Czemu Wy - KOBIETY - w XXI wieku pierwsze nie podchodzicie do mężczyzn?

2 plus... - ja napisalam prawde, zabolalo ? nie wszyscy musza mysclec jak ty. ja pisze tak jak mysle i robie tak jak mysle, jestem kobieta pewna siebie i nie widze niczego zdroznego w tym, zeby podejsc do kogos. smieszy mnie temat, a co za tym idzie wydumane wymagania slabych mezczyzn zeby to kobiety robily pierwszy krok. kobiety moga to zrobic, tylko - co zrobi taki facet, za ktorego wszystjko trzeba samej robic ? zgroza ! :D facetom spierdalaj nie mowie - nie uzywam takiego ulicznego zargonu. ty masz jakies kompleksy pewnie wyniesione z rodzinnego domu.

sprecyzujmy to --> Nie rozumiem czemu nieśmiałych utożsamiasz ze słabymi?!?

temu, ze niesmiali duzo oczekuja, nie kiwajac nawet palcem w sprawach, ktore sa dla nich istotne.

zdaje się, że ktoś tu odkręcił kota ogonem z tą nieśmiałością... bo przecież to działa w obie strony (a właściwie w przypadku obu płci) :P