bo byli pop prostu fajni. Zycze powodzenia :)

mam dobra prace, zarabiam dobra kase, mam mieszkanie, kupilem na kredyt za swoja wlasna ciezka prace, a mam 27 lat... wiec czego mi niby brakuje? he? czy myslisz ze gdybym byl intelektualnie na kiepskim poziomie, to doszedlbym do tego do czego doszedlem? he?

..inteligencja a spryt niekoniecznie są tym samym... Ale ok, nie twierdzę, że nie jesteś zaradny. Widocznie nie masz tego "czegoś", co powoduje, że facet jest atrakcyjny bez względu na to, jak wygląda, co posiada itd. Może nieodpowiednio pachniesz? ;)

"Może nieodpowiednio pachniesz? " kyyrene :D

Oj, Doprawdy... Ostatnio czytałam, że kobiety "wywąchują" najodpowiedniejszego dla nich faceta, a nadmierna ilość rozpadających sie związków spowodowana jest tym, że obecnie pod wszelkimi kosmetykami nie czuć faceta jako takiego :D:D:D Każde wytłumaczenie jest dobre ;)

kyyrenko coś jest w tym "wywąchiwaniu";)

pachne ok, myje sie oczywiscie ;), stosuje renomowane perfumy ale nie wale niewiadomo ile zeby bylo czuc na kilometr. ino normalnie. po prostu jestem chudy i nie mam klaty i dlatego to wszystko. zauwazylem ze kobiety wola juz nawet brzuchatych miskow (czego totalnie nie rozumiem) niz chudych. a szkoda. ale tak bywa.

Hm. Wsrod moich kolezanek nie zauwazylam takiej tendencji. Czyzbys dotad poszukiwal partnerek wylacznie wsrod gimnazjalistek na dyskotekach...? :P

Masz całkowitą rację. Co więcej, to bardzo powszechna i silna reguła. Od lat z coraz większym rozbawieniem (albo przynajmniej życzliwym uśmiechem) to obserwuję. Nie byłem nigdy jakoś bardzo przystojny, ale też nie brzydki i dość dobrze znajdowałem się w różnych grupach. Do dwudziestu kilku lat jednak dziewczyny (te "ładne" i "przebojowe') nie za bardzo się mną interesowały. Nie należę do głupich osób i bardzo dobrze zawsze wiedziałęm czego chcę. Do tego zawsze lubiłem pracować, a jedno z zajęć stało się po prostu pasją która zaczęła przynosić pieniądze. Mając dwadzieścia pięć lat spotkałem dziewczyną podobną do siebie w której się zakochałem i z którą się ożeniłem (uwaga do Ciebie, w Twoim wieku to jeden z ostatnich momentów aby znaleźć fajną dziewczynę która rozsądnie myśli, właśnie chce wejść w życie i nie jest idiotką jak 80% z nich, facetów zresztą też). Ceniłem rodzinę - mamy 3 dzieci, znałem wartość pracy, byłem odpowiedzialny. No i pokilkunastu latach takiego życia, mamy wspaniałe dzieci i rodzinę, jeżdzimy po świecie, dzieci uczą się w prywatnych szkołach, mamy dom, inne inwestycje, nie mamy długów, jeżdzimy fajnymi samochodami. I patrzę na około 35 letnie dziewczyny po przejściach z takimi "zabawowymi" chłopakami, którzy 15 lat temu byli tacy wspaniali :)) . Wiele z nich aż się "klei" do takich facetów jak ja. Plus niesamowite zaskoczenie "skąd się nagle biorą tacy faceci ?". Teraz mógłbym mieć takie na skinienie palca. Więc drogie dziewczyny, szukajcie normalnych, odpowiedzialnych, przewidywalnych, inteligentnych i rodzinnych facetów. A to o czym tak marzycie przy boku pseudolowelasów, czyli jakieś tam podróże, dobre samochody, domy, pieniądze przyjdzie po prostu jako dodatek do odpowiedzialnego kilkunastoletniego życia, a nie cel w wieku dwudziestu paru lat. Pozdrawiam normalne 20% dziewczyn i chłopaków w wieku 25 lat ze swojej perspektywy czterdziestu :)

ja jestem 30 - latką po rozwodzie ze "sku...synem, który mnie bił"...

Norm, czyli jakie wedlug Ciebie sa najwazniejsze cechy faceta...?

Norm40M zgadzam sie :) Taka jest prawda. Kobiety wola nieprzewidywalnych umiesnionych facetow (nie mowie ze miesniakow dresiarzy, ale najchetniej jakichs trnujacych sporty itp.) a nie odpowiedzialnych dobrych ludzi. Dopiero po 30-tce przychodzi ta madrosc, najczesciej wlasnie po rozwodzie...

lalkala: Inteligencja - aby zarabiać pieniądze i przedzierać się przez ten mocno konkurencyjny świat. Odpowiedzialność - czyli świat wartosci i zasad, zwykle wynoszony z domu Poczucie humoru - aby mieć dystans do niektórych rzeczy W miarę jako taki wygląd - aby mieć możliwość dbania o siebie jak już w końcu dotrze do zapracowanego faceta że to się też liczy ;)

Norm, mam wrazeni, ze ciezko jest wlasnie o odpowiedzialnosc...sama trafiam na facetow, ktorzy na poczatku wydaja sie posiadac wymienione przez Ciebie cechy, jednak pozniej okazuje sie ze mimo 30 lat na karku, sa tylko duzymi dziecmi...czasmi mysle, iz to ze mna jest cos nie tak, bo wlasnie na takich trafiam:(

a ja np. trafiam na kobiety-cnotki albo takie ktore nie moga od tylu :((

kobiety chociaż po 30 mądrzeją,za to niestety większość facetów do końca zycia patrzy tylko i wyłącznie na wielkość cycków i po tym ocenia wartość kobiet:O

nieprawda, ja np. patrze czy jest dzika w lozku; dla mnie moze miec piersi rozmiaru A, jesli bedzie lubila ostre rzniecie od tylca.