Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość klon za mgłą

skąd macie kasę na te dzieci?

Polecane posty

Gość klon za mgłą

podobno kryzys, kogo sie nie spytasz to narzeka na swoją robotę, ze grosze zarabia a nawet po tym forum widać ile a was stara się o dziecko. dlatego pytam: skąd na te dzieci macie kasę? zaraz mi ktoś odpisze że zarabia 5 tyś i go stać. ok, ale ile osób tyle zarabia? nie każdy z was jest właścicielem firmy albo prawnikiem prawda? żyjecie na kredytach (ile % ludzi może liczyć na mieszkanie w spadku?), jest kryzys, czasy ciężkie a tu nagle wszyscy starają się o potomka. jak to jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dużo z nas mieszka
na emigracji, a tutaj zarobki są inne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klon za mgłą
aha, no chyba że tak. ale w Polsce też się ludzie mnożą na potęgę ( zrobiło się cieplej i widać-bez kitu co czwarta z brzuchem;) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frelka18
W wielu przypadkach rodzice. Napierw kupuja dzieciom mieszkanie, potem wyprawke dla dziecka, potem babcia staje sie darmowa niania i tak to sie kreci:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdalennnaaaa
klon za mgłą.....zal ci tyłek sciska czy co????????? najlepiej czekac w nieskonczonosc i kalkulowac czy w ogole dziecko sie oplaca....gratulujemy podejscia..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też z brzuchem :) jak się chodzi do pracy to się kasę ma i na dziecko, wiadomo tylko że każdy ma jakiś poziom życia i dla innych to co ja z partnerem zarabiam to by bogaczowi na waciki nie starczyło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdalennnaaaa
frelka...nie przesadzaj...no chyba ze piszesz o jakis niedorobionych 20 latkach co to dziecko maja z typowej wpadki i do niczego w zyciu nie doszli......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pieniadze na dziecko ma się
z własnej pracy a przynajmniej tak powinno być. W moim towarzystwie żadne z małżeństw nie bierze pieniędzy na dziecko od rodziców sami pracują i stąd te pieniadze mają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klon za mgłą
frelka tez mam wrażenie, ze w większości przypadków (podkreślam, ze w większości a nie we wszystkich) tak to właśnie działa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak się pragnie dziecka można zrezygnować z wielu rzeczy. A nie lepiej kalkulować a na stare lata być samotnym. Dziecko to największe szczęście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klon za mgłą
owszem, tylko tak jak mówię w Polsce żyje się cieżko co wszyscy wiemy i nie powiecie mi że każdy zarabia 4 klocki na rękę. większość w Polsce niestety nie może dobić do 2 tysi. a dziecko ile kosztuje też wszyscy wiemy. do tego spłata kredytu i bieżaće wydatki...zastanawiam się za co to wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moskwa moskwa
Nie przesadzajcie. małe dziecko wcale tak dużo nie kosztuje. Pod warunkiem, że jest zdrowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomarancza z Matao
Ja planując dziecko nie kalkulowałam czy mnie na nie stac bo tak w zycu bym go nie miała :) a teraz mam kocham ponad wszystko i starcza nam na zycie owszem babcia kupi czasem jaka bluzeczkę albo da parę złotych ale to nie dokońca jest tak jak pisze frelka ze utrzymują to dziecko dziadkowie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdalennnaaaa
xena ma racje.....zamiast kolejnego zbednego wydatku masz kase na dziecko i juz.... sama wiem ile potrafiłam wydac na siebie tzn. na kosmetyki, ciuchy, buty i torebki przed ciaza...potem tylko walalo sie to po calym domu i nikomu za badzo do szczescia nie bylo potrzebne.....teraz jestem w ciazy, ograniczylam te pieniadze na pierdoly i jest OK...nie czuje roznicy.....to co mi potrzeba to ide i kupuje a reszte odkladam na rzeczy niezbedne dla dziecka....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pieniadze na dziecko ma się
piszesz o tych zarobkach ale weź pod uwage ze w niektórych częściach polski za te 2 tys. można żyć i wychowywać dziecko. A ludzie, którzy tylko bez rozumu robią sobie dzieci to zyją za pieniądze z opieki. Ale nikt normalny przecież nie bedzie planował dziecka nie mając podstaw finansowych do jego utrzymania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klon za mgłą
moskwa no ok, ale jak decydujesz się na dziecko to nie możesz tak do końca przewidzieć jaki to wydatek.w końcu to nie trylko pieluchy i zasypka na tyłek. a tak w ogóle to dzieci rtosną-a wraz z nimi wydatki. studnia bez dna. nie neguję absolutnie posiadania dzieci, ale zastanawiam się jak przy polskiej (takiej standardowej pensji Kowalskiego) ludzie decydują się na dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdalennnaaaa
klon a tobie sie wydaje ze ile trzeba miec miesiecznie zeby wychowac dziecko??????? my z mezem mamy czasem 4 tys, czasem 3...zalezy od miesiaca..i jakos nie narzekamy... co lepsze z odlozonej i slubnej kasy zrobilismy totalny remont mieszkania - wpaowalismy w nie jakies 25 tys....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wystarczy ze maja gdzie
mieszkac i pracuja oboje lub mąz dosyc zarabia. Ja chyba nigdy nie zdecyduje sie na dziecko bo z mezem bierzemy kredyt na mieszkanie i na same raty pojdzie cala moja wyplata wiec utrzymywal nas bedzie tylko maz. Jesli zdecydowalabym sie na dziecko, musialabym zrezygnowac z pracy bo ani moja matka nie zajmie sie dzieckiem ani tesciwa. Moja matka jest alkoholiczka wiec nie zostawilabym jej dziecka a tesciowa jest psychicznie chora wiec tym bardziej. Wiec z czego mielibysmy splacac kredyt i jeszcze utrzymac nasza trojke. Nie ma szans :( a szkoda bo chcialabym miec dziecko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja pracuję, mój facet pracuje ale to co my razem mamy to jest 1/3 tego co zarabia moja siostra. ona się dziwi że zdecydowałam się na dziecko ale ja wiem że nam starczy bez pomocy rodziców. kasę się ma z tego co się zarobi, jak się bardzo chce dziecko to wiadomo ze jakieś wyrzeczenia będą ale to mnie zupełnie nie przeraża

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klon za mgłą
no, ale tak jak mówie-na ulicy same ciężarne (oczywiście w uproszczeniu bo zaraz ktoś kto nie zna się na przenośniach sie doczepi) a nie wierze, ze wszystkie (często na oko kobiety w wieku 20-25 lat) zarabiają bóg wie ile, dorobiły się mieszkania i tak dalej. przecież to są osoby w trakcie studiów lub zaraz po nich. zresztą jak mówię-nie wierzę ze wszyscy są prawnikami albo właściecielami firm. większość pewnie zarabia 1,5-2 na rękę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w ciaży i po porodzie nie trzeba rezygnowac z pracy, macieżyńskie masz płatne, nie muszisz iść na wychowawczy tylko oddac dziecko do żłobka skoro nie masz szansy liczyć na dziadków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pieniadze na dziecko ma się
dużo dziewczyn młodych zalicza tzw. wpadkę więc co miały zrobic? Będą liczyć na pomoc rodziców. Pamietaj ze nikt swiadomie nie zaplanuje dziecka zdając sobie sprawe z tego że nie bedzie miał je za co utrzymać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klon za mgłą
wystarczy że mają gdzie- i o takiej sytuacji mówię (współczuję:( ) ludzie spłacają kredyty, nie zarabiają kokosów.gdzie tu jeszcze dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość showww mi
Mam 22 lat jestem w 8 miesiącu ciąży jestem pracownikiem biurowym zarabiam najniższa krajową mąż mój zarabia średnio 2 tys. mieszkame wraz z moimi rodzicami, cała moja wyplata idzie na opłaty typu kredyt na samochód telefony woda prąd itd. Zostaje nam 2 tys.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klon za mgłą
ale wiesz czasami ludzie nawet nieźle zarabiają (przypadek mojej koleżanki), ale lwią część zostawiają w banku bo kredyt mieszkaniowy. i defacto zostaje im niewiele. i też boją się zdecydować na dziecko uważam, ze (ale to tylko moje zdanie) żeby móc godnie życ, spłacać kredyt i nie klepać biedy tylko żyć na normalnym poziomie z dzieckiem powinno sie mieć ok. 6 tyś dochodu. ale to tylko moje zdanie i nikt nie musi się z nim zgadzać. wiem, ze ludzie z dzieckiem żyją i za 2,5 tyś ale dla mnie to nie życie tylko wegetacja. całe życie sobie tylko odmawaić wszystkiego i żyć od wypłaty do wypłaty? mnie takie coś by nie staysfakcjonowało, ale co kto lubi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wystarczy ze maja gdzie
Nie trzeba zarabiać kokosow zeby zdecydowac sie na dziecko. Rodzice wroca do pracy a dzieckiem zajma sie dziadkowie wiec pieniadze maja na utrzymanie. Ja niestety takiego szczescia nie mam, na opiekunke tym bardziej mnie nie stac. Chociaz znam ludzi ktorzy mieszkaja w jednym malutkim pokoju w dodatku z rodzenstwem i zarabiaja oboje po 1000zl zdecydowali sie na dziecko i jakos sobie radza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdalennnaaaa
klon czy mozesz nam napisac ILE WEDLUG CIEBIE trzeba zarabiac zeby zdecydowac sie na dziecko... napisz konkretnie bo twoje teksty o kredytach itp sa juz nudne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klon za mgłą
showww mi- tak szczerze-uwazasz że te 2 tyś starczą wam na normalne życie dwójki dorosłych i dziecka? rozumiem że masz sytuację jaką masz i i tak musisz za tyle przeżyć, ale tak szczerze-uważasz ze to styknie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×