laczego jak ludzie na tym forum robią błędy ortograficzne, to piszą że...

[Gość latego że]

michał - a gdzie autorka zrobiła orta - bo nie widze?

[Z Każdym Dniem... 0]

literowki nie swiadcza o naszej inteligencji, czy jej braku, a o pospiechu i lenistwie, wiec w porownaniu do bledow ortograficznych, jest to malo istotny blad...

[na marginesie przyzwoitości 0]

latego że - dokładnie tak, literówka jest to błąd wynikający z pośpiechu, nieuwagi itp. Zdarza się każdemu, ale jeśli występuje w co drugim słowie to jest równie drażniące co błąd ortograficzny. Błąd ortograficzny świadczy o nieuctwie, literówka świadczy o nieuwadze. Oba są błędami, bez podziału na mniej czy bardziej istotne (dla mnie)

[wisienka76 0]

OCZYWISCIE,ZE TAK.aLE JESLI PISZE SIE POSTA NA TEMAT POPRAWNEGO PISANIA TO POWINNO SIE GO WYPIESCIĆ TAK,ZEBY NIKT SIE NIE PRZYCZEPIŁ

[na marginesie przyzwoitości 0]

wisienka76 - dokładnie :-)

[Gość latego że]

do na marginesie - zgoda, myślę,ze jeśli ktoś jest polonistą sprawdzajacym np. prace w szkole, jedno i drugie go razi. Również w liście do szacownej osoby, w ważnym piśmie, literówki sa niedopuszczalne ( jako niechlujstwo właśnie) . Ale jeśli czytam post na jakimś portalu z literówkami , myślę : - spieszył się, nie jest zbyt biegły w pisaniu na klawiaturze, może bałaganiarz. Ale owszem, w sprawach życiowych, sercowych, w dyskusji politycznej, o zdrowiu itd .jego zdanie może być dla mnie ważne i mogę sie z nim liczyć. Natomiast jeśli ktoś wali rozpaczliwe orty, nie jest dla mnie autorytetem, jako ten nieuk , nie traktuję go poważnie. Wolę bałaganiarza od nieuka ( choć kto inny może nie).

[na marginesie przyzwoitości 0]

Ja też na portalu czy na forum zwrócę mniejszą uwagę na literówkę niż na paskudnego byka ortograficznego. Tutaj wszystko zaczęło się od tego, że autorka założyła topic o błędach, sama jednak błąd popełniła. Zostało jej to wytknięte, zapewne żartem i zaczęła się dyskusja o wyższości literówki nad ortem (albo odwrotnie) ;-);-)

[Gość latego że]

a czy chodzilło o d(latego) bez "d"? ja to odebrałam jako jajo raczej... Zresztą w tytule zaznaczyła, ze chodzi jej o błędy ortograficzne, a nie o wszystkie błędy w pisowni.

[na marginesie przyzwoitości 0]

ja tej brakującej literki d nawet na początku w ogóle nie zauważyłam, dopiero jak wywiązała się dyskusja. Mnie tylko zdziwił pogląd,że literówki są mało istotne. Zrozumiałam to jako, że w ogóle są mało istotne; jeżeli autorce topicu chodziło, że nie są tak bardzo istotne na forum, to jestem w stanie się zgodzić ;-)

[Gość latego że]

dodam jeszcze ,że denerwujący jest kompletny brak znaków interpunkcji, ponieważ nie można wtedy zrozumieć, o co chodzi.

[na marginesie przyzwoitości 0]

właśnie zauważyłam, że w poprzednim poście trochę sie pogubiłam z interpunkcją :-P ewidentny znak że trzeba już iść spać ;-)

[Gość Lektorkaaaa]

No właśnie o błędy ortograficzne mi tu chodziło, a nie o literówki :) Jak już parę osób tu pisało, te drugie świadczą o nieuwadze, a nie o braku znajomości pisowni danego słowa. Ortografy to co innego. Raczej nie da się ich wytłumaczyć tym, że komuś się spieszy. I zauważcie, że jak na razie w swoich wypowiedziach zdarzyło mi się zrobić tylko jedną literówkę ;)

[Gość gfdghjk]

E tam. Pieprzycie - błąd to błąd.

[Gość OgarniętaŻeHej]

Pomyślcie o czułym wojtku z onetu! Robi błędy i wszyscy go znają!

[Gość Lektorkaaa]

Ostateczny wniosek jest taki, że ludzie na forum nie potrafią się niestety przyznać do błędu ;)

[Gość ić stont gupia babo]

[Gość wniosek jest taki...]

...że jak komuś się wytknie jego matołectwo (robienie błędów ortograficznych), to zaraz będzie szukał na tego kto mu wytknął ten błąd "haka" (chociaż w tym kontekście to za duże słowo), na przykład głupią literówkę. Popieram autorkę, owszem każdy błąd, to błąd, ale pojedyncze literówki nie rażą tak jak nawet pojedyncze błędy ortograficzne.

[Gość Lektorkaaa]

Dziękuję za zrozumienie :)