ile blach ciasta na wesele i poprawiny na 100 osob?

pieczemy sami, jak myslicie, ile,zeby strarczylo a nawet troche zostalo?

minimum

"blacha na osobe to chyba - minimum" jasssssssssne :) wszyscy twierdza że należy liczyć po 100g JEDNEGO RODZAJU ciasta na łeb.

Nam mówili że blacha na 5-7 osób

nam organizator powiedzianl ze 10 blach ciasta na 100osob w zupelnosci wystarcza...

liczcie sobie dwa kawalki ciacha na leb i zapytajcie w cukierni jak to sie rozklada na blachy. i zamowci kilka blach roznego ciacha. Gwarantuje ze jeszcze wam ciasta zostanie. nam dwie blachy zostaly z 4rech a mjielismy wesele na ok 60 osob. takze dwa kawalki ciacha na glowe w sam raz wystarcza:)

Ja niedawno zamawiałam ciasta i liczy się podobno tak (wesele na 150 osób bez poprawin): - 4 torty okrągłe + dekoracja z żywych kwiatów - 10 różnych różnych ciast na stoły(blachy domowe) - 10 kg ciastek - 40 babeczek - 40 rurek z kremem - 100 paczek dla gości (ok 1 kg ciasta w każdej)

2 blachy na osobe - 1 na wesel, druga na poprawiny czyli 200 blach

nie róbcie sobie jaj, kto zje blachę ciasta?? :)

nam kucharki powiedziały, że na 120 osób, to 15 blach na wesele i poprawiny i jeszcze rozdamy. (oprócz tortu oczywiście)

Bez przesady buhahah blacha na osobe i kto to zje... My mielismy 25 blach na 160 osob na dwa dni...kazdemu dawalismy na odchodne do domu i jeszcze pelno zostalo (Blachy te wieksze byly nie te male)...plus jakies ciasteczka kuchartki piekly i rurki tez nawet nie pamietam i zostalo bardzo duzo takze nie wiem na dwa dni z 12-15 blach mysle ze spokojnie ci wystarczy.. poza tym chyba kucharki powinny wam powiedzieC?

my na 90 osób mieliśmy 1 tort i 0 (zero) ciast. Było dużo owoców i jakieś cukierki, już nawet nie pamiętam. Zrobiliśmy research po znajomych i rodzinie i okazało się, że nikt (my też) tych weselnych ciast nie je! Więc nie było i nikt nie płakał. Aha, były tez lody dla chętnych, tzn. kelnerki chodziły i pytały, jak ktoś chciał to dostawał.

bo po prawdzie to się nie je, ale na rozdanie dobrze mieć, bo następnego dnia każdy żałuje, że tyle było, a się nie jadlo, a teraz to by się zjadło. My robimy poprawiny, to pójdzie.

u nas ciacha byly opyszne na maxa!! dwie blachy poszly na weselu i dwie na poprawinach:) a rodzice jeszcze jechali dokupic bo swietowali ze znajomymi:) My liczylismy 180 kawalkow na leb a bylo okolo 60 osob:) no jeszcze tort dwupietrowy byl:) mniejszy zjedzony na weselu a wiekszy czesciowo rozdany czesciowo zjedzony:) Wiec mowie ci max dwa kawalki na leb liczyc i wyjdzie w sam raz:)