Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość SmutnaIBardzoSamotna

ROZPIESZCZONA JEDYNACZKA - chcę się zmienic ..

Polecane posty

Gość SmutnaIBardzoSamotna

Witajcie .. Ostatnio między mną, a moim chłopakiem nie układało się zbyt dobrze .. Zerwał ze mną, stawiając mi ultimatum, że wróci do mnie, jeżeli się zmienię, a konkretnie jedną cechę: to, że jestem rozpieszczoną jedynaczką .. W ciągu tygodnia mamy się do siebie nie odzywac, bo będzie na wycieczce, a po tym tygodniu on chce zobaczyc, czy się zmieniłam .. Błagam, powiedzcie mi, jakie zachowanie świadczy o tym, że ktoś jest rozpieszczony ..? Ja tego u siebie nie zauważam, ale jeśli to istnieje, to chciałabym to wyeliminowac, bardzo Go kocham i zależy mi na nim .. ;( Jak mam to zrobic ..? ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ertt34t
Zapytaj sie kolezanki jak sie zachowujesz napewno Ci odpowie . np uwazasz ze wszysko Ci sie nalezy , musi byc po Twojej mysli , tak jak Ty chcesz, masz zachcianki ktore wszyscy musza spelniac .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też jedynaczka
Ja też jestem jedynaczką i tez chłopak mi powiedział że jestem rozpieszczona, strzelam fochy itd. jestem uparta przyznaję i lubię jak wszystko jest po mojej myśli, no i te fochy o byle co, sama się na tym łapie. obiecałam sama sobie poprawę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bombbbba
ja tez jestem jedynaczka i mi brat mowi,ze mam fochy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SmutnaIBardzoSamotna
Dziewczyny, dzięki .. mam tak jak wy .. musze sie zmienic, wiem, ze to jest meczace dla mojego chłopaka, ale jak mam to zrobic ..? ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też jedynaczka
Ja tak sobie myślę że tyle razy już strzeliłam focha a on w sumie to nigdy.Powiedział mi że go to boli bo bierze to wszystko do siebie. ja chyba za bardzo chcę zeby było po mojej myśli i cały czas chcę być w centrum jego uwagi, jak coś mi się nie podoba to juz stroję miny Też strasznie mi na nim zależy.. dlatego chce sie zmienic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SmutnaIBardzoSamotna
'też jedynaczka', mam dokladnie to samo ;/. cholera, mam tydzien ;;/ . jak mam sie zmienic o 180 stopni .?! ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też jedynaczka
My umówiliśmy sie na niedzielę i mamy właśnie o tym pogadać. Też nie wiem co mu powiem. A twój chłopak też był do tej pory taki cierpliwy jak mój?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wewre
Pomyslec , jak ty bys sie czula gdyby on sie tak zachowywal jak Ty i poprostu tego nie robic .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taaaa zmieniaj się dla faceta głupia cipo to szybciej kopa dostaniesz niż ci sie wydaje- hahaha żal mi was idiotki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SmutnaIBardzoSamotna
Tak, w ogóle nie dawał tego po sobie poznac, aż w końcu wybuchnął i ze mną zerwał .. ;( Fuck . Postaram się, ale będzie ciężko .. bardzo .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też jestem jedynaczką, więc jeśli mu nie odpowiadają moje fochy, niech spada. Albo mnie kocha jaką jestem, albo wolna droga. NIGDY nie zmienię się dla faceta :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oportunity
sama bym tego lepiej nie powiedziala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wymaganie, bys zmienila sie w przeciagu tygodnia swiadczy, ze twoj mezczyzna jest niedojrzaly. nie mozna sie zmienic w tak krotkim czasie. pozbywanie sie przywar, ktorych nabieralo sie przez cale zycie, jest czasochlonnym procesem. mozesz jedynie przyjrzec sie problemowi i omowic go z chlopakiem. ale zmienic sie? dziewczyno, spokojnie :) nie od razu krakow zbudowano.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesienna dziewczyno, mylisz pojecia. tu nie chodzi o zmiane dla faceta - zyjesz przeciez wsrod ludzi, ktorym twoje "krolewnowanie" rowniez moze nie odpowiadac. nie zmieniaj sie dla innych, zmien sie dla siebie. inaczej zostaniesz sama, jak palec - nikt nie chce miec do czynienia z rozkapryszona smarkula.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właściwie to dlaczego właśnie ty masz się zmieniać?? Niech on się zmieni - a jak mu nie pasuje to kopnij go w tyłek padalca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fa ja mysle
ze on nie chce z Tobą być i szuka wymówek, szuka usprawiediwienia i powodu,,, jeśli tak mu na Tobie zależy to powinien pomóc Ci w pracy nad sobą a nie zrywac - jak nie podoba mis ie coś w moim facecie (albo mu we mnie) to gadamy o tym i staramy sobie otowrzyć szerzej oczy...- poki co skutecznie uważaj, zebyś nie dala sobie wmówić ze tylko Ty jesteś winna za niepowodzenie w związku trzymaj sie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fa ja mysle
poza tym tydzień na zmianę...hmmm...zabawne wiem, ze to przykre ale rozważ czy nie chce sobie zostawić w ten sposób tej słynnej "furtki"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też jedynaczka
Nie chodzi o całkowitą zmianę siebie tylko o zmianę pewnych zachowań. Rozmowa w tym wszystkim jest najważniejsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SmutnaIBardzoSamotna
Ostatnio się u nad nie układa też tak ogólnie =/ . Chcę się zmienic nie tylko dla niego, ale też dla siebie - innym, mnie też, to zaczyna przeszkadzac ... To chcę tego, nie podoba mi się to jest męczące .. Mam nadzieję, że jak naprawdę mocno popracuję nad sobą, to mi się uda ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też jedynaczka
to wspierajmy się w tej naszej pracy nad sobą:) ja też widzę że mi samej to zaczyna przeszkadzać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie kumam a kto powiedział, że zachowuję się jak królewna ?? A kto powiedział, że jestem sama jak palec ?? Jestem normalna, nie jest skazą to, że nie mam rodzeństwa, to nie moja wina. A najbardziej mnie wkurza, gdy jakiś mało rozgarnięty człek twierdzi, bo ty jesteś rozpuszczoną jedynaczką.... A stawianie kogoś pod ścianą: albo się zmienisz, albo z nami koniec, jest dyktaturą.... a związek, to kompromis... Jeśli w związek wkrada się dyktatura, to z tego związku niestety nic już nie będzie... bo jak bardzo można się podporządkowywać, jak bardzo mozna się poniżać ?? Gdzieś w końcu znajduje się podłoga :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SmutnaIBardzoSamotna
Zauważyłam, że ja się poniżam w tym związku na okrągło, to ja o niego zabiegam .. ;( ale to nie zmienia faktu, ż nawet MI przeszkadza rozpieszczenie .. i te ochy i achy .. nie, to bez sensu, to musi sie zmienic ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Też jestem jedynaczką, więc jeśli mu nie odpowiadają moje fochy, niech spada" - taaaa... :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale pierdolicie smuty
nara

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chcesz zmienic sie w tydzien
a nie potrafilas do tej pory. Przeciez bedziesz tylko grac i to w bardzo niebezpieczna gre uczuc. Kiedy nastapi game over,nie bedzie juz powrotu. Daruj sobie i jak pisali inni,przypatrz sie sobie uwaznie i bez cenzury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×