Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość takajedna20

Czy jakas gruba podnieca swojego chlopaka?

Polecane posty

Gość hola hola dzieciaki
swojego tak, kilku mezczyzn o protluszczowych upodobaniach tez, innych nie - to moje obserwejszyn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghghhjhj
Drogie grube dziewczyny. W ogóle was nie rozumiem. Jeżeli facet ciebie nie podnieca bo jesteś dla niego za gruba to albo schudnij albo z nim zerwij i weź sobie takiego którego twoje ciało będzie kręcić. Jeśli widzisz, że twój facet miał byłe same chude to chyba logiczne jest że należy schudnąć albo z takim facetem się nie wiązać albo zerwać. Jeśli zmuszasz się do odchudzania a jest to ci nie na rękę bo twój facet je przed telewizorem a ty musisz głodować i cierpieć ssanie w żołądku to jest to twoja wina. Powinnaś odejść. Jeśli boisz się, że przytyjesz od tabletek anty to lepiej ich nie bierz. Przekonaj swego faceta do prezerwatyw, ewentualnie niech on uważa i stosuje stosunek przerywany a prezerwatyw używa tylko w "niebezpiecznym" okresie. Moja pierwsza dziewczyna była gruba. W łóżku mnie nie podniecała Druga moja dziewczyna była gruba. W łóżku mnie podniecała ale nie tak jakbym chciał. Ale wtedy jakoś nic sobie z tego nie robiłem. Potem jednak zaczęły podobać mi się szczupłe. Trzecia moja dziewczyna była gruba. Trochę z nią pochodziłem ale mi się nie spodobała i zerwałem z nią. W łóżku mnie nie podniecała. Czwarta moja dziewczyna była normalna (nie za szczupła i nie za gruba). Zerwałem z nią ale nie z powodu figury. Wróciłem do trzeciej dziewczyny, ale powiedziałem jej wyraźnie żeby się odchudzała bo mi taka figura jak ona ma nie odpowiada. Zaczęła się odchudzać i schudła do 160/51. Podobało mi się to zrobiła się z niej taka fajna drobna dziewczyna. Po pewnym czasie została moją żoną. Czułem się jednak winny, bo bardzo mało jadła a ja nie chciałem jej krzywdzić. Potem trochę więcej zaczęła jeść i znowu zaczęła tyć, w szybkim czasie ważyła już 57 kg przy wzroście 160 cm. Nie podobało mi się to. Czułem się znowu winny, tym razem winiłem siebie, że dookoła chodzą takie fajne szczuplutkie laski a ja muszę z grubą się ciągać do końca życia. Nie potrafiłbym nigdy tego przetrawić. W sercu miałem straszny żal, było mi strasznie przykro, nie potrafiłem się pozbierać, stałem się kłębkiem nerwów. Gdy jeszcze małżeństwo trwało poznałem fajną, szczupłą kobietę która od razu mi się spodobała. Waga 55 kg przy wzroście 166. W sumie mogła ważyć ok. 50 kg wtedy by była super laska ale i tak mi się podobała, bo była szczuplejsza od normalnej. Zaczęliśmy się spotykać. Po pewnym czasie rozwiodłem się z żoną i od tamtego czasu nadal się spotykam z moją szczupłą. W łóżku strasznie mnie podnieca, żadna z tych dziewczyn które miałem tak mnie nie podniecała. Szok! I tak jest do dzisiaj! Oczywiście po pewnym czasie znajomości dałem do zrozumienia że jestem inny niż większość facetów którzy wolą normalne i że wolę szczupłe a nawet chude. Na szczęście ona nie musi głodować żeby nie tyć. Oczywiście zdaję sobie sprawę że są szczuplejsze od niej ale ona mieści się w granicach że tak powiem normy i jest OK. Chciałbym przestrzec jeszcze wszystkich facetów którzy uwielbiają szczupłe i chude. Nie wiążcie się się z normalnymi i z grubymi. Takie kobiety najprawdopodobniej nigdy nie będą was podniecać. Zmuszać do odchudzania nie wolno, więc lepiej znaleźć sobie odpowiednią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jabłuszko213
ja 85, 98, 99 i 20 lat małżeństwa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jeszcze zależy czy jest leniwa czy nie, miałem kiedyś pannę 177 na 74 która podczas seksu leżała jak kłoda i jak proponowałem zmianę pozycji to albo że jest jej wygodnie albo że inaczej się męczy itd. A zaś poznałem inną o podobnych gabarytach to była otwarta na różne propozycje. A szczupłych kobitek nie lubię bo nie ma się do czego tulić ;] A tak jak panna jest większa to jak to się mówi" więcej ciałka do kochania" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochana nie masz się czym martwić !! ;) mam tyle samo wzrostu co Ty ale ważę wiecej i widzę jaki napalony jest mój facet na mnie , jak sie zachowuje jak go podniecam itd. kocha mnie taką jaka jestem i skoro facet mówi Ci że "bedac ładniejsza" nie podniecałabyś go bardziej to uwierz w to ! :) ja przez mojego pozbyłam sie kompleksów !! :) Radzę to samo :):*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghghhjhj
Np. taka jest już dla mnie nie do przyjęcia: http://www.xlaski.pl/image/i/jordan_1.jpg Za krótki tułów, za szeroka pupa i za grube nogi. Waży pewnie z 60 kg jak nie więcej. Dla mnie tragedia. Strach pomyśleć jak będzie wyglądała w wieku 40 lub 50 lat. Ale ta to już jest dla mnie fajniutka: http://images38.fotosik.pl/250/bbb302de10b4af79.jpg Właśnie prawie taka jest moja obecna partnerka. No może jest troszkę niższa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fjdkjdf dyguykfyul
a ja z tych powyzsyzch wolalbym posrednia. bo jedna za chuda, a druga troche jakas taka niska, czy nabita..dziwnie wyglada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomrańczowy nick koloru black
Do do ciekaweeej, to niemozliwe ze masz 161 i masz takie same wymiaty jak ja, która mam 180 chyba troche za duzo podałas ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No jak sk****ysyn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goscc
widze ze temat stary, ale jary :P mam 21 lat, 170cm wzrostu, 74kg wagi, biodra 108, talia 82, biust 98 jakis czas temu wazylam ok 71-72kg i wtedy poznalam mojego (teraz juz bylego) chlopaka. na poczatku bylo miedzy nami cudownie, staral sie, byl romantyczny, spontaniczny i kochany. erekcje mial prawie ze caly czas, tez chcial sie kochac tylko przy zapalonym swietle, albo w dzien, myslalam wiec ze mu odpowiadam pomimo tego, ze figury modelki nie mialam.... i wtedy przyszedl koniec roku, noworoczne postanowienia itd... i ja cos zaczelam narzekac na swoja wage, ze moglabym schudnac, mam za duzo faldek na brzuchu, grube uda itd. i wtedy dopiero on tez jakby zaczal to zauwazac i sam zaczal mnie cisnac zebym schudla. najpierw delikatnie (moze zapiszesz sie na silownie z Ania, dziewczyna mojego kumpla; dzisiaj na kolacje zjemy jakas salatke) wiec nie przeszkadzalo mi to, bo sama przeciez tez tego chcialam. ale pozniej zaczal sie koszmar (przynajmniej dla mnie). lubie jesc, wiec niechetnie przechodzilam na diete, a co za tym idzie, moja waga stala w miejscu. on zaczal mnie wypytywac, co dzisiaj jadlam, dlaczego to i to, przeciez mialam sie odchudzac. u mnie w domu wypytywal moja mlodsza siostre czy jem slodycze, albo czy jem wieczorami. zaczal mi sie przygladac i doszukiwac sie dodatkowych cm, czepiac o to jak sie ubieram, jakie mam wlosy, jak sie maluje, z kim sie koleguje.... no doslownie wszystko. ja bylam slepo zakochana, wiec dawalam soba pomiatac... az w koncu przyjaciolka przemowila mi do rozsadku i z nim zerwalam. bylo mi bardzo ciezko, bo wciaz pamietalam jak cudownie bylo na poczatku, a potem on sie zmienil nie do poznania. Bylo to 3 lata temu, przez pierwszy rok dochodzilam do siebie, mysle ze mialam jakies zalamanie nerwowe albo depresje... ale teraz pomimo tego ze bardzo chcialabym z kims byc, to w ogole nikt mnie nawet nie podrywa :( az zaczynam wierzyc w to ze naprawde jestem taka gruba ze facetom robi sie niedobrze na moj widok... :( grubsze dziewczyny, gdzie poznalyscie swoich facetow? bardzo brakuje mi bliskosci, fizycznej jak i psychicznej, nie wiem juz co robic (zawsze staram sie wygladac ladnie, makijaz, rozpuszczone wlosy, ladne ciuszki.... i nic :( )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez chetnie
dowiem sie gdzie poznac chlopaka lubiacego dziewczyny ktore maja troche wiecej cialka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bakteria skalna
Ja lubię kobiety, które jest za co złapać. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W którymś poście padły nazwiska Monici Bellucci, Scarlett Johansson i Evy Mendez odnośnie kobiecych kształtów. Owszem. Naprawdę są z nich fajne babki, ale one nadal zaliczają się do szczupłych i zgrabnych. Tak więc kobiety z nadwagą - pocieszajcie się, ale nie przesadzajcie. Przy wadze 74kg na 170cm nie można mówić o "zaokrągleniach", ale o nadwadze i porównywanie się do kobiet o kształtach takich jak mają wymienione aktorki jest śmieszne i żenujące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wk********a mnie jak faceci latają za zgrabnymi,ładnymi odpicowanymi laskami a pózniej siedzą na ero i płaczą,miałem kilka takich i powiem wam że te super ładne to są ładne tylko wtedy gdy nałożą na siebie kilogram tapety i du..pą na fajne ciuszki zarobią lub są naprawdę ładne a takich niewiele albo bardzo mało jest,to są puste i tępe jak nie wiem co,p******* mają w głowach jak nie wiem kto,nic z nich nie ma tylko uroda a uroda ulotna jest,mój kolega ożenił się z super laską,naprawdę modelka i urodziła mu dziecko i ma dziś80kg.przeciętne są najlepsze wg.mnie a jak facet to niezły towar to przeciętna kobieta będzie traktowała go jak skarb,bedzie zawsze się starała.takie jest moje zdanie.co do grubszych kobiet,oby nie za grube ale kubię jak kobieta ma spory tyłek i nie ma wystających żeber.szkieletorów i anorektyczek nie trawię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gruba???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym ją rżnął całą noc ,masz do niej kontakt czy może to Ty ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
normalna laska nie wieszak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
fuj ale tłuczsczak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Laska z ostatniego zdjecia nie wyglada duzo lepiej ode mnie, a mam 24kg nadwagi wg bmi. Na szczescie moj chlopak uwielbia moje cialo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
laska ? toż to jakaś foka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie otwiera
sie to zdjecie ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość semi dulce
wydaje mi sie, ze to czy faceci lataja za dziewczyna czy nie, to nie jest kwestia jej wagi czy nawet ogolnego wygladu... moze chodzi o to ze ma to cos, albo jest w jakis sposob interesujaca...? sama nie wiem, nie jestem gruba 170/ 57kg, mysle ze taka normalna, brzydka chyba tez nie... a jakos nigdy nie mialam wielkiego powodzenia wsrod mezczyzn. zawsze mnie to ciekawilo, CZEGO PRAGNA MEZCZYZNI?? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak dla mnie super ! piękne piersi mmm,chyba wam odbiło jak to jest gruba kobieta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Buahaha tak z pewnością :D cycki stykają się z tłustym brzuchem, ale h*j.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
laska w czarnej sukience, pierwsza klasa, bardzo fajna zaokrąglona gdzie trzeba, nie ma się co wstydzić jest idealna, jestem kobietą więc proszę docenic ten komplement, naprawdę fajna figurka a sukienka podkreśla co trzeba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ardek
laska z linku jest świetna. bardzo podneicajaca. Ja geberalnie wyznaję zasadę ze kobieta powinna trzymać wagę nie większą niż wzrost-100 max wzrost-110. Wtedy jest wszędzie łądnie zaokrąglona. za to wzrost-120 jak się przyjeło za ideał jest bez sensu. Weź sobie laskę 170cm i 50 kg... to jest już średnio zdrowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ardek
wracając do ślicznotki z linku - chętnie bym zobaczył w samej bieliźnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×