czy mam sie odizolować tylko dlatego, że

chłopak jest zazdrosny? Prosze doradzcie mi! Napisał do mnie kolega z którym kiedyś utrzymywałam dobre kontakty ale mojemy obecnemu chłopakowi nie bardzo się to podoba i on go wprost nie nawidzi bo wie że byliśmy kiedyś ze sobą blisko (NIE fizycznie). Co ja mam robić.. Ten nie chce żebym z nim pisała bo jest bardzo zazdrosny i jest zdolny do wszystkiego. ja nie chcę się ograniczać tylko do pisania z nim , bo czy nie mogę mieć kolegów? Co myślicie? czy myśle jak osoba nie dojrzała??

twój facet cie kocha i nie dopuszcza innych samców do Ciebie......... jesli nie jest to zaborcze to da sie zyć

Tak szczerze sobie odpowiedz. Czy chciałabyś, czy Ci by nie przeszkadzało, gdyby on spotykał się ze swoją koleżanką? Koleżankami? Czy ufałabyś mu w stu procentach? Nie czułabyś zazdrości? Jeżeli nie, to nie miej skrupułów, tylko nie płacz, że nie poświęca Ci czasu jak sobie koleżaneczkę znajdzie :P Ja słyszałam, że nie ma czegoś takiego jak przyjaźń/koleżeństwo damsko-męska. Zawsze któraś strona jest zainteresowana tą drugą ;)

Oczywiście z drugiej strony.. nie można nikogo ograniczać. Tyle, że związek w moim mniemaniu, to dobrowolna rezygnacja z niektórych spraw na rzecz partnera ;)

pfffffffffff.... jakiekolwiek ograniczanie sie przez zwiazek to niesamowity zal. Fakt ze Twoj chlopak boi sie ze piszesz z jakimkolwiek facetem jest dowodem na jego nieskie poczucie wlasnej wartosci i leki. Jezeli masz faceta ktory jest takim cieniasem ze boi sie ze jak zamienisz pare slow z innym to go zostawisz, a w dodatku jeszcze sie takiemu cieniasowi podporzadkowujsz to popatrz jakim stajesz sie marnym czlowiekiem. Zazdrosc ze strony faceta jest spoko, ale jezeli jest to psychoza w stylu zakazu spotykania sie z jakimis osobami to facet jest niewyobrazalnym nieudacznikiem i nalezy go zostawic. Proste

"zy chciałabyś, czy Ci by nie przeszkadzało, gdyby on spotykał się ze swoją koleżanką? Koleżankami? Czy ufałabyś mu w stu procentach? Nie czułabyś zazdrości?" a jezeli by czuła to mają razem zamknąć się w sarkofagu o ścianach z 3 metrów zbrojonego betonu... tak na wypadek zeby nikt do nich nie przyszedł i nie było okazji

nie odizolowywuj sie o niego

pisz z nim i trwajcie razem on daje najlepsze rady na ktore nie ma rady

jak go opuscisz to zginie marnie wiecej niz pewne

ja nie chcę się ograniczać tylko do pisania z nim , bo czy nie mogę mieć kolegów? a pisz ,kumpli nigdy za wiele :D a kto wie? co ci sie przytrafi z obecnym partnerem ? jak sie nie powiedzie bedziesz miała druga furtke :p to przeciez takie kobiece :D a tak powaznie :) ( odpowiedz sobie sama przed soba ) to po co ci ta znajomosc ? ze co ?

Druga furtka - to takie kobiece --- zgadzam sie w 100% a nawet i więcej:P

ja tam mam 2 furtki i 4 uspione

a te 3 wyzej na po maranczowoto chodzilo mi ze zginie bez ciebie tamten drugi

Ta znajomosc jest mi potrzebna, bo dlaczego nie mogę kiedy pisanie to nic złego zwłaszcza że wyjaśnilimy sobie tylko się kumplujemy. Mojego chłopaka bardzo kocham ale on i tak swoje i go nienawidzi i jest przez to smutny. a tak powaznie ( odpowiedz sobie sama przed soba ) to po co ci ta znajomosc ? ze co ? Poprostu lubię pisać z innymi osobami, musi być jakiś cel pisania? nie można tak poprostu dla towarzystwa. Ograniczać się tylko do mojego faceta.

Zpodaj adres, mój Czaruś rozwiąże problem. Jest najlepszy na siłce :-)

Jak się twój Czaruś dowie, że nikomu z siłki nie odmawiasz to chyba cię spierze,.