co można wziąć na zatwardzenie w ciąży???

jestem w 8 tygodniu ciąży biorę luteinę i duphaston na podtrzymanie moze te lekarstwa działają zatwardzająco??? nic z naturalnych potraw mi nie pomaga ani kefir ani maślanka ani owoce czy warzywa :O

raczej nie wiele ci czopki pomoga, 8 tydzien to nic, w 8-9 miesiac jest masakraaaa!! stekalam po pol godziny ;( czasm manualnie musialam bo lewatywa z oliwki nie pomagala. na poczatku ciazy bralam cherbatke ziolowa, lekarka pozwolila woic jak juz bylo bardzo zle, ale w aptece nie chcieli mi sprzedac bo sie bali, musialam klamac ze nie jestem w ciazy.

Ja jestem w 5 tygodniu i mam ten sam problem. Lekarz powiedział żebym jadła dużo zup, warzyw i owoców. Pestki słonecznika, siemię lniane oraz suszone śliwki nie sprawdzają się :-( A w ostateczności tylko czopki glicerynowe.

kurcze... nie chcę się uzaleznić od czopków... moze jakąś herbatkę lekko przeczyszczającą?

ja bralam herbatke, ale jak jestes na podtrzymaniu to zapytaj lekarza.

od czopkow sie nie uzaleznisz, zreszta i tak g...dadza ;/

Mnie pomagają jabłka i sok jabłkowy. Rano, też, wypijam kawę rozpuszczalną z mlekiem. Do tego dużo wody mineralnej i mało chleba. Na razie pomaga, a jestem w 13 tygodniu ciąży.

tez mam takie problemy (jak wiele innych kobiet w ciąży zresztą), chociaż jestem w 18 tc i duphaston już poszedł w odstawkę. To nie wina leków, ale progesteronu, który działa na rozluźnienie mięśni jelit. Raz miałam takie bóle brzucha, że bałam sie czy się dziecku nic nie stanie (na szcęście jest ok.) :( co na to? hmmm - śliwki suszone, kompot ze śliwek suszonych (dla mnie lepszy niż same śliwki), wodę z miodem na czczo (przygotowaną wieczorem), otręby pszenne dodawane do jogurtu, warzywa i owoce oczywiście ja przyznam, ze mnie osobiście nic za bardzo nie pomaga oprócz buraków (już mnie zbiera na samą myśl, bo ileż można, ale musze je jeść :P )

A i jeszcze pestki słonecznika i dyni. Życzę powodzenia, bo wiem jak upierdliwe bywają te zatwardzenia.

i dużo wody mineralnej niegazowanej pić

Herbatek przeczyszczających raczej się nie zaleca - to może być niebezpieczne dla ciąży. A propos manualnego radzenia sobie z problemem :-) :-) :-) przerabiałam i przy poważnym zatwardzeniu pomogło :-)

"A propos manualnego radzenia sobie z problemem" o nie, co to to nie :P

ale jeśli jest to ostateczność, to nie ma wyjścia :-p

oj tez tak mowilam..ale kiedy stekasz ponad pol goziny, przesz i boisz sie ze predzej urodzisz dziecko niz kupe to tez to zrobisz..

moja mama plakala jak slyszla jak sie mecze, darla sie ze jeszcze urodze na tym kiblu! raz sama mi pomagala, a kiedys jej w domu nie bylo, bylam sama.. raz nawet myslaam ze urodzilam ;( balam si do kibla zajrzec, powaznie . cos strasznego.

No właśnie... przecież naprawdę można to zrobić w sposób bardzo higieniczny.

to znaczy jak? :O

A nie można sobie lewatywy zrobić? Zaszkodzi dziecku?

jakoś sobie tego nie mogę wyobrazić. Jak?

nie mozna w sposob higieniczny..jak lewatywa z OLIWKI (bo z mydlin nie pomagala) nic nie dawla! zamiast kupci byl kamien ktorego nie dalo sie naturalnie przepchac.

a jak ci chodzi o manualny sposob - tak, mozna higienicznie ale..no ale jakby nie patrzc rączką ;)

Zatem objaśniam... tylko bardziej delikatnym odradzam dalszego czytania... Napiszę potocznie... Jeżeli czuje się kupę, która tam jest, ale nie chce wyjść i pomimo parcia ona dalej tam jest... bierzemy dwa kilkuwarstwowe płatki delikatnego papieru toaletowego do jednej i do drugiej rączki. Następnie od strony 'przedniej' naciskamy tymi papierkami po bokach odbytu (tak, aby nie dotykać kupy) i naciskamy... coś jak wyciskanie pryszcza... Wtedy nie przemy, a kupa wychodzi bez żadnego problemu... dalej idzie jak z płatka. Wiem, że to obrzydliwe moje drogie, ale taki nasz los :-/

no tak tez mozna, niektorzy radza mala lyzeczką,ja robilam rączką w lateksowej rekawiczce ;)

mnie kazano pic 8 szkl wody dziennie, niegazowanej (oprocz normalnych pokarmow plynnych). Zaczac rano naczczo szklanke zimnej. A potem na caly dzien rozlozyc reszte .

nie moglam zrobic kupy ehh poprostu bol nie do opisania..kupa ogromna nie chciala przejsc.. ale faktycznie pomoglo raczka :) chyba najlepszy sposob zeby wycisnac jesli samo stekanie nie pomaga

Od 18 tc co 2 dzien czopek bo inaczej nie dało rady. Cała ciąża na lekach, na potrzymaniu tylko czopki mi pomagały. Wcale się nie przyzwyczaiłam, po porodzie wszystko wróciło do normy, bałam się że organizm się przyzwyczai i rozleniwi ale tak sie nie stało