bez wzajemnosci

moja sytuacja wyglada nastepujaco; sąsiad- starszy o 12 lat.Spotykalismy sie [piwko itp] były pocałunki [nic więcej] no i z dnia na dzien zauroczylam sie .. no i ogolnie moglabym z nim spedzac kazda chwile ale ... on jest z innego typu. Lata za dziewczynami. Ma dziecko itp. I niby rozmawialismy o byciu razem ale nigdy na powaznie. a teraz sie poklocilismy[na gg] ogolnie o jakąs głupote.. ale wiecie jak mialo byc spotkanie to zawsze ja z inicjatywą wychodziłam [ oczywiscie on czasami tez]. no ale poklocilismy sie i gdy napisalam ' dobra nie zawracam ci juz glowy' to od tej pory nie odp:( dopiero teraz czuje jak sie do niego przywiazalam co robic..:(