Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Aneta12586

Nie wiem, co mam o tym myśleć, proszę o rady.

Polecane posty

Gość Aneta12586

Witam, Mam 19 lat i synka, jego ojciec i ja nie jesteśmy razem. Z pomocą rodziców skończyłam szkołę średnią i napisałam maturę. Od października wybieram się na studia dzienne do miasta oddalonego od mojego ok. 40 min drogi, ponieważ w moim miasteczku nie ma uczelni wyższej. Od miesiąca spotykam się z kimś. Mieszka on w mieście do którego wybieram się na studia. Jest nam razem naprawdę dobrze, mały i on bardzo się polubili. On jest trochę starszy, ma mieszkanie i pracę. Według mnie z dojazdami na studia byłby kłopot, wykłady są o róznych porach dnia. Chcę się starać o akademik. Ostatnio zaczął o tym rozmowę. Mówił, że to źle dla dziecka być daleko od matki itp. że powinnam dojeżdżać, że to nie jest tak daleko. Ja uważam inaczej. Z dojazdami byłoby źle. A synka widziałabym co weekend.Na koniec dodał, że w ogóle to najlepiej by było gdybym razem z synkiem zamieszkała u niego. Nie rozumiem tego wszystkiego... Dlaczego on mówi mi, co mam robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eloooooooooooooooooooooooo
chce Ci pomoc i zamieszkac z Toba..czy to zle?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aneta12586
o co Ci chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z drukiem
dobrze to o nim świadczy, martwi sie o Was. A wspólne mieszkanie świadczy o tym, ze mysli o Tobie poważnie. Akademika nie polecam - nie jest on dobry dla Ciebie, tam są ciagle imprezki itp... ty jestes po przejsciach i nie dla ciebie ten świat.... Jeszcze ktos zakreci ci w głowie i nie bedziesz myslec juz o dziecku i obecnym partnerze....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aneta12586
A z tą siostrą... Darujcie sobie takie żarty. Jeśli nie jesteś poważnym człowiekiem po co to wchodzisz i dajesz mi rady?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matko boska....
taaak Ty chcesz isc na studia dzienne szalec bawic a rodzicom zostawic syna do opieki>egoistka z ciebie i tyle!!!Jesli sie naważylo piwa teraz trzebe je wypic!!! Synkowi bedzie Ciebie brakowalo a widywanie je co weekend to naprawde malo....chcesz aby ktoregos dnia Cie nie poznal??? Bedziesz przywiozny bardziej do swoich dziadkow niz do Ciebie!!! Uwazam ze powinnasm isc na studia zaoczne i poszukac jakies pracy,aby jak najwiecej byc z synem!!!TRZEBA BYC ODPOWIEDZIALNYM MOJA DROGA!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
on po prostu tak zakręcił zeby w koncu zaproponowac Ci wspólne mieszkanie - moze mu bylo glupio tak prosto z mostu. Jesli tego chce, jesli ty tego chcesz to czemu by nie? a jak nie wyjdzie to wrocisz do domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aneta12586
Na pewno nikt nie zakręciłby mi w głowie. Za dużo przeszłam. Teraz to się zastanawiam, czy w ogóle powinnam teraz z kimś się wiązać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>> o co Ci chodzi? O jajco tępy lachociagu :o Chcesz zostawić dzieciaka i iść dalej się pruć w akademikach? :o Współczuję dziecku takiej mamusi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkidxstguk
ile ma twoje dziecko lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i kto tu dobrze mowi - idz na zaoczne - zeby miec czas dla dziecka a przy okazji znalezc race i dokladac sie do mieszkania swojego faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mądry facet. Rozumiem, że jesteś młoda i wydaje mi się, że chcesz się oderwać trochę od dziecka, stąd pomysł z akademikiem. Facet ma uzasadnione obawy, że wciągnie Cię życie akademika. Z drugiej strony, jak mozesz zosatawić dziecko na cały tydzień?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem może się mylę
ale na pewno chcesz widywać dziecko tylko w weekendy??? Przepraszam może dla nie których to normalne ale ja sobie tego nie wyobrażam. Moje dzieci są już duże (12 i 10 lat) ale strasznie tęsknię kiedy wyjeżdzają np. na kolonie, albo ja muszę wyjechać i nie mogę sobie wyobrazić, że miałabym je widywać tylko dwa w weekedny/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matko boska....
ja mowie dobrze;)bo tak powinna zrobic...jesli jest odpowiedzialna :-o bo ja cos czuje ze nie...żal mi tego dziecka!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie rozumiem, jak w ogóle można zostawić dziecko na cały tydzień i widywać je tylko w weekendy. Dla mnie to nie jest normalne. Uważam ,że Ty po prostu nie dojrzałaś do roli matki, jeszcze sama jesteś dzieckiem. Dorośnij dziewczyno...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aneta12586
do matko boskaaa: Znajdę pracę jako kelnerka lub sklepowa i tym bardziej nie będę miała czasu dla dziecka! Nie wiesz jak teraz jest bez wyższego wykształcenia? Poza tym kierunek, na który chce iść nie jest dostępny zaocznie. A nie chcę iść na studia, aby tylko iść. Robię to po to, aby później zapewnić dziecku dobrą przyszłość. Najlepiej kogoś zjechać nawet tej osoby nie znając! Bo oczywiście Wy wszyscy jesteście idealni i nigdy nie popełniliście ani nie popełnicie błędu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyno teraz są
najważniejsze lata, kiedy buduje się z dzieckiem więź a ty chcesz to zaprzepaścić i oddać dziecko rodzicom na wychowanie. Co to za matka którą sie widzi raz w tygodniu. Nikt by nie chciał mieć matki tylko od swięta bo taka matka to nie jest matka. Najgorsze jest to że Ty nie widzisz w tym problemu! tylko ważne są dla ciebie studia w innym mieście i czy zamieszkać z jakimś nowym fagasem czy nie. dziewczyno idź po rozum do głowy. Jak się tak wczesnie postarałaś o dziecko to teraz równie wcześnie musisz teraz wydorośleć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matko boska....
a jak chcesz pogodzic studia dzienne z praca? ja studiuje zaocznie i pracuje i ciezko sie uczyc po nocach a co dopiero dziennie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem może się mylę
ja też popełniałam błędy (urodziłam w wieku 17 lat) ale nie zostawiłam dzieci, skończyłam studia i zapewniam im wszystko co mogę ale uważam, że dla dziecka najważniejsza jest miłość i obecność matki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to kto bedzie Cie przez najblizsze lata utrzymywal? rodzice czy facet? bo ja bym sie nie zgodizla na mieszkanie u faceta (na dodatek z dzieckiem) zeby nas utrzymywal - bo jednak maluch kosztuje... jak to sobie wyobrazasz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matko boska....
ile ma Twoj syn lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyno teraz są
chcesz mu zapewnić przyszłość ? Kiedy to nastąpi ? za 5 lat ? jak chłopczyk już będzie duży ? ok. Tylko nie zdziw się jak po ukończeniu studiów i znalezieniu oracy twoje dziecko nie będzie do ciebie nic czuło oprócz swiadomości że jesteś jedynie jego biologiczna matką a największą miłoścś będzie okazywać dziadkom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aneta12586
Chcę studiować dziennie dobry kierunek i nie pracować, bo tego po prostu nie da rady pogodzić. No chyba ze sie ma znajomosci \, ale ja ich nie mam i zostaje praca w barze czy sklepie. To waszy mzdaniem lepiej teraz charowac i skonczyc byle jaki kierunek studiow czy poswiecic te pare lat zeby syn mial pozniej dobrze? Sama miloscia do dziecka nie da sie zyc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale nawet jak zamieszka z tym
dzieckiem u tego faceta to chyba też ktoś musiałby sie zajmować dzieckiem w czasie gdy ona bedzie na uczelni. Autorko masz trudną decyzje do podjęcia. Przede wszystkim myśl o wykształceniu i nie słuchaj tych bredni o tym, że jesteś wyrodna matką. Nie jesteś nią bo chcesz skończyc porządne studia by móc dziecku potem zapewnić byt. Ja na Twoim miejscu nie poszłabym absolutnie do akademika. Zrób może tak, że przez jakiś czas dojeżdzaj. Bedziesz codziennie widywać dziecko, zobaczysz jak ci sie ułoży z tym mężczyzną i potem podejmiesz decyzje czy chcesz z nim zamieszkać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ok ale kto bedzie Cie utrzymywal, skoro nie chcesz zarobic chocby na pieluchy czy zabawki dla dziecka? Facet czy rodizce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aneta12586
To co mam robic? :( Moi rodzice wręcz każą mi iść na dzienne i chca sie przez ten czas zajmowac malym. Teraz to mi juz namieszaliscie w glowie. U mnie w szkole tez by;la dziewczyna majaca dziecko. I poszla jeszcze dalej na studia i widuje dziecko praktyczne tylko w święta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aneta12586
klap klap - rodzice by mnie utrzymywali. A on zaproponował, że chce mi pomóc - utrzymać mnie i dziecko, bo rozumie, że muszę skończyć studia. Ale ja nie czułabym się z tym dobrze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matko boska....
jakos nie moszesz nam napisac ile ten Twoj synek ma lat?a moze ile miesiecy?uwazam ze na studia masz jeszcze czas.....mozesz isc na nie nawet za 2-3 lata....ale teraz lepiej byc z dzieckiem.....a smo wykształcenie w dzisiejszych czasach nie wystarczy abys znalazła dobra praca.....uwierz mi........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×