Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Hana Montana/Majli Sajrus

Znowu mnie oszukał..

Polecane posty

Znowu.. zaufałam mu, wczoraj spędziliśmy miło wieczór i noc, nie doszło do stosunku ale było przyjemnie, myslałam że to wróci .. To co było kiedyś.. dzisiaj cisza.. nie odzywał się .. godzine temu postanowiłam się do niego przejść.. zadzwoniłam domofonem.. odebrała jakaś dziewczyna.. po raz setny dostałam po du*ie od faceta.. nie mam sił..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ManiFesto
i bardzo dobrze, za glupote sie placi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hm może jakaś koleżanka lub ktoś z rodziny, chociaz nie chce mi sie w to wierzyc skoro koles sie nie odzywa :/ ma inna przy sobie i nie miał czasu ... tak to widze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przykro mi ja tez sie przejechalam i pozostal ból :( Zapraszma jak co na gg powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 987654321
jesteście po prostu żalosne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wspólczuję :( Ja właśnie niedawno skończyłam z moim ex (powrót), nie wiem jak znalazłam na to siłę. Poprzednim razem to on mnie zostawił :o Ale powtarzam sobie, że nie jest mnie wart ani pewnie nikogo. Wykończył mnie psychicznie, raczej dobił, bo już niewiele było z mojego zdrowia w tej kwestii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kajka----
Oj, dziewczyno, chyba dramatyzujesz. Kiedys nasza sasiadka, w wielkiej tajemnicy i mocno sie krygujac, poinformowala mnie, ze podczas mojej kilkudniowej nieobecnosci mieszkala u nas jakas dziewczyna. No wniosek nasuwal sie sam, ze moj maz sprowadzil sobie do nas jakas laske. Tymczasem ja wiedzialam o tym, ze bedzie u nas nocowac kolezanka, ktora przyjechala na egzaminy. Nie wolno wyciagac zbyt pochopnych wnioskow. Trzeba najpierw z facetem pogadac. A poza tym - weszlas wtedy do jego mieszkania? Ja bym weszla i wyjasnila sprawe od razu. Raz a porzadnie. A ty sie meczysz, chociaz wcale nie masz pewnosci, czy facet cie zdradzil. I po co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciesz sie ze sasiadka ci
powiedziala, bo twoj facet wie juz teraz ze nie moze sprowadzac kochanek pod nieobecnosc. I zeby sie potem nie okazalo ze ta laska ma z nim 5 letnie dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciesz sie ze sasiadka ci
A tak wogole to jestes glupia, ze pozwalasz zeby w pustym mieszkaniu przebywala jakas kobieta z twoim mezem. Puknij sie w leb!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ka--jka
ciesz sie ze sasiadka ci hehehe rozbawilas mnie. A wiesz co to zaufanie do wlasnego meza? Chyba nie. Wiec bardzo ci wspolczuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ka--jka
Korrba jak masz sama siebie meczyc, to nie to zadnego sensu. Daj sobie z nim spokoj. Powiedz sobie, ze to juz koniec, ze nie masz do niego zaufania, ze jest ci z tym zle. I zacznij wlasne zycie bez niego. Nie jest to latwe, ale mozliwe. Lepiej byc samej niz z facetem, ktory cie lekcewazy. Glowa do gory:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ka--jka
Korrba Nie przesadzac z zaufaniem? Co ty kobieto mowisz? Mam podejrzewac o cos zlego czlowieka, ktory nigdy nic zlego mi nie zrobil??? Gdyby kiedys w przyszlosci tak sie stalo, to wtedy bede miala powod do braku zaufania. Ale teraz nie mam takiego powiodu i nigdy przedtem nie mialam. Wiec bez przesady...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ka--jka
Nie? Widac masz niskie poczucie wlasnej wartosci. Zdradzac mozna nie tylko we wlasnym mieszkaniu, ale w cudzym takze, w hotelu, w parku... Wspolczuje ludziom, ktorzy mecza sie nie wierzac wlasnemu partnerowi. Dla mnie to chore.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Powiem tobie co masz
zrobić ... PRZESTAŃ MU SIĘ NARZUCAĆ Sama piszesz, że to twój były więc o co tobie chodzi ? Z jakiegoś powodu się rozstaliście i on oraz ty macie prawo ułożyć sobie życie od nowa ... Co ty myslisz, że on bedzie tobie wierny i marzył o tobie do końca życia ? Ile wiosenek liczysz dziewczyno ? Odczep się od niego, nie on jeden na świecie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kajka o jakiej
zdradzie ty mówisz ? Przeciez to jej były :) więc nie ma mowy o zdradzie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy ja dobrze zrozumiałam
że stałaś 45 minut i dzwoniłaś domofonem? Dziewczyno.. trochę szacunku do samej siebie. Jak chcesz żeby On Ciebie szanował, skoro sama tego nie robisz...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie szanujesz się
bo latasz za swoim byłym ... zrozumiałaś ? Jeszcze masz pretensję do niego, że on z kimś był ... Pieprzysz od rzeczy i tyle, ktos tobie tutaj napisał, że WAS JUZ NIE MA więc nie ma mowy o żadnej zdradzie Koniec to znaczy koniec, czy to tak trudno zrozumieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy ja dobrze zrozumiałam
Sorki, rzeczywiście się pomyliłam. 45 minut było by moim zdaniem poniżające i to było by nie szanowanie siebie :0 45s to jak najbardziej w normie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×