Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zadziorna Koza

Jestem w ciąży!!!! a Teściowa..

Polecane posty

Gość Zadziorna Koza

Zaręczeni od lipca zeszłego roku, ślub w lipcu tego roku. I własnie się dowiaduję, ze jestem w ciąży :). Narzeczony oszalał z radości, a teściowa leży z migreną. Nie byłam zachwycona (chciałam dzieci ale nie tak szybko), ale jak zobaczyłam leżącą Teściową z tą mokrą ścierą na głowie (że niby ciśnienie he he), to nic nie jest w stanie dać mi większej satysfakcji. Tesciowa mnie nienawidzi, uparła się, że ślub cywilny na razie (bo niby chcą Nam porządne wesele zrobić to może w przyszłym roku.... ble ble), a ja wiem, ze to gra na zwłokę. Cały czas miała nadzieje, ze nie dojdzie do żadnego ślubu, potem, że do kościelnego nie i cały czas miałaa nadzieję, ze narzeczony wróci do swojej ex. Ślicznej dobrze wychowanej i dobrze wykształconej Panienki. A tu DOOOOOPA! Gdybym nie była w ciąży upiłabym się ze szczęścia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Koza upij się Piccolo!!!! :D powodzenie i szczęścia w życiu nie daj teściowej - bo tego typu wredne osoby są jak w kawale "teściowymi na 102" !!!!!!!!!!!!! tzn 100m za domem i 2 m pod ziemią :D :classic_cool: bywaj zdrowa 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zadziorna Koza
Na szczęście nie mieszkamy razem :) i w innym miescie, jakieś 30 km od Teściowej - wiem, że może blisko ale to lepiej niż w tym samym domu. Ja widziała jak Ona płakała, ja wiedziałam, że z bezsilności, rezygnacji, a dzień wcześniej widziałam jak Narzeczony płakał ze szczęścia. I to były najbardziej cudowne łzy jakie widziałam -jedne i drugie oczywiście :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zadziorna Koza
Broneczka - dziękuję :) Bardzo dobry pomysł :) Ja się upiję Picolo a Narzeczonego poproszę żeby raczej Teściowej zawiózł alkohol wysokoprocentowy - chyba Jej sie przyda.. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ty nie jesteś w takim razie
dobrze wychowana i wykształcona?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o matko juz widze te rady
teściowej jak sie dziecko urodzi :O Wiej jak najdalej !!!!!!!!!!!!!!!! Wiem to z autopsji :O franca chciała po porodzie sie do mnie wprowadzic -NA CHWILE(!!!) bo jak powiedziała do znajomej : " No !Teraz to pewnie pomrą z głodu i zarosna brudem bo te dzisiejsze mamy to już nie takie jak kiedys i nic nie potrafią zrobic jak urodzą dziecko |!!!!!!!! " Nie zgodziłam sie i poradziłam sobie śpiewająco !!!!!:D 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zadziorna Koza
Według moich Tesciów - nie jestem. Nie jestem ani z tak dobrego domu jak owa Ania, ani nie skończyłam medycyny jak Ona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość germontka
Koza to powodzenia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ojej Koza i On Cię chciał??? taką kozę bez kitla??? jeju jeju co się porobiło to gdzie On oczy miał co??? :D ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zadziorna Koza
o matko.... - wierzę Ci :) Ja Tesciowej nigdy nie słuchałam, Narzeczony jest za mną więc tez nie ma problemu, A wprowadzić sie tez nie pozwole :) Broneczka - trafiłas w 10-kę :) Germontka - dziekujemy!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawa lllllll
ooo znam to, ja mam podobną... jak za mało się kręci wokół jej osoby to od razu chorą udaje najgorzej że z taką nie wygrasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okularnica....
Gorzej bedzie jak Twój facet wróci do byłej, a Ty zostaniesz z brzuchem. Nie rozumiem z czego się tak cieszysz? Co jakbyś nie była w ciąży to posłuchałby mamusi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawa lllllll
okularnica... po Twoim poście wnoszę że w przyszłości będziesz taką teściową, jaką Koza ma teraz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zadziorna Koza
Broneczka - nie mam pojęcia gdzie On miał oczy. Tesciowa cały czas twierdziła, ze On na moje oczy i długie gęste włosy poleciał i że Mu przejdzie, a tu masz!!!!! zakochał się. Zmiast kitla mam fartuch kuchenny i mojemu Kochanemu to pasuje :) Ale w tych czasach znajomy medyk się przyda :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taaa i cieszył sie z tej ciąży by do byłej wracać.... idź Ty se okularnica szkiełka przetrzyj bo ci parą naszły chyba że czytać nie umiesz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz koza jak to mawiają - przyjaciół trzymaj blisko a wrogów jeszcze bliżej :classic_cool: poza tym bezpowrotnie minęły czasy kiedy to wykształcenie medyczne dawało wyższy statut społeczny.... mam kilku znajomków co po tych studiach pracują na tym samym stanowisku co ja.... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okularnica....
Nie rozumiem skąd tyle radości? To naprawdę wygląda tak, ze dzieciak ma go przy niej zatrzymać, przynajmniej chyba ona tak myśli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zadziorna Koza
Okularnico moja droga - Ty chyba źle czytasz. Zaręczyliśmy sie w zeszłym roku, slub planowaliśmy od dawna, ciąża nie jest przyczynkiem do slubu. Wspólczuje Ci takich czarnych scenariuszy w głowie. Ania owa była dziewczyna mojego Narzeczonego w liceum!!!!! Więc nie rozumiem skąd Twoje proroctwa o pozostaniu moim rzekomym z brzuchem. Mój post to radość, nie smutek czy watpliwość. Okularnico - nie obraź sie ale Tobie sa chyba potrzebne równiez inne okulary. Wyostrzające uczucia wewnętrzne i na pewno RÓŻOWE!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Okularnica - nie bądź złośliwa. Pierwsze zdanie w tym topicu mówi o tym, że zaręczyli sie w lipcu zeszlego roku, a ciąża zdarzyła sie teraz i ani słowa tu nie ma o tym, że on (Narzeczony) nie chciał. Koza - gratulacje. Z okazji ciąży i Narzeczonego równiez!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zadziorna Koza
dzięki Gollumica!!!! o ciąży wiemy od poniedziałku i jeszcze to do nie nie dociera, ale do Narzeczonego BARDZO! :) bardzo chciałby dziewczynkę - Hanię :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okularnica....
Ale Wy nie rozumiecie moich intencji. Ja nie wątpię, że on ja kocha i że z nią będzie, bo nie mam podstaw wątpić. Ale ona przedstawiła sytuacje tak, jakby uważała, że ta ciąża przytrzyma go przy niej na zawsze. Chyba to Wam są okulary potrzebne skoro tego nie dostrzegacie. AAle wnioskuję, ze trafiłam na same niechciane synowe i stąd taka radość i entuzjazm z tego, że teściowej sie dostało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hm super fajnie :) gratuluje!!!!!!!! no rozumiem Twoja sytuacje... mam podobna hehe ale odwrotnie troche.. ciezko z taka Mama ciezko.. ale grunt ze Wy jestescie szczesliwi i tego sie trzymajcie, a jak Mama zobaczy wnusie to bedzie troche milsza ;) w koncu ktora baba sie nie roztkliwia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zaba K.
Okularnica, a zacytuj w którym momencie Koza napisała to tak, żeby mozna było tak mysleć jak Ty piszesz? że ciąża zatrzyma Narzeczonego przy Kozie? GDZIE to TAK wygląda? Koza raczej napisała, ze to Jego Mama w tym momencie musiała coś zroumieć. Bo ciąża to juz nie przelewki. I nie tłumacz negatywnych postów do wojego niechcianymi synowymi. Koza - gratulacje - trzymam kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Okularnica - Tesciowej się "nie dostało". Nikt z nich nie począł dziecka z myślą aby zrobic Tesciowej na złość!!!! No co Ty piszesz?.. Dla Nich to była kolej rzeczy raczej tyle, ze przedwczesna. Jak możesz tak pisać?!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zadziorna Koza.
Dzięki Golllumica, ja już wcześniej napisałam, ze chciałam dzieci, tylko ta ciąża mnie zaskoczyła tak wcześnie, ale ok - nie robie tragedii - ciesze się. A Pesymiści juz tak mają, że czarno widzą - nawet w okularach. My swoje życie przeżyjemy po swojemu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak szczególnie ja mam okropną teściową no taka wstretna że mi dziś rosołek specjalnie zrobiła bo chora jestem i dzwoniła pytać czy nic mi więcej nie trzeba..... i jak ja to mam wytrzymać - ja biedna niechciana przyszła synowa :classic_cool: :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żaba K.
OKULARNICA zrezygnowała z argumentów :/ bo ich nie ma :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okularnica....
"Nie byłam zachwycona (chciałam dzieci ale nie tak szybko), ale jak zobaczyłam leżącą Teściową z tą mokrą ścierą na głowie (że niby ciśnienie he he), to nic nie jest w stanie dać mi większej satysfakcji." To chyba jest wystarczająco wymowne, przynajmniej dla mnie. Nie cieszy się z ciąży, ale z tego, że teściowa się smuci. "Cały czas miała nadzieje, ze nie dojdzie do żadnego ślubu, potem, że do kościelnego nie i cały czas miałaa nadzieję, ze narzeczony wróci do swojej ex. Ślicznej dobrze wychowanej i dobrze wykształconej Panienki. A tu DOOOOOPA!" A to chyba świadczy o tym, że AUTORKA MYŚLI, że teściowa myśli, że ze względu na ciąże facet jej nie zostawi. Jeszcze coś wyjaśnić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×