Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość powiedzcie mi cos do rozumu

Czasem trace wiare w caly ten świat

Polecane posty

Gość powiedzcie mi cos do rozumu

Niedawno rozpadł sie moj 3 letni zwiazek....10 msc temu nagle mi powiedzial...wiesz przestaje mi na Tobie zalezec....dla mnie byl to szok:( myslalam ze zartuje...pozniej bylo juz tylko gorzej....ja staralam sie wszytsko naprawic....ale widzac ta pustek w jego oczach....to ze mi mowil NIE NIE KOCHAM CIE postanowilam to zakonczyc....poszlam mu tym na reke...Ciezko , bo bylismy naprawde super para, bylismy strasznie z soba zzyci.Czemu on to wszytsko zniszczyl:(? Jest ktos przy mnie komu na mnie zalezy, mi na nim tez....ale ja ciagle przezywam te rozstanie...dlaczego tak sie stalo....i zamiast isc do przodu ja stoje w miejscu. Wracaja do mnie wsyztskie dobre wspomniena....a ta zle jakby se wyzmazuja a przeciez ostatni czas ja bylam z nim nie szczesliwa od prawie roku..... POWIEDZCIE MI COS DO ROZUMU !!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sama piszesz ze............
BYLISCIE dobra para. No ale widocznie juz nie jestescie. Nie przejmuj sie czas wyleczy rany. Pewnie pisany jest Ci ktos inny - lepszy;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiedzcie mi cos do rozumu
chciałabym isc dalej...a nie stac w miejscu i rozpamietywac..... juz sam nie umiem sobie wysztkiego wytlumaczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiedzcie mi cos do rozumu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka_to_ja
Wiesz, to może boleć, ale masz już kogoś, na kim Ci zależy, to naprawdę super. To pomoże Ci się z tego wydźwignąć, z biegiem czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiedzcie mi cos do rozumu
musze sama jakos dojsc do ladu ze soba....ale jak mam soie wytlumaczyc...ze ja nic nie zrobilam a on mnie tak ranil.....ze bylabym nieszczesliwa....a w mojej glowie siedza ciagle dobre wspomnienia...........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała chwila prawdy
Nie wszystko na tym świecie zależy od nas. I to jest prawda, z którą musisz się pogodzić. Czasem można stawać na głowie, by wszystko było jak najlepiej, a czynniki od nas niezależne (w tym przypadku ta druga osoba) i tak to zniweczą. Czas leczy rany i wcześniej, czy później przekonasz się, że nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. Teraz jest Ci trudno, ale z każdym dniem będzie lepiej :) Trzymam za Ciebie kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiedzcie mi cos do rozumu
powiedzcie mi tylko jak ukierunkowac swoje myslenie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczerze mowiac
Coz, byloby dziwne gdybys tak sie teraz nie czula. Tym bardziej ze sie tego nie spodziewalasz. Pomysl moze to i lepiej ze on byl z Toba szczery. Jakbys sie czula gdyby nadal mowil Ci ze cie kocha i po latach odkrylabys ze to oszustwo. Ze spedzilas cale zycie z klamca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiedzcie mi cos do rozumu
nie umiem przebolec tego jeszcze ze on byl dla mnie taki dobry...i tak mnie kochal...a ja mu tak wierzylam a pozniej nagle tak sie zmienil......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczerze mowiac
Mysle sobie ze takie rozstanie to jak utrata kogos bliskiego, smierc. Jezeli nie przezyjesz tej "zaloby", nie wyplaczesz ostatniej lzy to nie zapomnisz. NIe stoj jednak w miejscu. Daj sobie szanse. Wsluchaj sie w siebie!.Oddychaj gleboko. Zajmij sie sportem. I na milosc boska wyjdz do ludzi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiedzcie mi cos do rozumu
dlaczego niektorzy potrafia powiedziec soie dosc zakonczyc pewien etap zycia i isc dalej pelnym nadzieji...a ja musze wszytko przebolec przeplakac.......jakie to ciezkie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiedzcie mi cos do rozumu
blagam powie3dzcie mi cos....zebym przestala sie nad soba uzalac.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonimowa panna 28
rozumiem Cie autorko doskonale,mialam podobnie jak Ty.Wiesz co zrobilam?mi to akurat pomoglo.Owszem-upilam sie sama ze soba,zeby sobie wszystko przemyslec tak naprawde,dokonca,i napisalam bylemu maila gdzie wyrzucilam z siebie wszystkie negatywne emocje,i ze mu wybaczam...Tak,czulam sie pokrzywdzona bo mnie zdradzal,byl psychopata itd. i po prostu mu wybaczylam i zobaczylam jak wszystko ze mnie ulecialo-poczulam sie WOLNA! wolna od lekow ze moze ktos mnie znow zdradzi itd.Skup sie na nowym facecie,pozwol mu sie pokochac i sama tez pokochaj,to naprawde dziala-autosugestia.Polecam ksiazke sekret tak poza tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonimowa panna 28
mnie tez zostawil z dnia na dzien,tego samego dnia mowiac z ekocha wiec naprawde Cie rozumiem.A ja wybaczalam mu wszystko! obrzydz go sobie ze jak mogl tak itd.ja tez tak zrobilam.choc nie od razu,wiadomo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wypłaczesz się, pobiadolisz, póxniej znienawidzisz exa, póxniej stanie Ci sie obojętny i okarze się, ze da sie bez niego życ. Teraz zajmij się sobą, wyjdź do ludzi:) Po burzy zawsze przychodzi słońce.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiedzcie mi cos do rozumu
az sama jestem zla na siebie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiedzcie mi cos do rozumu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upupuupup

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×