Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość malina81

wyszłam za maz i straciłam przyjaciółkę

Polecane posty

Gość malina81

moja kol Anka nie dzwoni i nie odbiera moich tel .Znamy się bardzo długo wszystko było dobrze dopóki nie byłyśmy singielkami na studiach wtedy miałam mnóstwo towarzyskich i zawodowych kontaktów ale wkrótce wyszłam za mąż i urodziłam synka a anka poszła zocznie na produkcję podyploplową do szkoły filmowej 9pomogłam jej na początku ułatwiając mnóstwo kontaktów ) jak stanęła na nogi wymigwała się ,że nie ma czasu ,nie odb tel i to był okres kiedy ja przestałam pracować bo wychowywała synka i bardzo mi było potrzebne towarzystwo bo cały dzień byłam tylko z synkiem.Mam cudownego męża bardzo mi pomaga i wszyscy to wiedzą ale milczą nie wiem co jest powodem ,że tak jest .Anka powiedzuiła mi jak ostatnim razem się widziałyśmy ,że chce robić karierę i byłas zła ,że przyjechałam z synkiem ale tak naprawdę to wszystkie kontakty filmowe miała ode mnie bo na studiach miałam chłopaka z filmówki ,ale może się mylę może nie o to chodzi nie wiem jak powinnam się zachowac czy byc nadal grzeczna i miła dla niej i dzwonic co jakis czas czy wypomniec jej to wszystko i urwac kontakt czuję się zupełnie sama i bardzo brakuje mi jakis przyjaciółek czekam na wasze rady Malina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bym sie nie pchala tam gdzie mnie nie chca...I raczej nie nazywalabym jej przyjaciolka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
nie dzwoniłabym na pewno :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość betoniarka i cieżarówka
Moim zdaniem ona cię przestała szanować. Czesto jest tak, że babki, które robia karierę, z politowaniem patrzą na swoje koleżanki, które szybko sie dorobiły dzieci. To by było moje wyjaśnienie stwierdzenie "chcę robic karierę". Bo co innego miałaby miec na myśli? Przecież ty jej nie zabraniasz. Takim kobitkom czesto sie wydaje, ze dzieciate koleżanki beda im opowiadać tylko o swoich dzieciach, o ich zebach, krokach, podnoszeniu głowy, chodzeniu na basen, a one, takie swiatowe, uważają to za stratę czasu. Ja bym na nia, przynajmniej chwilowo, połozyła lage i poszukała sobie innego towarzystwa. Moze kiedys zmieni zdanie i moze nawet ty dalej bedziesz miała ochotę na kontakty z nią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×