Chciałabym kupić wibrator to łózkowych zabaw, ale mąż się nie zgadza...

Mówi, ze pewnie on mi nie wystarcza i dlatego chce sie zadowalac sztucznym penisem. A chcę wibrator do naszych wspólnych zabaw, np taki z przyssawką, żebym robiąc mu dobrze ustami mogła jednocześnie odczuwać przyjemność, chodzi tylko o zabawę. Szkoda, że nie chce się zgodzić.....

i pewnie zostawiasz po sobie gratisy na pamiątkę. nie, dzięki.

rita kup nie pytaj sie go ja ze swoja zonka mamy i jest super

kup i se załaduj

No właśnie,co on ma do gadania? Nie wynajmujesz w końcu męskiej dziwki,tylko kupujesz wibrator,jeeej...

tak, ja kupię a on wtedy focha strzeli. nie rozumiem go. ogólnie jest otwarty na różne eksperymenty w łóżku. nie kochamy się pod kołderką przy zgaszonym świetle. oral to standard, anal, ale tylko jeśli chodzi o niego bo lubi mieć pieszczoną dziurke, ja nie bo mnie boli. lubimy czasem poprzeklinać w łózku, klapsy, czasem wymierze mu siarczysty policzek, on to lubi, nawet zgadza się golić jajka, no i seks w różnych dziwnych miejscach :) dlaczego więc ma takie opory przed wibratorem? czyżby naprawdę się bał, że będę wolała się sama bawić zabawką niż kochać z nim?

Ee,nijak bym się nie czuła,bo sztuczna pochwa w seksie dwójki ludzi jest przedmiotem zbędnym.Bo i co ja mogłabym z nią robić?Lizać? Za to wibrator to co innego,zresztą planujemy kupić.

OMG,nie wiem dlaczego wydawało mi się,że pytanie jest skierowane do mnie :D

szczerze? nie miałabym nic przeciwko :D przecież ja nie chcę zastąpić jego penisa wibratorem tylko bawić sie nim przy mężu i to w dodatku CZASEM.