sprzątaczka odmówiła sprzątnięcia WC

ja też bym tego nie sprzątnęła,w dodatku na rozkaz jakiejś tam... :o

dokladnie, ja mam 20 lat po maturze wyjechalam do obcego kraju i bez znajomosci jezyka zaczelam pracowac u ludzi w domu sprzatajac i co nigdzie sie tak zycia nie nauczylam jak tutaj, uwazaja sie za wielkie panstwo, w ciuchach z najlepszych marek chodza kosmetyki z chanel a w rzeczywistosci to sa swinie i brudasy..codziennie bedac tam wyklinam ich pd nosem chociaz sa dobrymi ludzmi ale niecierpie takich balaganiarzy, jak mozna zostawiac niesplukane gowno w kolpie czy jak ci sie cos wyleje to tego nie zetrzec, chociaz by sie mieli pozabijac, poslizgac po rozlanym cola cao na podlodze to i tak nie zetra...swinie i juz! nic a nic nie potrafia, a zeby tak uszanowali twoja prace! codziennie zaczyna sie na nowo to samo, naszczescie dobra kase za to ciagne i tez sobie uzywam kosmetykow chanel i chodze w fajnych ciuchach, ale wiem co mnie od nich rozni..uwazam ze sprzataczki maja o wiele wiecej kultury! odkad sprzatam to zdaje sobie sprawe ile to kosztuje sily i nerwow, kiedys nie docenialam gdy mama to za mnie robila..teraz ja to robie, ale zamierzam kiedys to rzucic jak pdszkole jezyk, w dupie mam..

i pierdolone prostaki

http://pieknastronazycia.nivea.pl/pl/mezczyznamarzen/mezczyzna/id-173185

Jestem sprzątaczka w firmie spożywczej gdzie pracuje na jednej zmianie 200 pracowników i nigdy się nie zaistniała sytuacja, podobna do tej, że ktoś obsmarował drzwi gównem itp. Zresztą muszę zauważyć, że to faceci bardziej szanują moją pracę, a większość kobiet uważa się nie-wiadomo-za-co, a na dobrą sprawę zarabia niewiele więcej ode mnie, pracując 2x tyle co ja. Pani, która odmówiła sprzątnięcia WC miała rację, a rozwiązaniem zaistniałej sytuacji powinna zając się nie kierowniczka ale brygadzistka firmy sprzątającej lub pośrednik między firmami. Poza tym osoba dopuszczająca się zanieczyszczania toalet w ten sposób ma coś z głową, bo robi na złość nie tylko sobie czy sprzątaczce, ale innym urzytkownikom toalety!

ludzie to świnie ja sprzątam w firmie gdzie sami magistrzy i inżynierowie ,kible obszczane i obsrane gorzej niż na dworcu w koluszkach za komuny