Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nieszczęsliwa kobieta

Jadac do pracy mysle o tym,aby juz nie wrocic do domu....

Polecane posty

Gość nieszczęsliwa kobieta

Za 2dni koncze 23lata i nie mam ochoty zyc.jestem szczuplą blondynka o zielonych oczach-mowia ze bardzo ladna.....ale czy to ma znaczenie?skoro jestem sama:(przez wiele lat tkwilam w toksycznej milosci,zakochana,zaslepiona....a on sie mna tylko bawil....no ale na szczescie sie jakos wyleczylam...studiuje zaocznie na 4 roku,mam w miare dobrą pracę,ale brak mi kogos bliskiego:( Wielu facetow przewinelo sie w moim zyciu...ale jakos nic z tego nie wychodzilo na dluższą mete:( Brakuje mi milosci...czuje sie samotna...kiedy moj brat czy mlodsza siostra wychodza to swoich lubych to jest mi tak przykro,ze ja siedze w domu ....bo nie mam faceta:(Tez bym chciala miec gdzie z kim wyjsc,nie myslec o pracy,szkole miec cos z tego zycia....a ja nawet nie mam gdzie i z kim wyjsc:(mieszkam w malej miejscowosci pod Poznaniem gdzie nie ma dyskotek itp.a zeby dojechac do Poznania,to potrzebuje transportu i ekipy,a moje kolezanki to albo maja facetow albo sa takie ktore siedza w chacie i jezeli ja nie wyciagne ich gdzies to sie nie rusza:( męczy mnie to....jest wiosna,za chwile lato..powinnam sie bawic,szalec...a ja co?chodze smutna,czesto placze,nic mnie nie cieszy,nie ma we mnie radosci z zycia....czasami juz mam dosc tego wszystkiego...czesto jadac do pracy nachodza mnie mysli,aby mi sie cos stalo,abym juz nie wrocila do domu.....wiem ze to chore i glupie ale tak mam....:( czasem sie zastanawiam dlaczego nie moge trafic na kogos w kim zakocham sie z wzajemnoscia??a siedzac w domu na pewno nikogo nie poznam:( rodzina mi juz doskwiera,ze sama w tym wieku itp.ale mam ich w dupie.....tylko sama czuje,ze brakuje mi drugiej polowy:( nie pisze tego aby sie użalac nad soba tylko dlatego,ze po prostu chcialam sie komus wygadac...:( wybaczcie.....:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ojejku,to strzel se w leb i bedzie jednego pierdolonego i pustego szlaufa mniej na tym swiecie:-O po chuj podkreslasz jaka to jestes \"pikna\"itp?chcesz zeby zaraz cala masa ludzi zebrala sie i nadklaskiwala ci \"ohh piekna ksiezniczko,nie odchodz od nas!\".jak ja nienawidze pierdolonych pustakow... nazryj sie uranu,wtedy strapi cie choroba popromienna,nie bedziesz juz taka pikna i moze inaczej spojrzysz na swiat:D a tak poza tym,idz sie utop,inni ludzie maja powazne problemy a nie takie farmazony jak ty glupia suko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i pomyslec ze ludzie chorzy na choroby genetyczne,raka itp ciesza sie zyciem,kazda minuta...ludzie biedni,ktorzy stracili wszystko a mimo tego ciesza sie ze zyja...a taka jebana kurwa niedoruchana beczy bo nie ma kto jej przewalic:-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zamiast czekać aż ciebie książę z bajki znajdzie sama go poszukaj :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mofo
brutalnie, wulgarnie, ordynarnie ale szczerze Zderzaczu ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mariannaa
Ludzie opamietajcie sie!! Jak mozna byc tak potwornym jak wy,przeciez autorka wylala to co miala w sercu,otworzyla sie,poza tym ewidentnie cierpi... Wielki zderzaczu--zal mi ciebie.... Autorko ,masz widoczne obiawy depresji!! A to jest choroba gorsza od raka,bo to jest choroba duszy,ktora zzera radosc zycia,to jest gorsze niz rak ciala,bo to jest rak duszy...Kochana nie poddawaj sie,poszukaj pomocy,a spojrzysz pozytywniej na swiat,a potem dasz sobie z nim rade,bo tylko silniejsza i radosniejsza zrozumiesz ze tak naprawde masz dopiero 23 lata jestes mloda,a to co inni mysla trzeba miec w dupie!!! Sprobuj poznac kogos w internecie moze albo odnowic stare przyjaznie i zmienic swoje zycie,zaczac zyc pelna pierscia,ale na poczatek-zabierz sie za swoja deprecji :) pozdrawiam Cie cieplo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pierniczysz aż żal
Ja w Twoim wieku miałam tylko jednego chłopaka czyli nie byłam aż tak doświadczona jak Ty....poza tym całe życie przed Tobą a Ty użalasz się nad sobą jakby dopadała Cię już menopauza i miałabyś juz takie zmarchy że nie byłoby szans na poznanie kogoś.... skoro majac dwadzieścia lat masz takie problemy ze sobą to zastanów się co powiesz za 15 lat ? będziesz wtedy starą babą po trzydziestce z niejędrną skóą i okropnym cielskiem... głupia cipa z Ciebie: masz pracę, jesteś młoda, studiujesz, jesteś w kwiecie wieku a ty narzekasz że nie masz faceta...przecież brak faceta to nie jest Twoja cecha stała, zawsze możesz kogoś poznać a życie studenckie temu właśnei sprzyja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mariannaa
Autorko widzisz jaki tutaj jest poziom....i zerowe zrozumienie Twojego cierpienia....ehh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pierniczysz aż żal
no i jeszcze jedno, masz rodzeństwo, oni mają znajomych....ja miałam tysiąc razy gorzej bo byłam jedynaczką, wiec nie miałam aż tylu znajomych i przyjaciół.... skoro mieszkasz w małej mieścinie tym bardziej masz motywację by np zrobić prawo jazdy, kupić jakiś używany samochód np na spółę z rodzeństwem i korzystać z życia.... sama szukasz sobie problemów mogłoby byś gorzej, mogłabyś w ogóle nie mieć znajomych, nie mieć rodzeństwa, być chora lub gruba, nie dostać się na studia i nie mieć pracy może gdy się na tym zastanowisz zrozumiesz jak wiele szczęścia już teraz masz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mariannaa
Ale nasza Autorka nie jest w stanie docenic tego co ma,bo cierpi,a ludzie ktorzy cierpia nie sa w stanie myslec pozytywnie-zrozum! Kiedy boli Cie zab ze az krzyczysz z bolu----czy wtedy myslisz o tym ze masz rodzenstwo i mozliwosc zrobienia prawo jazd dlatego nie powinnas sie nad soba uzalac>??>NIE- potrzebujesz pomocy dlatego o nia prosisz,Autorka zrobila tak wiele mowiac nam o swoim bolu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miro125
prwawdiwego chłopa jej brak i TYLE!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pierniczysz aż żal
więc jej napisałam że nie jest ani chora ani naprawdę samotna a ona nadal wmawia sobie jak bardzo jest neiszczęśliwa uważa się prawie za starą pannę skoro ma złe doświadczenia z facetami to tym bardziej powinna wiedzieć że lepiej nie meić faceta niż tkwić w związku w którym partner Cię niszczy emocjonalnie gdyby rozejrzała sie wokół siebie dostrzegłaby że nei tylko ona jest bez partnera, założę się że w jej grupie na studiach czy w pracy też są inne dziewczyny które nie mają partnerów, być może część z tych które mają chłopaków też nie są o wiele szczęśliwsze od autorki bo np nie układa im się w związku itp w życiu nic nie jest tylko białe lub czarne skoro autorka ma rodzeństwo i znajomych to nic nie stoi na przeszkodzie by spędzała z nimi czas, imprezowała itp, spotykając różnych ludzi jest szansa że pozna się tego jedynego autorka ma rodzeństwo i nawet jeśli ono mają swoje sympatie to pewnie i tak nie spędzją z nimi wyłącznie czasu sam na sam, w towarzystwie zawsze jest weselej, nic nie stoi na przeszkodzie by np w wekendy razem się wybrać na piknik, na rower czy nad jezioro, albo urządzić grilla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieszczęsliwa kobieta
zderzaczu nie jestem pusta lalunia wiec odpierdol sie!!! marianna dziekuje Ci:( Ty jedna mnie rozumiesz:( Bylam juz u psychologa ..........ale wiecej tam nie poszlam:-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mariannaa
Trafilas po prostu na nieodpowiednia osobe,nie poddawaj sie z poszukiwaniem pomocy...moze psycholog jeszcze inny,a moze idz do lekarza rodzinnego zobaczysz moze cos poradzi...sprobuj biegania,spacerow,jogi,zacznij zdrowi sie odzywiac,unikaj cukru,kawy,alkoholu,wysypiaj sie,pamietaj o oddechu i pozytywnym nastawieniu,sprobuj pokochac siebie jak wlasne cierpiace dziecko i badz dla siebie dobra...staraj sie sobie pomoc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asisko kocisko
bez obrazy,ale najłatwiej się nad sobą użalać prawda? Miec dołka i marzyć by nie wrócić do domu.Oj dziewczyno,a może tak byś doceniła że zdrowa jesteś? Ze masz co jeść.Wiesz ilu ludzi jest chorych, nie ma co jeść a mimo to chccą żyć? Ale oni się nad soba nie cackają, taka prawda,a Ty tak.Wybacz,ale taka prawda.A może tak byś poszukała tego faceta,coś zrobiła w tym kierunku?Najłatwiej siedzieć i biadolić i nic nie robić prawda?Wkurzają mnie takie osoby i tyle. Powalcz o szczęście, samo nie przyjdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieszczęsliwa kobieta
lekarz rodzinny mi zapisal kiedys tabletki i tez nie pomoglo:( podobno pozytywne nastawienie dziala, ale trzeba w to wierzyc...a u mnie z tym kiepsko..... a mowia ze milosci sie nie powinno szukac...wiec szukac czy nie ?:-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mariannaa
ii--23 lata to mlody wiek i jest jeszcze mnostwo czasu i okazji zeby kogos znalezc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieszczęsliwa kobieta
ja sie nie uzalam tylko napisalam co mnie gnębi bo nawet nie mam z ki pogadac.......wiec jesli ktos nie chce nie musi sie tu wypowiadac....omijajcie ten topic i tyle.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asisko kocisko
wiesz co Ci powiem-jak ja bym nie szukala, nie siedziała na jakichś randkach, czatach i innych pierdołach to nigdy bym nikogo nie poznała! Wiesz jak tego nienawidziłam? Strasznie,ale byłam uparta i co-spotkałam miłośc swojego życia,wcześniej będąc zostawiona po chamsku przez innego faceta. Naprawde trauma.Podniosłam się.Tobie też tego życzę i naprawdę proponuję poszukać tego faceta,miłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jasne, ludzie maja gorzej,maja raka czy inne wielkie problemy ale ciesza sie zyciem. Tyle ze czesto zaczynaja sie nim cieszyc dopiero w obliczu zagrozenia :/ A pozatym co to za zjebany argument? To ze ktos ma raka oznacza ze inni ludzie nie maja juz problemow? Bo ktos ma wieksze? ;/ Zawsze znajdzie sie ktos kto ma wiecej problemow niz my ale nie znaczy to ze my ich nie mamy. Dla kazdego jego problem jest najwiekszy i najbardziej bolesny bo dotyka JEGO SAMEGO. A co do autorki,niektore rady moze sa brutalne ale prawdziwe :) wyjdz do ludzi,zamiast narzekac postaraj sie dzialac.Samo sie nie zrobi i ksiaze z bajki raczej nie zapuka do Twoich drzwi. To ze jestes sama nie jest koncem swiata. Sprobuj na to spojrzec inaczej, masz czas dla siebie,nikt Ci nie jeczy,nie kloci sie z Toba. Pozatym nie tracisz czasu na jakies nic nie warte znajomosci i masz szanse poznac kogos naprawde fajnego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieszczęsliwa kobieta
na tych portalach to chyba sami zboczency siedza:-o mialam kiedys konto na 2 takich portalach i co?:-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marianno jak możesz twierdzić że depresja jest gorsza od raka?! przeszłaś przez chemioterapię, radioterapię, operacje, strach każdego dnia że kolejny dzień może dla ciebie nie nadejść?! wiesz jak o jest walczyć ze śmiercią? Czy naprawdę sądzisz że nie mieć z kim wyjść na imprezę jest gorsze od raka?! nie życzę nikomu aby przekonał sie na własnej skórze jak to jest być chorym na rak!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lpolm
Ja wiem, że ro jest dołujące kiedy się ciągle jest samym. Ale musisz sobie uświadomić, że to nie koniec świata, masz dużo plusów w swoim życiu: praca, rodzina, jesteś zdrowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lpolm
23 lata, to wiek odpowiedni żeby stworzyć dojrzały związek :), więc na prawdę wszystko przed tobą i to nie jest tylko pocieszanie, bo to prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość margaryna rama ze wsi
eej laska, faceta trzeba szukać, Ty byś chciała zeby Ci sie wszystko samo znalazlo,nie ma tak w zyciu! najlatwiej biadolic jak to ktos juz tu napisal!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mariannaa
Kramewko--nie mialam nigdy raka,ale mialam depresje,kiedy jest strach przed kolejnym dniem,bo nie wiesz czy zasniesz i czy sie obudzisz,kiedy nie masz juz nikogo bo wszyscy sie od ciebie odwrocili-"bo przeciez wymyslasz ze jest ci tak zle,nie masz na przyklad raka,inni maja gorzej",kiedy nosisz w sobie taki bol ze z pewnoscia jest on "chorobowy",ale nie mozesz powiedziec ze cos cie boli,bo nie wiesz gdzie i sie wstydzisz,ze nikt tego nie zrozumie...kiedy do tego dochodza takie lęki,ze chcialabys juz tutaj natychmiast umrzec bo nawet nie masz sily walczyc o kolejny dzien...kiedy pragniesz umrzec i ...nie mozesz juz ani pracowac ani cieszyc sie malymi rzeczami,do tego choroba ta nie wyklucz innych chorob...ale cechuje ja brak zrozumienia i wsparacia...I nie mowie ze choroba ta jest gorsza od raka,jesli tak napisalam to przepraszam,jest inna.,..pozdro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ***asia26***
dlatego właśnie takie osoby mnie wkurzają.Siedzą na d.u.p.i.e, nic nie robią ale do narzekania jakie to są nieszczęśliwe-są pierwsze.A może tak szanowna autorka zrobi coś ze swoim zyciem?Poszuka sobie tego faceta? Bez obrazy, ale chyba jest Ci w życiu za dobrze że w tak błahych powodów narzekasz. Ludzie mają prawdziwe problemy i nie narzekają, są uśmiechnięci.Depresja to ściema, to przykrywka dla leni którzy wolą sobie pomarudzić, taka prawda. Ale jeszcze Cie życie nauczy że trzeba szanować to co się ma a nie na siłę wynajdywac sobie problemy.Zachowujesz sie jak rozkapryszona ksieżniczka która tak wiele by chciała ale nic w tym kierunku nie robi bo tak najłatwiej. Radzę zmienić podejście i przestać się nad soba użalać bo bez obrazy ale to żenujące,nie przezyłaś żadnej tragedii więc naprawdę nie ma dla Ciebie usprawiedliwienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marianno jak możesz twierdzić że depresja jest gorsza od raka?! przeszłaś przez chemioterapię, radioterapię, operacje, strach każdego dnia że kolejny dzień może dla ciebie nie nadejść?! wiesz jak o jest walczyć ze śmiercią? Czy naprawdę sądzisz że nie mieć z kim wyjść na imprezę jest gorsze od raka?! nie życzę nikomu aby przekonał sie na własnej skórze jak to jest być chorym na rak!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ***asia26***
kramweka masz racje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lpolm
Bez sensu są te wasze licytacje, która choroba gorsza, tego nie da się i nie powinno się porównywać. Miałam coś na kształt depresji, mówię coś na kształt, bo nie zdiagnozowane, ale na pewno było to znaczne obniżenie nastroju. Czułam się paskudnie, nie ma się sily na nic, to co dopiero powiedzieć, jak ma się taką głęboką depresję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×