rozstałem sie dzisiaj z dziweczyna..

Roztsalem się dzisiaj z dziewczyna trochę nie ładnie bo przez telefon i smsy ale ona ma chłopaka a ze mną sie spotykała już dłuższy czas ja świrowałem dzwoniłem do niej był zajęty telefon to dzwoniłem do niego i patrzyłem czy z nim rozmawia ona była z nim na weselu ja teraz mam wesele poprosiłem ja żeby szła ze mną powiedziała ze nie pójdzie. spotkałem się z nią w piątek tydzień temu było miło a w poniedziałek jak byłem w pracy ona z tamtym się spotkała. napisałem jej dzisiaj ze mam dosyć bycia tym drugim..... zresztą ona sama zadecydowała jak rozmawialiśmy ze sobą ze ja nie potrafie sei zmienić a ja dla niej wszystko robiłem ale zawsze był tamten ile można znosić to wszystko każdy ma pewną granicę. NAPISAŁEM JEJ SMSA ZE ŻYCZE WAM POWODZENIA JA JUZ NIE BEDE DZWONIŁ DO CIEBIE ANI PISAŁ TAK JAK CHCESZ BO MI TAK POWIEDZIAŁA. DOBRZE ZROBIŁEM

jak to sie rozstales, przeciez ty tak naprawde nigdy z nia nie byles, ale ty chyba jeszcze tego nie zalapales

moze ktos sie wypowie czy dobrze zrobiłem??

tak myslicie??

po co w ogóle z nią "byłeś"?

o tym wiecej.

własnei juz nie mysle wczesnije nie odzywałem sie znia miesiac i ona poszła z tamtym na wesele a teraz powiedziała mi ze nie pójdzie ze mna bo nie i apisała mi smsa ze ja skrzywdziłemjak mozna sie poswiecac tak dla kogoś a ktoś ma to w d......

no to raczej rozstales sie z nie swoja dziewczyna... czy dobrze rozumiem??? bo to chyba bardziej jednak dziewczyna jego niz twoja.. a odpowiadajac na pytanie - tak - dobrze zrobiles

ale ona mi takie smsy pisała ze nie wytrzyma dzisejszego dnia i wogóle w poniedziałek jak sie z nim spotkała to to samo mi pisała ze nie wytzyma dzisiejszego dnia........

dzieki za rade!!!!!!!!!!!

hm to pewnie musiałeś ją bardzo kochać, z twojej wypowiedzi wnioskuję że to ona zerwała. To że twoja była mieszka niedalego ciebie wcale ci nie pomaga, a niepozwala spokojnie zakończyć tego związku w twojej głowie. Wiem że nie jest to proste ale po prostu musisz się czymś zająć, każdą wolną chwilę musisz czymś zapełnić, nie myśleć o tamtej. Wiem że to nie jest takie proste. Wiem bo sama jestem w takiej sytuacji, niedawno się rozstałam z chłopakiem po 5 latach i wiem że jest ciężko. Dzwonił do mnie po jakimś czasie od rozstania nawet nie minoł jeszcze miesiąc, dzwonił z zastrzeżonego, ale wiedziałam że to jest on ale wiesz co, ja nie odbierałam tych telefonów, bo wiedziałam że to jemu ani mnie nie pomoże a jedynie zaszkodzi. jak się podjęło jakąś decyzję to trzeba się jej trzymać, chociaż bardzo boli, a kontaktowanie się i rozpamiętywanie nie ma już znaczenia. Co ma być to będzie, widocznie tak miało być. Pozdrawiam

ze dobrze zrobiles,a zycie toczy sie dalej