Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kondradtd

Jak zwalczyc swoj poped ?

Polecane posty

Gość kondradtd

Witam. Jestem z dziewczyna rok czasu. Jestem jej pierwszym chlopakiem. Ona ma jakies dziwne opory przed kontaktami seksualnymi i nie umie o nich mowic. Rozumiem ja i dlatego nie nalegam z niczym. Jednak jest mi przykro gdy sie calujemy, dotykamy i nagle koniec. Dalej nie. Kilka razy piescilismy sie rekami. Mialem pare orgazmow. Ale to ze ona wogole nawet nie wspomina o seksie to mnie bardzo martwi. Chcialbym cos zrobic ze swoja seksualnoscia. Mam ochote ja stlumic i nie czuc potrzeby bliskosci fizycznej. Bardzo mnie to meczy. Kiedy moje mysli zaczynaja krazyc wokol seksu to odrazu lapie dola. Czasami czuje ze moja dziewczyna poprostu nie potrzebuje takich kontaktow i mnie nie pragnie. Bardzo mi z tym zle i mam straszne poczucie winy w zwiazku z tym ze ja caly czas rozbieram ja wzrokiem. Gdyby ona chociaz cos mowila o seksie ale ona nic. Czuje ze przestaje byc romantyczny. Boje sie ze ona przestanie mnie pociagac. Boje sie ze nasz zwiazek sie rozpadnie przeze mnie i przez moja seksualnosc. Jak ja zabic ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kondradtd
no właśnie próbowałem młotkiem, ale za bardzo stłukłem sobie małego. Ostatnio wkładam sobie do pupy zatyczkę, najadam się do syta i wtedy mi przechodzi ochota na seks

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prowodyr
daj sobie spokój z zabijaniem własnego popędu ona ma problem a ty jesteś normalny ,może ona też jest normalna ale inna niż ty więc daruj ją sobie.dwa inne światy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszyscyśmy jak zwierzęta
a po cholerę zwalczać u siebie popęd seksualny, niektórym wydaje się, że to coś złego, nieczystego, niemoralnego i dlatego dziewczyna może mieć skrupuły. Raczej każdy normalny człowiek tego potrzebuje, tylko bardzo niewiele osób potrafi o tym rozmawiać. Nie wiem jaki ma w tym udział "kościelne" pranie mózgów, wychowanie czy zwykła wstydliwość. Dziewczyna trochę dojrzeje to się otworzy, nie ma o co panikować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aee
Albo miala jakeis ciezkie doswiadczenia w dizecinstwie, albo ma po prostu taki 'zerowy' temperament.Oj..bedzie ci ciezko. Nawet jak sie 'wyprzesz',to to predzej czy pozniej worci. Porozmawiaj z nia o tym,czego ptorzebujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×