Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość samotnananana

kto samotny tez tak ma?? - imprezy

Polecane posty

Gość samotnananana

nie lubie końca imprezy... wtedy czuje sie taka... samotna hehe, puszczaja wolne kawalki, zakochane pary tula sie do siebie.. a ja sama, takiego dola wtedy lapie ze szok....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotnananana
up up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotnananana
nie jestescie samotni? nie chodzicie na imprezy? nie chce wam sie pisac? no comon, nie chce prowadzic monologu:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotnananana
come on!*...ma sie rozumiec..:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak sie składa, że jestem samotny i NIE chodzę na imprezy. Jesli już to wolę się upić w domu a nie podpierać ścianę na jakiejś "imprezie" patrząc we wtulone w siebie pary. Działaja mi na nerwy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotnananana
ja nie podpieram scian, tancze sama, no albo z kims heh - ale wiadomo, ze to nie to samo co taniec ze swoim facetem. tak kocham tanczyc ze mimo braku faceta nie zrezygnuje z imprez :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalkulatoreka
nie cierpie imprez to na nie nie chodze, proste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotnananana
ja nie nie lubie imprez, ja nie lubie samotnosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotnananana
ale jak to nie rozumiesz... ide sama - w sensie bez faceta, ale ze znajomymi przeciez, no calkiem sama to bym raczej nie poszla...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotnananana
Ty nie masz? a miales kiedys i straciles czy od zawsze samotny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aperolspritzer
A ja mam inszy problem. Mam faceta na imprezy wole chodzic sama. Bo on jest "spolecznie dziki" i z nim to w kacie musze siedziec. A jak ide sama to moge sie wreszcie wyszalec, wytanczyc. I troche mam wyrzuty sumienia, ze lepiej bawie sie czasem bez niego... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość theMaryna34
czemu lepiej bez niego? a piszesz do niego jak jestes na imprezie czy zapominasz o nim?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotnananana
heh no tio faktycznie... ja sie czasem boje, ze moj ewentualny przyszly facet nie bedzie potrafil tanczyc... kurde ja to tak kocham, ze sama bym go nauczyla, albo poprowadzuila..:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aperolspritzer
Tak jak pisalam roznica charakterow. on lubi sie bawic inaczej a ja inaczej. Na szczescie on sam tez wychodzi i dobrze mu z tym. Dzis bylismy na kolacji razem i na koncercie kameralnym bylo fajnie. Ale np. jak chce bardziej pobalowac, potanczyc, to juz wole ze znajomymi. On slucha innej muzyki niz ja i wogle jest aspoleczny (nie lubi poznawac obcych ludzi, ja uwielbiam, nie lubi tlumow ja czasem tak, nie lubi wychodzic w duzej grupie na imprezy itp.)... Nie, nie pisuje do niego, jak jestem na imprezie. Co mam mu pisac? Mowie, ze wychodze i tyle. On tak samo robi. Tylko czasem mi troche zle, ze tak zabawowo niedograni jestesmy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotnananana
rozwazny - to Twoj wybor czy zycie sie tak potoczylo? Aperolspritzer - szkoda, ze tak oddzieln ie, ale przec iez nie zdarza sie to czesto chyba? wice spoko... ale mnie by takie zachowanie chyba do szalu doprowadzilo..:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotnananana
wcale nie trudno, wszytsko zalezy od charakteru. jesli tylko zechcesz mozesz to zmienic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość theMaryna34
aaa, pytam bo teraz sama siedze w domu a moj Luby imprezuje i nic nie pisze to skrobnie cos bo wie ze jestem zazdrosna... czuje sie po prostu olana;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotnananana
ale mimo wszytsko cholernie zaluje ze siedze teraz w domu, i nie jestem w miejscu, w ktorym bylam wczoraj zeby sie wyszalej....ech, a moglam isc na after party:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"wszytsko zalezy od charakteru" jasne, że zależy. Tyle, że ja jestem introwertykiem, nie jestem imprezowiczem ani klubowym kolorowym ptakiem. Nawet nie chodzę do takich miejsc, źle się w nich czuję. A że mam już 24 lata i żadna dziewczyna dotychczas (a zwłaszcza ta z którą pragnę sie związać) nie uznała mnie za atrakcyjnego partnera choc brzydalem nie jestem to cóż... patrząc i widząc jakie głąby mają dziewczyny to można deprechy dostać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotnananana
depreche to ja mam co drugi dzien przez swoja samotnosc, wiectu Cie rozumiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aperolspritzer
theMaryna34 a jak to sie stalo, ze on sam imprezuje? Nie chcialasc isc? On nie chcial isc z toba? Pytam, bo u nas wychodzimy na imprezy samotne za zgoda, znaczy ja go pytam, czy nie ma nic przeciwko, on mnie pyta i zawsze nie mamy nic przeciwko i idziemy. :) A mimo takiego przyzwolenia gdzies tam kwas w glowie siedzi, ze moje serducho zostawilam na pastwe losu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość theMaryna34
nie chcialam isc, bo nie przepadam za tym typem muzyki i wolalam zostac w domu Oczywiscie pozwolilam mu, tzn on mi oznajmil...ja powiedzialam ze ok w głebi serca oczywiscie pomyslalam ze milo by bylo gdyby jednak zostal i spedzil ze mna wieczór...no ale chyba trzeba mówić wprost.. Poza tym jestem zazdrosna..to juz mam mysli niewiadomo jakie;p mam zaufanie do niego, ale bardziej się boję o ilość wypitego alkoholu :( Po prostu przykro mi ze wszyscy nasi znajomi albo razem idą albo wcale...no ale ok, sama nie chcialam isc wiec spoko..;/ Ale czemu nie pisze? :( Zawsze wieczorami piszemy do siebie smsy na dobranoc itp A jak z imprezy pisze to mi się milo robi ze pamieta, ze wyciaga tel przy znajomych by poswiecic mi kilka min... a to ze nie pisze plus moja zazdrosc = dużo nakrecania się w moim wykonaniu, dlatego robię wsyztsko by się nie dołować ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dość często wychodzę i też doła łapie jak widzę, że jestem np. jedyną \'jedynką\' a wokół same pary :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotnananana
wlasnie... wtedy zamykam oczy, wczuwam sie w muzke i na nich nie patrze hehe... chyba ze mam juz mega dola to siadam i patrze na nich dolujac sie jesczze bardziej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość theMaryna34
kate21, a jestes samotna czy sama wychdozisz bo lubisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×