czy on naprawdę kocha?

jestem z chłopakiem od roku. trochę sie czsem kłócimy ale ogólnie jesteś my ze sobą szczęśliwi. tak mi sie przynajmniej wydawało. grzebałam w jego komorce i znalazłam smsy od jego byłej w ktorych pisze ze go kocha i inny z pytaniem czy da jej jeszcze kiedyś szansę. powiedzial ze to stare smsy , zanim sie jeszcze poznaliśmy. wogole ciągle mnie zapewnia ze to dla niego zamkniety temat, ale ciągle cos wypływa. juz 1 tyg nazej znajomosci znalazlam w jego portfelu jej zdjęcie, mimo ze pol roku juz nie byli razem. twierdzi ze zapomnial ze ono tam jest. tak jak o tych smsach. niedawno przyjechala najuwenalia do naszego miasta bo ma tu kuzyna i on mi powiedzial o tym. ale to ze sie na tych juwenaliach spotkali to juz od niego musialam wyciagac. i to ze pisala do niego smsy. strescil mi je po krotce,i ze bylo ich kilka, ale jak poprosilam o jego komorke to znalazlami ch 20. chyba nie chce tak zyc. on mnie zapewnia ze mnie kocha i ze bedzie walczyl o mnie, ale chyba juz nigdy nie bede się czuła przy nim pewnie. nie wiem czy warto sie tak męczyć. kocham go, ale nie wiem czy nie lepiej bedzie poszukać prawdziwej milosci...

nie warto się męczyć.. poszukaj prawdziwej miłości.

każdy zasługuje na prawdziwą miłość, a nie jakieś ochłapy...

powiedz mu niech wybiera, skoro jest gotow walczyc to albo ty albo BYLA, proste

no on powie że wybiera mnie, ale nie wiem czy moge mu ufać

olej! nie ma nic gorszego jak taki facet. będzie cie to zabijać . nawet jak na codzień o tym nie bedziesz myśleć i po prostu nie jesteś zazdrosnicą to ta sytuacja bedzie siedzieć gdzieś w twojej psychice i Cie wykończy. Niestety ale z byłymi trzeba urwać kontakt, powie ci to kazdy psycholog. Ten koleś tego nie potrafi. sama trwałam w takim związku, meczyłam sie długo. Po zerwaniu meczyłam sie tydzień, potem mi nagle ulżyło:) dalej go kocham, ale mam spokojne bezstresowe życie :D