Studia pielęgniarskie

Mam 29 lat, nie mogę znaleźć pracy. Zastanawiam się nad rozpoczeciem za rok studiowania pielęgniarstwa ( 3 lata, dzienne). Licze, że znajdę pracę w krajach starej Unii, a może i dalej. Czy takie studia w moim wieku to dobry pomysł? Jak wygląda rynek pracy dla pielęgniarek?

ratownictwem medycznym:)

Ty się lepiej zastanów czy dasz radę tak służyć chorym ludziom;)

co masz na myśli piszac - "czym dam rade służyć chyrym ludziom?" ratownictwo medyczne jest jakoś lesze od pielęgniarstwa?

no łaśnie to tez jest dobre pytanie. bo wiesz ze pielęgniarstwo i ratownictwo to nie tylko podawanie kieliszków z lekami, ale tez zmiana pamperwós starszych ludzi, mycie, przebieranie, karmienie, czasem zwymiotują...

dokładnie to samo co napisała "a może zastanów się nad"

a co, ktos skrzywdzil wasza babcie lub dziadka w domu starców?

Wiem, że to cięzki zawód... ale jest praca:) Rzadna praca nie chanbi dziewczyny :)

masz rację, nie chańbi. jak dla mnie to jest piękna praca. sama jestem ratownikiem. ale musisz się zastanowić czy będzie potrafiła to robić, bez pretensji do kogokolwiek, czy nie będziesz np krzyszała na taka bacię czy dziadka, czy nie będziesz sobie wkładała do kieszeni noworodków, jak to było przed kilku laty, czy nie brzydzisz się jak ktoś na ciebie zwymiotuje...

Ok Napisz wiec jak wyglada sytuacja w twojej pracy, masz kolezanki które tak reaguja? Bo przykład z dziecmi w kieszeni to wziełas z TV. Ale ciakawi mnie,ze jestes ratowniczka a nie wiesz, ze dziewczyn po ratownictwie nie przyjmuja do pracy, jak maja wybór wybieraja do tej pracy mezczyzn.

panie ratowniczki nie pracują w karetkach to fakt, chyba ze na karetkach R, bo tam jest większa obsada;) ale pracuja na SORACH i izbach przyjęć:p ja nie pracuję w zawodzie, ratownictwo robiłam zeby szkolić:p ale znajome opowiadaja jak to jednej krew smierdzi, inna ze babcia sie urobiła po pachy i musiała ją myć, prawie wymiotująć. jak to się muszą szarpac z pijakami oszczanymi, i brudnymi. ja miałam z tym styczność tylko na praktykach ale też się napatrzyłam

Właśnie dlatego lepiej się zastanowić czy da się rade żeby sobie i innym nie marnować życia. Ja wiem że nie mogła bym zmienić nikomu pampersa bo i ja i pacjent źle by się z tym czuł. To że puściła bym pawia to inna bajka;)