Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mamisynek pieprzony

Mam 28 lat, mieszkam z rodzicami.Jestem jak pod kapeluszem rodzicow

Polecane posty

Gość mamisynek pieprzony

Lat tyle mam jak pisalem,nadal mieszkam razem z rodzicami.Zawsze ojciec byl nerwowy, krzyczal, uwazal mnie za "gorszego" czyli ze nic nie umiem zalatwic itp.Matka byla i jest nadal nadopiekuncza.Gdy gdzies wychodze to sie pyta gdzie ide, do kogo, abym duzo nie pil alkoholu.Kocha mnie matczyna miloscia, jest wrazliwa.Gdy podniose glos na nią to ma prawie lzy w oczach.A to wszystko przez to ze od malego bylem pod "kapeluszem" rodzicow, nigdy sie nie wystawialem, nie krzyczalem na nich.Ojciec tylko krzyczal.A teraz gdy juz jestem dorosly to dla matki jest to "szok" ze jak ja moge podniesc na nia glos.Juz mnie to wszystko wkurwia.Ojciec juz sie woli nie odzywac bo wie ze tez mam jezyk i moglbym go opieprzyc.Nie tak jak dawniej ze on sie na mnie darl a ja plakalem i siedzialem cicho jak ta myszka.Czasami mi sie zdaje ze matka zachowuje sie jakby byla moja "kobietą".Nie mam dziewczyny ale to jest chore.Caly czas sie o mnie martwi az nadto.Przynosi mi do pokoju kanapki itp.Juz mysle zeby sie z tego domu wyprowadzic bo mam wszystkiego dosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to się wyprowadź
chyba najwyższy czas... ja mam 29 lat i już 10 lat nie mieszkam z rodzicami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fekri hmmmm
czas najwyzszy chyba na swoim byc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ffffffffffffffffffffffffffffff
bo bilderbergowie sa wszedzie u mnie w domu tez

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fekri hmmmm
no to zyj dalej tak coz mozna poradzic, majac 29 lat ludzie maja juz wlasne firmy i rodziny pozakladane a ty ? dalej bedziesz na garnuszku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agatonek 19
A czemu nie pracujesz? jakie masz wykształcenie? Pracowałes już kiedyś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agatonek 19
Jestes zajrejestrowany w UP? Może zapisz się na jakis kurs (z UP sa bezpłatne).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj byly facet jest obecnie dwa lata starszy od Ciebie i rowniez mieszka z rodzicami co w moim mniemaniu jest chore. z tym ze on nawet nie myslal o tym zeby sie wyprowadzic bo bylo mu za dobrze, cala kase wkladal w swoje kochane autko, nie dosc ze byl na ich garnuszku [nie musial placic rachunkow, za jedzenie ani nic] to cala wyplate przetracal juz w polowie miesiaca. nie wyobrazam sobie w tym wieku mieszkac z nimi dalej, dlatego dobrze Ci radze, lepiej sie wyprowadz, jesli nie stac cie na kupno, nie chcesz brac kredytu, to chociazby wynajmij cos, gwarantuje Ci ze stosunki z rodzina sie polepsza gdy wszyscy bedziecie mogli troche od siebie odpoczać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krolowa nilu
taki stary chlop a jeszcze z rodzicami mieszka, żal.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to moze wyjedz gdzies, nie bedziesz zyl jak krol ale nie dosc ze odpoczniesz troche od rodziny [a oni od Ciebie] to znajdziesz jakakolwiek robote i zarobisz troche kasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to się wyprowadź
typowe...."nie mogę znaleźć".... jakbyś miał 2 dzici na utrzymaniu, to byś nie mógł sobie pozwolić na takie myślenie....po prostu MUSIAŁBYŚ coś znaleźć i kropka... i na tym włąśnie polega różnica... że ty stoisz w miejscu a inni idą do przodu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no najprosciej z gory zalozyc ze sobie nie poradzisz, wiele osob wyjezdza i jakos sobie radza, moze ktos z twoich znajomych jest za granica, moglby Ci na poczatek znalesc jakas prace, pokombinuj, poszukaj, musisz sprobowac bo inaczej bedziesz zyl tak jak teraz a to jest najgorsze co moze byc, nie zalozysz wlasnej rodziny i zmarnujesz swoje zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Samabana
queen of nowhereland no najprosciej z gory zalozyc ze sobie nie poradzisz, wiele osob wyjezdza i jakos sobie radza Ale wiele osob wyjezdza i sobie nie radza. Moze pomysl o tych. Oj naogladalam sie takich pierdul zyciowych, ktorym wydawalo sie, ze za granica bedzie wszystko latwiej, prosciej. Nie bedzie. Jest trudniej i dopiero trzeba byc obrotnym, zeby sobie poradzic. Wiec prosze cie oszczedz sobie tak nieprzemyslane komentarze. Widac po komentarzach, ze chlopak ma zwichrowana psyche. Wiec na poczatek moze wizyta u psychologa, znalezienie pracy, ktora wystarczy gdzies na wynajem mieszkania i powoli ukladanie samodzielnego zycia. A nie rzucanie sie na hurra na zagranice, zeby potem placz byl "znowu nie dalem rady"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ja też w pierwszej
kolejności poleczałabym wizyte u psychologa bo widać, że jesteś jakiś taki "stłamszony" i brak ci wiary we własne możliwości. potem powinno być lepeij.;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ja też w pierwszej
* poleciłabym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jeśli nie pracujesz
i żyjesz nadal na garnuszku rodziców to za co wychodzisz i nadużywasz???? Sam nie wiesz czego chesz. Rodzice niech dalej cię utrzymują, karmią i opierają ale broń Boże nie wtrącają się do tego co robisz, bo jesteś dorosły... Właśnie - może najwyższy czas wydorośleć, zarabiać na siebie i wtedy samostanowić o sobie. Bo póki co to tylko bierzesz. Nic dziwnego, że żadna kobieta cie nie chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niech zacznie za granica przez biuro pracy...polecam holandia www.abjobservice.nl jestes w stanie zaoszczdzic 800 euro na miesiac,jak nie bedziesz chulal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Samabana przeciez mu nie mowie ze ma jutro wsiasc w samolot i leciec na zmywak czy cokolwiek, najprosciej sie poddac usiasc i plakac, no litosci, wszystko mozna zrobic wystarczy odrobina motywacji i determinacji, dla takich misiow pysiow nie ma litosci, swiat cie pozre jesli nie zaczniesz cos ze soba robic, najprosciej ukryc sie u mamy pod spodnica i powtarzac sobie jakim to ja nie jestem biedactwem. nikt za ciebie nie zacznie zyc wiec radze wziac sie w garsc i ruszyc tylek bo najprosciej jest narzekac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fddffdf
zajmij sie rozwojem duchowym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krolewna sniezka i 7 krasnali
Jestem dziewczyna, mam 25 lat i od roku juz nie mieszkam z matka i ojcem.Pracuje i sama wynajmuje nieduze mieszkanie.Jest mi tak dobrze.Odwiedzam rodzicow raz na 2 tygodnie, a za kolejne 2 oni przyjezdzaja mnie odwiedzic.Tez mialam podobnie w domu jak ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jeśli nie pracujesz
a dlaczego nie uczysz się dalej jak widzisz, że ze średnim trudno dobra prace znaleźć? Bo że w ogóle żadnej pracy nie ma, to nie uwierzę. Głąb z ciebie czy leniwiec pospolity? Stawiam na to drugie, bo skoro przez 10 lat od pełnoletności nie zrobiłeś nic, żeby zmienic swoje życie, to pewnie do emeytury z mamusią robiącą kanapki zostaniesz. Straszna fujara z ciebie. Gdzies nabiał ci zaginął? Weź się chłopie w garść, bo stetryczejesz do końca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przemko202
no mi sie wydaje ze miales za dobrze chlopie.ja mam 21 lat i musze zarabiac na siebie sam.tez mieszkam z rodzicami ale jedzenie musze kupowac sam.nie zarabiam duzo bo niecaly tysiac zlotych a to wystarcza mi na moje wydatki i jeszcze zdolam odlozyc jakas stowke na konto w banku.mnie tez ojciec zawsze uwazal za 5te kolo u wozu,niemialem w nim zadnego oparcia a jednak niezalamuje sie bo chce mu pokazac ze sie mylil i ze bedzie zalowal tego do konca swojego zycia.moim zdaniem jezeli bys musial naprawde zarobic na siebie to bys zarabial,juz ktos to napisal a ty przyzwyczailes sie ze podsuwaja ci wszystko pod nos.a myslales moze ze twoja mama robi to celowo?zeby ci lekko uswiadomic ze masz 28 lat a trzeba cie traktowac jak dziecko?pomysl o tym moze chce dac ci do zrozumienia ze powinienes juz zaczac myslec powaznie bo wydaje mi sie ze tobie pasuje takie zycie..niekazdy ma ta dobrze jak ty wiec rusz sie do pracy i niemow ze nigdzie nic niema bo znalazlo by sie cos napewno i odkladaj pieniadze i zacznij planowac powoli swoja przyszlosc bo obudzisz sie kiedys majac 45 lat i zdasz sobie sprawe ze zjebales sobie zycie.masz tak dobrze wiec zacznij oszczedzac i zrob cos ze soba poki niejest jeszcze za pozno(lepiej pozniej niz wcale)to tyle.zycze powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marianozo88
ja mam 21 lat i też mieszka z rodzicami jeszcze, ale studiuje w swojej miejscowości to też dlatego ale życie z nimi nie jest najlepsze... a to dlatego że traktują mnie jak małe dziecko :/ ale z drugiej jednak strony chcieli by żeby pracował... wiadome na studiach dziennych jestem to jako takie jpracy nie mam w czasie roku akademickiego roznosze sobie gazetki raz w tygodniu wiadome dużo tego nie ma na drobne potrzeby mam... na wakacjach pewnie znajde coś więcej... tyle o mnie wracając do tematu to lepiej się wyprowadź albo wynajmij coś, wiele jest robót które mógłbyś wykonywać, ja tam po 3 latach wyjeżdzam na kontynuacje studiów, a jeśli nie to i tak się wyprowadze bo dosyć mam gadania typu: \"musisz zarobic na samochód sam\" itp heh no ale tak już jest pozdrawiam!! zawsze pozostaje jeszcze wojsko zawodowe :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chwilowy anonim
ale pierdoła ze mnie. ja 25 mam i wciąż ze starymi. 3mc temu jam wrócił z frankfurtu am main a odłożona kaskę ściskam mocno he he. przez pół roku odłożyłem troch ę euro i chyba coś wynajmę. a tobie kolo radzę: uciekaj od starych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Carmelka84
Mam 26 lat i nadal mieszkam a rodzicami. Jeszcze studiuję i pracuję. Miałam już okresy, że się wyprowadzałam, ale niestety musiałam wracać. Dlaczego? Bo w agencji reklamowej nie przedłużyli mi umowy, potem nie miałam już takich prac, żeby móc się wyprowadzić. Obecnie zarabiam 1,5 złotych i jestem w stanie odłożyć 700-800 złotych miesięcznie. Odmawiam sobie praktycznie WSZYSTKIEGO. Jest to kasa na założenie firmy. Jeszcze dwa lata, skończę studia i ją otworzę. Planuję BEZWZGLĘDNIE wyprowadzić się do trzydziestki. Oczywiście nie jest tak, że jestem stricte na garnuszku. Kupuję jedzenie, czasem jakieś środki czystości itp. Dokładam się...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mattt86
mam 24 lata pomimo sweego wieku wiele juz przeszłem niestety nadal mieszkam ze starymi ,dokladam sie do wszystkiego ,lecz nie jest mi tu dobze dlatego postanowilem sie wyprowadzic jak narazie pokuj sobie bede wynajmował potem moze jakies skromne mieszkanko poradze sobie tobie tez tego zycze ,uciekaj stary czym predzej na swoje bo calkowicje sie wypaczysz ,.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marek28 latPolska
Ja mam ten sam problem. Mieszkam z rodzicami w wieku 28 lat. Nie stać mnie na kupno mieszkanie.Łatwo komuś powiedzieć, wyprowadź się, ok, ale gdzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam 27 lat i
tez mieszkam z rodzicami...mam ich serdeznie dosyc "gdzie idzxiesz", "kiedy wrocisz" - ale nie to jest denerwujace...wszytsko mam robci tak jak oni chca i wtedy jest oki, ale jak chce zrobic po swojemu juz jestem niedobra corka, mam ich za glupkow, ne szanuje ich, wszytsjkie rozumy zjadlam...ostatnio rpzyprowadzilam chlopaka do domu...ppzniej mi sie dostalo od rodzicow ze ich nie upzedizlam ze jakiegos chlopaka rpzyprowadze, a dopuki mieszkam u nich to mam sie do nich stosowac. mam dosyc..chetnie bym sie wyporowadzila ale gdzie i za co? mam cala wyplate wydac na oplacenie mieszkania, a gdzie inne rzeczy? za co kupie paliwo, za co kupie jedzenie? latwo sie mowi wyprowadz sie...ale zyjemyw takim kraju, ze trzeba miec bogatych rodzicow, ktorzy nam cos zasponsoruja, albo znajomosci zeby miec pracer za super kase...albo wyjatkowe szczescie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rudziaczka19888
mam 22 lata i jetsem kobieta od 18 roku zycia nie mieszkam z rodzicami do domu dzieli mnie 350 km studiuje i na roku mam osoby ktore maja tyle lat co ja i dojezdzaja 100 km dziennie bo nie maja jaj zeby sie od starych wyprowadzic to jest dla mnie gorzej niz zalosne powiem tyle jak mezczyzna mi mowi ze mieszka ze starymi nigdy nie potraktuje go powaznie bo to jest pi*** nie facet zal mi takich ludzi....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rudziaczka19888
nie mam auta nie mam prawka zyje skromnie ale wole to niz jakby moi rodzice mieli mi dupe podcierac wymagania prawko auto do pracy zarob sobie na nie proste ! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×