Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bojaca sie isc tam

Boje sie isc na studia..

Polecane posty

Gość bojaca sie isc tam

matura byla, zdam ja na pewno. mysle ze sie dostane na kierunek ktory chce. to jakies 60 km od mojego domu.. nie chce sie wyprowadzac, zostawiac domu, rodziny.. z jednej strony czesto mam ich dosc ale boje sie ze nie bede miala do czego wracac i ze strace cos.. ten czas, te 3 lata. moze pojsc na zaoczne? jeju, co ja mam robic? boje sie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewaaaaaaaaaaa
jak masz szanse to na dzienne zobaczysz ze super jest !!! nie ma czego sie bac !! a jak Ci sie nie bedzie podobalo to sie przeniesiesz na jakies zaoczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość +osiemnaście
ja się boję tylko dlatego, bo nie mam orientacji w terenie. jestem ze wsi, a takie wielkie miasto mnie przeraża :o i przestań, 60km to nie dramat!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bojaca sie isc tam
kierunek wybralam i mysle ze jesli sie nie dostane.. to pojde na zaoczne. nie chce sie w trakcie przenosic bo niby mam gdzies ludzi z grupy ale nie chce znow sie asymilowac w jakiejs spolecznosci. i co ja mam do akademika isc? a jak trafie na kogos chujowego?:( bede tesknic za moim psem:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bojaca sie isc tam
wiem ze nie dramat ale tak to bylma w domu codziennie a teraz to pewnie nie na kazdy weekend wroce... ile ja strace zycia rodzinnego:( moze sie to wydawac dziwne ale jestem silnie zwiazana emocjonalnie z rodzina i domem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale nudyy
zawsze możesz wynająć mieszkanie ze znajomymi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ollinka135
hmmm... ja studiuje 100km od domu, mieszkam w akademiku i jakoś sobie radzę ;) co weekend jeżdżę do domu, bo tutatj mam rodzine, no i faceta ;) Na początku było trudno, ale w końcu się przekonałam. Nie ma się czego bać :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poducha_
to idź na zaoczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewaaaaaaaaaaa
a szczerze powiedziawszy obys wiekszych problemow nie miala, orientacja w terenie- kilka razy moze sie zgubisz ale poznbiej zapamietasz trase kazdy ma takie poczatki a co do rodziny to chyba chcesz spedzic z nia cale zycie? moze warto sprubowac swoich sil i sie troche usamodzielnic.... i nie ma co sie bac studiow!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bojaca sie isc tam
myslalam wlasnie ze kolezanka bedzie ze mna w pokoju w akademcu ale ona sie nie zdecydowala nawet na zadna uczelnie jeszcze:O... no wlasnie o to chodzi ze jestem w trakcie nazwijmy to romansu;) i nie chcialabym zeby moj wyjazd zerwal dobrze zapowiadajacy sie kontakt... kurcze, nie dam rady trzy lata.. niby sa weekendy, wakacje ferie..,.. ale dom to dom.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bojaca sie isc tam
ja nie mam problemow, bo to miasto wiele razy odwiedzalam:) ale wlasnie kurcze najgorsza bedzie ta tesknota. wiekszosc ludzi nie moze sie doczkeac uwolnienia od "starych" i samodzielnosci. ja jestem samodzielna i tak:P ale bede szalenie tesknic, czuje ze cos strace, przeocze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewaaaaaaaaaaa
romans jak jest cos prawdziwego to przetrwa nawet te 60 km to nie jest daleko bez przesady jak tak sie boisz to nie idz nigdzie na studia siedz tam gdzie mieszkasz znajdz prace w jakims sklepiku i spedz tak reszte zycia... dwudziesty pierwszy wiek a ludzie sie zastanawiaja czy isc na studia bo sie boja smieszne ! a do szkoly sredniej sie nie balas chodzic hahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miskaiaaaaaaaaaa
idz na zaoczne, zdecydowanie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bojaca sie isc tam
dla mnie to nie jest smieszne tylko powazne:O wiem, ze musze tam isc i uczyc sie, zdac itd. ale co innego kiedy jezdze co dzien do skzoly i co dzien z niej wracam a co innego kiedy przenosze swoje zycie nawet te glupie 20 km dalej i tam spie, jem, ucze sie itd. nie boje sie nowych ludzi, przelamywania lodow czy nauki. bo wiem ze od tego sie nei da uciec. chodzi mi tylko o rozlake z domem. o to ze przeniose sie gdzies...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bojaca sie isc tam
wlasnie cale 3 lata myslalam o zaocznych ale kazdy mi mowi ze sie zmarnuje, ze jesli moge to powinnam robic dzienne. niby tak.. wiaodmo ze znalazlabym wtedy prace ale nie tam tylko tu, blisko.. nie wiem i tak zle i tak niedobrze. kurde:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewaaaaaaaaaaa
zalozyc rodziny tez nie dasz rady bo nigdy sie nie oderwiesz od mamy i taty..... no chyba ze bedziecie mieszkali wiecznie razem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bojaca sie isc tam
mieszkam tylko z mama, bo tata nie zyje jakbys chciala wiedziec. swoja przyszlosc wiaze z mieszkaniem w rodzinnym domu, jest duzy, wiec jesli zaloze rodzine to sie zmiescimy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patologia crew
niczego nie przeoczysz, czas się oderwać od rodzinnego gniazda i żyć po swojemu. ja mam rodzinę w zakopanem, a studiuję w gdyni, niczego z rodzinnego życia nie tracę. dużo rozmawiamy przez telefon, skype'a, jestem w domu raz na dwa miesiące, ale czuję, że to tylko cementuje nasze więzi. nie przesadzaj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bojaca sie isc tam
wiem, ze teraz moge tylko teoretyzowac, zastanawiac sie jak to bedzie wygladalo.. ze moze nie taki diabel straszny, ze szybko zleci itd. ale nie chce po prostu zalowac decyzji..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bojaca sie isc tam
rozwazalam dojedzanie codzienne ale nie mieszkam w miescie z ktorego bezposrednio mialabym polaczenie, tylko 10 km od niego. za duzo zachodu by bylo i kosztow:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bojaca sie isc tam
wyjasnilam to post wyzej. nie moge dojezdzac. za duzo pieniedzy by mnie tokosztowalo i problemow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A nie lepiej zamieszkać w akademiku? :) Też się bałam ale jest super :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bojaca sie isc tam
no wlasnie pisalam ze pewnie stanie na akademiku... nic, ide bo widze ze nie potraficie wczuc sie w moja sytuacje. pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asssffff
ja poszlam na studia 400 km od domu. i zyje juz rok. a ty sie boisz 60? wez sie otrzasnij.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bojaca sie isc tam
dojechanie do miasta to na miesiac ok 100 plus na bilety do miaata w ktorym bym studiowala plus bilety po miescie. a oprocz tego nie zawsze mialabym CZYM wrocic dodomu:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bojaca sie isc tam
dokladnie 70, ale nie zawsze jest pks, wiec musialabym sie ratowac na pewno prywatnymi autobusami. tak to wyglada wlasnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×