Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość misia20_89

hm../

Polecane posty

Gość misia20_89

Jestem ze swoim chłopakiem rok czasu,spotykamy sie niestety tylko w weekendy,bo on pracuje do późna.W weekendy,zeby sie "odstresowac" sięga po alkohol i pije z kolegami z osiedla..Ostatnio zdarzyło mu sie wypić to sie nie spotkalismy,nie pozwolił mi przyjsc do niego i sie zobaczyc chociaz na te 20 minut.Na nastepny dzien(niedziela) szłam z kolezanka do sklepu i zobaczyłam go przy sklepie jak stoi z chłopakami i pije.Widział mnie,a nie podszedł,tylko sie jeszcze przede mna ukrywał.Jego kolega,z ktorym mam dobry kontakt powiedział mi ze wstydził sie przede mna pokazac,ze jest pijany i dlatego nie podszedł,ale niewiem moze mu nie zalezy?co o tym myslicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misia20_89
nie,on ma 22 a ja 20;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bym go olala..jak w niedzielny poranek juz musi gardlo zalewac,to nie widze przed nim swietlanej przyszlosci...niestety,ale ma zle towarzystwo,a ty nie jestes jego mama,zeby go uczyc porzadnego zycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misia20_89
wiem,wszyscy mi mowią zebym sobie znalazła innego,ktory bedzie mnie wart,ale ja nie potrafie o nim zapomniec,ciagle o nim mysle,chociaz zdaje sobie sprawe z tego,ze jest taki a nie inny..I cały czas go usprawiedliwiam,ze pije,bo ma złe towarzystwo,jego matka tez pije,a pozatym niema w nikim oparcia,tylko we mnie..;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wejdz sobie na temat o "jestes w zwiazku,gdzie partner maltretuje cie psychicznie" czy jakos tak..poczytaj co sie dzieje w malzenstwach,gdy sie wyjdzie za taki element.od razu ci sie milosci odechce.on cie po takim dziecinstwie nie bedzie szanowal,zaufaj mi.ludzie sie az tak nie zmieniaja,nie rob z siebie matki milosierdzia,w zyciu musisz tez byc troche egoista.szukaj takiego faceta,ktory zapewni ci spokojne zycie,a nie wyzwiska,chlanie i moze nawet bicie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Typowa szara Polka .. :o -Lituje się nad mężem/chłopakiem pijakiem i usprawiedliwia go -Jest kurą domową, która nawet w niedzielny poranek musi chodzić do sklepu -Pisze na forum jakieś pierdoły, a później opowiada to swoim koleżanką, myśląc że jest dobra z informatyki itp itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha, w sprawie twojego pijaczka nic ci nie doradzę, bo przecież ty już zdecydowałaś: nie opuścisz go. :o :o See you later, aligator... :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misia20_89
Bo ze mna to jest tak,ze jak juz do jednej osoby sie przywiąże to ciezko mi sie "przyzwyczaić" do kogos innego..nie jestem typem osoby ktora zmienia facetów jak rekawiczki.Zdaje sobie z tego sprawe,ze ma problem z alkoholem,ale mam nadzieje,ze sie zmieni..w koncu faceta trzeba sobie wychowac..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha,to w takim razie,skoro nie potrafisz dobrze pokierowac swoim zyciem,to spotkamy sie tu za jakies 4 lata,jak juz bedziecie miec dziecko,ty oczywiscie pracowac nie bedziesz,a on po dwoch latach wyzwisk w koncu cie uderzy.juz widze ten temat. pomysl,bo jeden taki cham moze ci zniszczyc cale zycie.jak sobie poscielesz tak sie wyspisz,nie tylko uczucia sie licza...no,ale takie jak ty tez musza byc-przeciez inaczej kogo by ponizali pijaczki.troche szacunku do samej siebie by ci sie przydalo.mi by bylo wstyd sie zkims takim spotykac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wychowac to se mozesz,ze skarpetek nie bedzie rzucal po mieszkaniu...albo zmyje naczynia....alkoholika nie wychowasz,co najwyzej w pape dostaniesz za zwracanie uwagi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×