fatalna milosc

od ok miesiaca mam romans z 30letnim facetem. to jest kolega mojego taty. czesto do nas przyjezdzal wiec mialam z nim dobry kontakt ale pewnego razu na grilu wszytsko sie zmienilo. pocalowalismy sie(oczywiscie nikt tego nie widzial) mialam straszne wyrzuty sumienia bo on jest zonaty i ma 2 dzieci ale nie moglam przestac o nim myslec wiec spotkalismy sie raz potem2 i 3... a teraz nie moge bez niego zyc i on deklaruje to samo. wiem ze musze go zostawic bo zdaje sobie sprawe ze ma rodzine a zreszta nigdy nie zostawil by zony dla 18letniej "dziewczynki". nie wiem co mam robic. bardzo go kocham wiec jak o nim zapomniec i zakonczyc ten"zwiazek"??? prosze o odpowiedzi i pomoc. i prosze darujcie sobie komentarze typu: szmata (choc wiem ze mi sie nalezy) bo i tak czuje ze godnosc w moim przypadku nie istnieje a tak poza tym ja nie jestem z nim dla frajdy tylko z milosci

To ile Twój ojciec ma lat,że ma takich młodych kumpli?

no moj tato ma obecnie 36 lat

godne pożałowania;-)

i mam romans z 42letnim mężczyzną....i też nie umiem zakończyć bo kocham chociaż wiem że to nie ma racji bytu...:(

to już wasz problem;-)

Daj mu pare razy;) Idz na calosc czemu zawsze musisz sie ograniczac. Nie tym razem RÓB CO CHCESZ!!!!! Co jest dla ciebie przyjemne!!!!!

No i jak dasz mu czy jeszcze mam cie pobudzic do tego

waśnie wróciłam ze spotkania, zadzwonił, że musi się ze mną koniecznie zobaczyć, wziął mnie w samochodzie, nie opierałam się, wręcz przeciwnie, oddałam się bez reszty, boję się tylko o ewentualne konsekwencje...nie użył gumki a ja nie biorę tabsów

HEHEHEHEHEHEHE

W OGÓLE CIESZE SIĘ ŻE JESTEM FACETEM A LASKI SĄ TAK NAIWNE :) hihihihihihihihi