POMOZCIE! Synek ma chyba rota i budzi sie bez swiadomosci! CO TO MOZE BYC?

NAsz synek ma 2 i pol roku. Od wczoraj mial biegunke i wymioty, dzis tylko biegunka, juz sie zmniejszyla. Nic nie chce jesc, tylko pije, ale fazami, czasami nic nie chce. W ciagu dnia zasypia i budzi sie po jakichs 40 minutach, jest oslabiony, lezy, oglada filmy, czytamy mu bajki.... Nasz niepokoj wzbudza jego zachowanie po obudzeniu. Maly krzyczy, wyciaga rece do czegos, czego nie ma, nie mozna do niego dotrzec, patrzy niewidzacymi oczami. Po kilku minutach to mija i z dzieckiem jest znowu kontakt. To mial byc rotawirus, wiec poki nieodwodniony, nie jedziemy z nim do szpitala, ale co sie dzieje z dzieckiem po obudzeniu. Czy spotkalyscie sie z czyms takim???

może ma gorączkę i majaczy... lub jeszcze jest zaspany i wydaje mu sie że to sen... zapytaj lekarza... a może to jest odwodnienie...

wydaje mi sie, ze nie jest odwodniony......

jesteś przerażona bardzo :-O a siedzisz i wypisujesz na forum zamiast zapakować dziecko do auta i zawieść do lekarza :-O no naprawdę nigdy nie zrozumiem ludzi, którzy odchodxą od zmysłów bo martwią się dzieckiem ale za Chiny ludowe nie skonsuktujuą się z lekarzem :-O to się męcz :-O

wydaje ci sie ale pewności nie masz wiec lepiej skonsultuj to z lekarzem

dziekuje wredne babska za pomoc, zawsze mozna na was liczyc, wiem, dlaczego nie pakuje dziecka do samochodu i nie wioze do szpitala...... juz sie na mnie wyzylyscie? to gratuluje!

a z drugiej strony skoro wiesz,ze nie moesz tu na nikogo liczyć to po co pytasz?? jak nie mozesz jechac do szpitala czy tam nie chcesz nie wiem nie moja sprawa to chociaz zadzwon do swojego lekarza i zapytaj co masz robić moze szpital jest jednak konieczny...

czy ty babo jestes normalna:o? wydaje ci sie:o? boze strzez dzieci przed takimi matkami:o

Przechodziłam takie akcje, niezależnie od choroby. Mój synek budził się z wrzaskiem, też wyciągał rączki, nic do niego nie docierało w takim stanie, ani nasz spokojny głos, ani przytulanie. Trwało kilka minut. Potem jak ręką odjął. Nawet nie potrafił powiedzieć co się śniło. Nie szukałam porady u lekarza, czekałam. Minęło po jakimś czasie. Myślę, że to był nadmiar wrażeń i taki mały ludek nie umiał sobie z tym poradzić.

Dziecko przez goraczke lub oslabienie tak sie zachowuje wiec sie nie denerwuj.

Moj starszy syn lunatykowal ,w nocy budzil sie z krzykiem darl sie,latal po mieszkaniu nikogo nie poznawal ,lekarz mowila ,ze przejdzie i przeszlo.

mój też tak robił, jak miał 2 latka i był chory jak się lepiej poczuł, to minęło takie małe dziecko nie odróżnia snu od rzeczywistości i po przebudzeniu nie może się odnaleźć, szczególnie, jak się źle czuje jak nie musisz nie jedź do szpitala, tam dopiero można syfa załapać że nie wspomnę o tym, że potem przez miesiąc będziesz wyprowadzać dziecko z traumy...

już niewielkie odwodnienie u małego dziecka ( nie do zauważenia przez laika) powoduje uszkodzenie mózgu a majaki o których piszesz są najprawdopodobniej spowodowane zaburzeniem gospodarki elektrolitowej, dziecko jest wypłukane z potasu i sodu, piszesz, że pije , ale co mu dajesz do picia ? sięgnij po preparat Orsalit, albo Frolidral, uzupełnią elektrolity nie idziesz do lekarza? skąd pewność, że to wirus, a nie zapalenie opon mózgowych ? nie chcesz do szpitala, nie musisz, można wezwać lekarza do domu i w domu też można podłączyć dziecku kroplówkę

Wiem, że to bylo dawno, ale może ktoś miał podobną sytuację i może napisać jak to się skończyło. Mój synek także przy rotawirusie ma identyczne zachowania, był odwodniony, dostał kroplówki w szpitalu, ale te incydenty nadal się zdarzają.

Moj syn jak byl mniejszy tez czesto budzil sie z placzem, patrzyl na mnie ale mnie nie widzial, widac bylo ze sie boi. Nie wiem co to bylo ale wyrosl z tego.