skrzepy..?i chyba jajnik.

witam.od półtora roku stosuję Cilest.sądzę,że cykle mam w miarę regularne-podczas 7 dniowej przerwy w tabletkach okres pojawia się +/- w 4,5 dniu przerwy,trwa też ok.4,5 dni.honorowo od lat 3 dni przed i 2 dni podczas okresu bolą mnie krzyże i dół brzucha.okresy są mniej obfite niż przed tabletkami,jednak martwią mnie skrzepy-zwłaszcza na początku pojawiają się spore,ciemne czerowne kluchy.Zastanawia mnie,czy to jest normalne?Może tabletki mają jakiś wpływ na krew miesiączkową?Tabletki toleruję dobrze,poza lekkim przybraniem na wadze(coś za coś...)nic nie zauważyłam.Przed okresem boli mnie prawy lub lewy dół brzucha(z tego co wywnioskowałam to jajnik) więc z tej strony zostanie wypuszczone jajo-tak mi się wydaje.:P ale zauważyłam,że często w ciągu tych 3 tygodni codziennego brania tabletek właśnie prawa lub lewa strona daje o sobie znać.nawet jak okres się już skończył,jajo zostało wydalone to zakłuje coś w środku.

Nie masz okresu a jedynie krwawienie z odstawienia. To dwie różne sprawy. Ten drugi jest wywoływany sztucznie - to skutek zmiany stężenia hormonów po zaprzestaniu przyjmowania tabletek po 21 dniach. Dlatego ten "okres" zawsze będzie inny niż prawdziwy, zazwyczaj jest dużo bardziej skąpy i często pojawiają się skrzepy. Podczas przyjmowania tabletek jest zatrzymana owulacja, więc ŻADNE jajo nie zostaje wydalone. Ten proces zostaje zatrzymany, więc nie możesz mieć bóli owulacyjnych... Skontaktuj się z lekarzem, niech zrobi USG i sprawdzi, czy z jajnikami wszystko w porządku. Koleżanka też miewała czasem bóle jajnika i okazało się, że tabletki jej nie służyły i przez nie pojawił się torbiel.