zapomnieć ?

witam , pisze tutaj do was drodzy forumowicze bo juz nie potrafie sobie z tym poradzic, kocham faceta z ktorym spotykalam sie przez pol roku niestety on uwaza ze to wszystko za szybko i ze ktos go kiedys zranil i podchodzi teraz z dystansem do zwiazkow ;/ mowi ze mnie bardzo lubi i ze mu na mnie zalezy ale ja tego nie widze i wiem ze jestem mu obojetna;/ zaslania sie obowiazkami pracą etc;/ probowalam wybic go sobie z glowy , zapomniec , nie pisac do niego nie dam rady , nigdy nie czulam czegos takiego jak do niego ;/ czuje ze to prawdziwa milosc;/ nie potrafie zyc bez niego , nie chcem, nie widze swiata wobec niego , nie widze sensu zycia... nie potrafie sie uczyc... kiedy z nim rozmawiam to zawsze placze ... nie dam rady juz tak dluzej raz mi pokazuje ze zalezy a nast razem traktuje mnie jak kolezanke... rozmawialam z nim ale te rozmowy do niczego nie prowadza...