chyba zostanę egoistką.

im jestem starsza tym bardziej dochodze do wniosku,że całe życie przejmowałam się wszystkim i wszystkimi,a mną rzadko kiedy ktoś się przejmował,tzn wiem,że gdyby była odwrotna sytuacja to ja na bank bym schizowała i świrowała,jak mogę tej osobie pomóc... i teraz znowu jestem w takiej sytuacji - w mojej rodzinie mega źle się dzieje między rodzicami, mój starszy brat experymentuje z dragami,a ja nie umiem zająć się sobą, swoim życiem,tym co chcę osiągnąć....:(