Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Helly

Mam okropną,tragiczną,koszmarną cerę

Polecane posty

Gość Helly

Mam 24 lata i przez pół zycia zmagam się z problemami skórnymi. Nie z trądzikiem na całej twarzy, ale z uporczywymi, obrzydliwymi ropnymi pryszczami, które zostawiają niby niewidoczne blizny (coś jakby lekko rozszerzony por),ale zaczerwienienia goją się miesiącami, a na miejsce wyleczonych pryszczy wyskakują nowe i w efekcie wygląda to tragicznie. Najgorsze, że ostatnio wypryski upodobały sobie okolice moich ust oraz brody, gdzie trudno je tuszowac. W dodatku, jakby tego było mało, robią mi się całkiem widoczne i głębokie zmarszki mimiczne (ciekawie wygląda pryszcz w zmarszce, prawda?) oraz przesusza się skóra! Efekt? 1. pryszcze jak u nastolatki, 2. zmarszczki, 3. sucha skóra (nie mieszana, ale normalnie sucha i wrażliwa, ale jak natłuszczam, to jest jeszcze więcej wyprysków) i w dodatku okropne krostki na czole, niby bez przebarwień, ale wyglądają jak "uspione wulkany" czyli miejsca w których potencjalnie już wkrótce pojawią się pryszcze. Do tego wągry , bardzo jasna karnacja i uczulenie na słońce. Dermatolog?? Szkoda gadac, jakaś żółta maśc, po której skóra mi praktycznie się łuszczyła i dwa razy antybiotyki, które nic nie pomogły. Kosmetyczka? Czyszczenie i poleciła mi jakiś tam dermacośtam... zabieg na usunięcie tych "blizn"... Dbam o siebie, mam bardzo ładną twarz, często zmieniam kosmetyki, stosuję sprawdzone specyfiki, nie ciapram się byle czym, często zmieniam pędzle do demakijażu, nie papram się próbkami w drogeriach, nie pozyczam pudru ani kremów w słoiczkach od nikogo...Nic nie działa. Po prostu nic. Ma któraś z Was podobny problem??:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Green Tea.
Nie jesteś sama. Mam lat 20 i już zmarszczki mimiczne, cere mało napięta, masę blizn potrądzikowych, ciągle wyskakujące ropne pryszcze, wągry i ogromne rozszerzone pory. Cóż, walka jest ciężka. Mi pomogła mikrodermabrazja, całkowicie zmienia wygląd cery, jest dobra na zmarszczki, blizny i rozszerzone pory. Miałam dopiero jeden zabieg także wielkich rezultatów nie było, a całą serię zabiegów robię pod koniec roku bo nie wolno przy słonecznej pogodzie (grozi plamami). Spróbuj, nie zaszkodzi, znajdz dobrą polecaną kosmetyczkę i zacznij walczyć. W domu do używania polecam mikrodermabrazję dax cosmetics, szafirowy peeling. Oczywiście mikrodermabrazja to nie jest ale wspaniale wygładza cerę, odzyskuje ona koloryt, wygładzają się nierówności, znikają wągry. Ja używasz również serum z wit. C (bardzo ważna rzecz dla skóry) firmy Auriga, stężenie 8%. Swietne na zmarszczki i dla zszarzałej cery. Oba kosmetyki można zamówić na stronie Esentia.pl powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No, ja mam. Zmarszczki to może jeszcze nie, choć już-już jakiś zaczątki się pojawiają - mam żywą mimikę. A poza tym... nie wiem, chyba mam spaprane hormony... ale zauważyłam, że stan cery znacznie pogarsza jedzenie słodyczy i innych przekąsek oraz fast foodów, ktrych i tak praktycznie nie spożywam; no, ale jak zjem raz na ruski rok paczkę chipsów, to po paru godzinach mam normalne ropniaki :O No i higiena, czyli jeśli dotyka twarzy brudnymi rękami - brudne znaczy pełne zarazków, np. po jeździe autobusem albo coś w tym ordzaju - też ropniaki. I najgorsze, małe czerwone guzki. Słońce i upał też fatalnie na cerę wpływają, wyskakuje dużo zaskórników - wiadomo, pot zmieszany ze spływającym makijażem... brzmi drastycznie, ale spróbujcie się postawić w mojej sytuacji, cztery godziny dziennie w autobusach, często zatłoczonych, a jeśli jeszcze jest upał, to już masakra totalna. Dlatego często zmieniam poszewkę poduszki, ręcznik do twarzy, myję pędzle do makijażu, ale to i tak wydaje się nie mieć większego wpływu na sytuację...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Helly
Hmm, dośc drogie to serum, ale kiedyś kupiłam cały zestaw normaderm z vichy, wydałam prawie 300zł i... było tylko gorzej (potwornie wysuszały, krem się "wałkował", korektor był tak ciemny, że w ogóle nie maskował... ech, szkoda gadac), więc jeżeli masz podobne problemy, to może warto zainwestowac, skoro polecasz... No właśnie, latem jest fatalnie, bo ja MUSZĘ przynajmniej trochę się podmalowac przed wyjściem (przynajmniej ten korektor i podkład, żeby wyrównac koloryt), inaczej mam wrażenie, że pół miasta obserwuje moje pryszcze, a potem po godzinie w autobusie, gdzie temperatura dochodzi 45* nie ma już śladu po miesternej korekcie:( Matko, kiedyś byłam gruba i myslałam, że jak będe szczuplejsza, to moje problemy z uroda się skńczą,Ale schudłam 20kg, mam świetną figurę i dochodze do wniosku, że wolałabym byc ponownie gruba i miec gładką cerę, bo schudnięcie wymaga wyrzeczeń, ale zalezy głównie ode mnie, a na cerę wydaję się nie miec ŻADNEGO wpływu:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kimi92
Mam ten sam problem... Mam 20 lat i rozszerzone pory, trądzik o lekkim nasileniu który leczyłam i leczę na wszystkie możliwe sposoby, a który nie znika, pękające naczynka, cera sucha i wrażliwa na wiele kosmetyków. Zmarszczek jeszcze nie mam, może drobniutkie mimiczne, ale tym się jeszcze nie przejmuję... Najgorsze są te czerwone przebarwienia po pryszczach. No i jeszcze pare takich pierdół jak prosaki które usuwam tylko nakłuwając igłą i tyle. Niedługo zbadam się na hormony, bo to jedyna rzecz, której jeszcze nie próbowałam... może one są źródłem takich problemów z cerą....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2345675456
Też tak mam, już nie mam siły, ide do ginekologa po tabletki, moze to pomoze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, moim zdaniem każdemu odpowiada inny kosmetyk trzeba tylko znaleźć właściwy... oczywiście dieta i właściwa higiena są podstawą ale myślę, że dla każdego jest sposób. Przeszłam przez wiele gabinetów kosmetycznych i dermatologów, wypróbowałam mnóstwo kosmetyków ale było warto. Teraz odwiedzam co jakiś czas kosmetyczkę z gabinetu active przy skrzyżowaniu grabiszyńskiej z hallera ( mieszkam we wrocławiu), która współpracuje z dermatologiem i jestem zadowolona z mojej cery. Pmogło mi oczyszczanie i mikrodermabrazja oraz dobrane kosmetyki - dostałam kilka proobek dzięki czemu mogłam przetestowac kosmetyk przed zakupem - co przy takiej ilości wydanych pieniędzy było dla mnie ważne. Trzymam kciuki byście znalazły swój sposób! pozdrawiam;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inesines666
Cześć. Ja również uważam, że mikrodermabrazja byłaby dla Ciebie dobra. Oczywiście nie jeden zabieg, bo pewnie nie pomógłby za bardzo, ale gdzieś ok 3. Ja na tylu byłam w salonie Dermique w Krk i jestem bardzo zadowolona. Wcześniej miałam podobne problemy do Ciebie - przebarwienia, blizny, wągry, jednym słowem wszystko, co możliwe;/ nienawidziłam swojej cery. Nie mówię o zazdrości względem koleżanek o buzi aniołków.. Teraz jest już dużo lepiej, efekt się utrzymuje póki co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×