Nie wiem co we mnie widza kobiety

spodziewałam się tu jakiejś masakry, zdjęcia kupy czy penisa :O a tu normalny facet. czemu masz takie małe oczy ?- czy udajesz/

Najpierw nas straszysz jak to źle wyglądasz, a wcale tak nie jest. Naprawdę nic okropnego

udaje troche, zmruzylem specjalnie, troche pozowana ta fotka, tak jak sugerowala olivkaa

jestes normalny,ale dlaczego masz taka dziwna mine, no i te oczy faktycznie chyba bardzo je sciskasz:) ale tak to najzwyczajniejszy najnormalnieszy pod sloncem facet, szczerze mowiac jakbym Cie zobaczyla na ulicy nie mialabym najmniejszego powodu, zeby sie z Ciebie smiac

olivka, ja nikogo nie straszylem, mam jakies zaburzenia juz chyba bo mysle sobie ze nie powinienem w ogole sie tym przejmowac, jak wygladam. Ale nabralem watpliwosci przez te reakcje dziewczyn, teraz mam problemy jak chce z jakas porozmawiac to jestem przerazony co sobie pomysli i czy nie wysmieje. Sam juz nie wiem czy te reakcje mnie tak zdolowaly, nie wiem czy inni faceci tez maja takie doswiadczenia, ze obce osoby sie smieja na dziendobry? No chyba nie bardzo. Kurde,, no mam pecha czy jak, tak jak sie rozgladam po znajomych to wydaje sie ze nie jestem najbrzydszy ale nie wiem sam nie potrafie ocenic. To jakis narcyzm jest, skoro ja pisze na jakims forum i wklejam zdjecia, powoli mnie to zaczyna przerazac. Naprawde.

Moze te dzieczyny wcale nie smialy sie z ciebie tylko byly poprostu wesole. Czasami sie tak zdarza, a ty byc moze zrobiles z tego jakas wielka sprawe.

big, nie, wlasnie nie, smialy sie ze mnie. przeciez tyle jestem w stanie rozpoznac, to byla rekacja jak mnie tylko zobaczyly, spojrzaly mi w oczy.A potem jeszcze kilka razy odwracaly glowy smiejac sie juz.

Autorze uważam, że jest tutaj wielu ludzi takich jak ja, że mijając cię na ulicy nawet by nie zwrócili na Ciebie uwagi. Dzisiaj widziałam kobietę z garbem, nie była jeszcze w podeszłym wieku. Wiadomo, że nie będę się wgapiać idzie sobie taka kobieta i tyle. Ma prawo żyć i funkcjonować jak każdy. A jak ktoś się z Ciebie śmieje, to jest niedojrzały bo w życiu jest różnie. Dzisiaj się z kogoś śmiejesz bo ma jakiś defekt, a jutro parzysz sobie twarz i zostaje ci ogromna blizna. Dobrze wyglądasz. Nie zwróciłbyś mojej uwagi ma ulicy.

Różnych ludzi się na ulicy mija.

bo w towarzystwie tak już jest

jestem dziewczyna i powiem Ci, ze jestes bardzo przystojny...naprawde. Ja zwrocilabym na Ciebie uwagę, ale tlyko dlatego ze mi sie podobasz :) w prawdzie nie widac Cie dokladnie, ale mimo wszystko da sie stwierdzic ze fajny facet jestes :D a te dziewczyn z autobusu smialy sie bo moze miales cos na glowie hehe, albo miales na sobie cokolwiek innego czego nie widziales?:P

Przyczyn moze byc duzo na pewno problem nie lezy w wygladzie. No chyba ze ktos zrobil ci brzydki kawal i przypial z tylu jakas karteczke z napisem czy cos w tym stylu.

kurde... dzieki za mile slowo, wiesz tez tak myslalem ale wlasnie o to chodzi ze nic nie mialem a ona patrzyly sie centralnie na mnie, prosto w oczy nie na glowe czy gdzies na ubranie. Pewnie mam niska samoocene w ogole a takie sytuacje jeszcze mnie dobily tylko i teraz mam problem. I sam nie wiem mam 20 lat i nie wiem co ze soba poczac, czy te dziewczyny sie do mnie usmiechaja bo sie im podobam. No bo przeciez kurcze logiczne ze jest jakis powod. Ja to tak rozumiem ze albo sie im podobam albo sie z czegos smieja. Nie widze zeby ktokolwiek w takich sytuacjach usmiechal sie w ten sposob, tylko jak ktos sie komus podoba. No ale wlasnie nie wiem bo nie mam poczucia ze j estem atrakcyjny czy jakis super gosc.

dokladnie... zgadzam sie z big, nie ma w Twoim wygladzie NIC z czego moznaby sie nasmiewac! zapamietaj to i wiecej wiary w siebie bo na bank podobasz sie wielu dzieewczynom, korzystaj z tego i przestan zastanawia sie nad tym co z Toba nie tak:)

A moze jakas dziwnie sie zachowywalales. Albo zrobiles taka mine jak na zdjeciu. Zartuje.

zachowuj sie normalnie , moze chcialy ciebie sprowokować czy coś :p

Małolatami się przejmujesz? Czy durna reakcja jakichś nieznanych Ci siks może zniszczyć Twoja samoocenę? Tak być nie może! Z takim podejściem to niewykluczone, że całe życie będziesz sam. Uwierz w siebie! To i inni w Ciebie uwierzą :)

wiesz heh.. nie warto popadac ze skrajnosci w skrajnosc... bo faceci, ktorzy mysla o sobie ze sa 'cacy' ach i och to wiesz... hehe narcyzm nie jest fajny :P Ale uwierz w siebie, kurcze ja jestem pewna ze one sie usmiechaja bo im sie podobasz, moze masz w sobie 'to cos' :) nie analizuj tyle... jesli jakas sie do Ciebie usmiechnie ze stoicki spokojem odwzajemnij usmiech :)

Spodziewałam się zobaczyć...kogoś z wyraźnym defektem, dziwną twarzą czy chociaż z dziwną częścią tej twarzy...a na zdjęciu spogląda na mnie męski, przystojny chłopak, za którym jeśli bym sie obejrzała, to dlatego, że mi się podoba. Wyglądasz jak prawdziwy mężczyzna, nie ma w Tobie nic z tych metroseksulanych lalusiów i to chyba twój największy atut. Mam tylko cichą nadzieję, że to nie jest prowokacja, majaca na celu wyłudzenie komplementów;)

kurde... wiesz dokadnie tak mysle jak ty i chyba juz tak wlasnie do tego podchodze, skad to kurde sie bierze, ten brak pewnosci siebie i wpadanie w skrajnosci, pewnie jak sie poczulem tak niepewnie to nie mogac sobie z tym poradzic zaczalem sobie wmawiac ze jestem taki CACY. I teraz mam prezrabane. Nie wiem nie moge sie tak po prostu usmiechac do tych dziewczyn, te sytuacje mnie blokuja i nie moge nic zrobic to jest ode mnie silniejsze. Czasami mysle ze jestem spoko i nie ma dla mnie problemu ale jak mnie taka sytuacja spotka to od razu lapie mnie strach i koniec.

Jolene, dzieki, myslisz ze jestem przystojnym facetem czy tylko tak napisalas zeby mnie podniesc na duchu. Ja chcialbym znac prawde, po juz jestem tak zakrecony ze momentami czuje jakby mi odbijalo. Meczy mnie to. ja sie czuje gorzej niz ci metroseksualni, jakies pasemka na glowie, bransoletki, kolczyki, postawione fryzurki na zel. W ogole tego nie kumam. Moze to dlatego ze jestem jakis inny, nie latam do fryzjera, nie ubieram sie modnie, nie zwracam uwagi na swoj wyglad... tylko kurde wlasnie skad ta niepewnosc. Metroseksuani sa pewni. Pewnie dlatego ze juz nie jedna laske mieli, a nie tak jak ja, nie boja sie ze zostana wysmiani, czuja sie pewni siebie. Teraz to nie wiem co mam myslec o tym wszystkim. Czy ja jestem jakis dziwny, wydaje mi sie ze jestem normalny, ale samego siebie oceniac trudno. Gdybym mial dziewczyne to bym sie nad tym nie zastanawial w ogole ale gdyby mnie ta dziewczyna zostawila to bym pewnie rok nie wychodzil z domu.

ale te usmiechy sa az tak czeste? jesli tak to spotykasz odwazne dziewczyny na swojej drodze :) ja to bym kolo Ciebie przeszla i tylko ukradkiem spojrzala i po cichutku pomyslala 'ale facet' :D wiesz... ja wiem jak to jest caly czas analizowac to jak ktos na ciebie spojrzy, co pomyslal, czy mu sie podobasz czypatrzy z innego powodu. niestety wiem, ale mam inny problem niz Ty heh. Ale nie o mnie temat. Na tym forum nie padlo ani jedno zle swlowo skierowane w Twoim kierunku - co do Twojegio wygladu, a to cos znaczy hehe bo ludzie tutaj wysmiewaja z byle powodu:P Jestes naprawde fajnym facetem, pamietaj o tym. oczywiscie oceniam tylko wyglad heh bo charakteru nie znam. Nie wiem co musialaby napisac zebys mi uwierzyl:D

kurde... tak wlasnie myslalem od poczatku ze cos z moja psychika jest, prawda jesttaka ze nie mam lekkiego zycia, nie raz wysmiewali sie ze mnie koledzy, a nawet wiecej, ale to nie miejsce na opowiesci. Mam jakies zaburzenia juz obrazu samego siebie. Stad moje obawy, bo nie wiem czy te dziewczyny reaguja na mnie smiechem czy usmiechem. Czeste to moze nie, bo najczesciej to nigdzie nie chodze, do sklepu to zawsze do tego samego. ale jak sie zdarzy ze gdzies pojde do sklepu innego, gdzies na miescie albo jak chodzilem po butikach w marketach np. sklepy Big Star itp. to zdarzalo sie, a w sumie to tak czesto nie chodze, nie mam kasy zeby sobie pozwalac i nie przepadam za lazeniem po sklepach.

jeśli dziewczyny(zwłaszcza jak są w grupkach) się do ciebie śmieją,to uwierz mi,że im się podobasz.Wiem,też mi tak czasem odbija jak jestem z przyjaciółkami,bo gdbym była sama bałabym się nawet spojrzeć na fajnego faceta bo jestem trochę nieśmiała :) Głowa do góry i następnym razem odwzajemnij ten uśmiech !!

no to to wysmiewanie sie na bank ma teraz swoje skutki.... dzieci to potrafia byc okrutne...:/wiesz, jesli nie bedziesz mogl sobie z tym poradzic to warto porozmawiac z kim kompetentnym, nie marnuj sobie zycia przez niedowartosciowanych, sfrustrowanych i wyzywajacych sie na innych idiotow... dziewczyny maja czasem do siebie o... ze jak im sie jakis facet spodoba (szczegolnie kiedy sa w wiekszej grupie) to reaguja dosc dziwnie... wymieniaja miedzy soba usmiechy, w taki sposob ze moze to wygladac tak jak Ty to odbierasz. Ale mowie ci, nie przejmuj sie... to na pewno nie jest smiech a usmiech :) P.S. ja tez nie lubie lazenia po sklepach :P

Przecież nic nie tracę i nic nie zyskuję mówiąc Ci, że jesteś przystojny i zupełnie w moim typie - więc po co miałabym kłamać? W każdym razie powtórze - naprawdę jesteś przystojny i naprawde jestes zupełnie w moim (i pewnie nie tylko) typie:) Nie przejmuj się młodymi siksami, bo niektore maja strasznie posra...niepoukładane w głowie, wiec szkoda na nie i czasu i zmartwień;) Sama pamietam, ze kiedys przechodzac obok grupki chłopaków jeden z nich nazwał mnie per 'brzydulą' i pamietam jak to cholernie bolało. Ale po kilku latach dowiedziałam sie, ze własnie ten chłopak kochał sie we mnie od podstawówki, a krzyknal, zeby poczuc sie fajnym przy kumplach:P Twoim problemem nie jest w zadnym przypadku wyglad, tylko brak pewnosci siebie, a to sie da łatwo wyczuc. Ja sama jestem nieśmiała, ale niektorzy faceci uwazaja to za słodkie, wiec nie mam z tym problemu:D Może spróbuj nie przejmowac sie tak bardzo swoim wygladem, poogladaj zdjecia w sieci i zobacz, ze wokół Ciebie są miliony obleśnych facetów, wsród których jesteś jak Apollo:P...i przede wszystkim - troche zadbaj o siebie! Jeśli będziesz na sobie miał modny tiszert, fajne perfumy - podswiadomie poczujesz sie pewniejszy siebie:)

chlopie,jestes normalnym facetem,albo mi sie zdaje albo podobnym nieco do van Buurena :) zrobiles tylko debilna mine,ale takto jestes w porzadku. pewnie tamte smialy sie bo byly oniesmielone,tak czasem baby reaguja,nie martw sie

łatwo mówić, w każdym razie dzięki za opinię w sumie o to mi też chodziło żeby upewnić się że nie jestem po prostu brzydki, a raczej że nie wyglądam jak jakiś ufoludek. Wtedy bym jeszcze miał pewność skąd bierze się ten śmiech. Czyli mam po prostu poważne problemy z psychiką. Ale ja już byłem u psychologa, właściwie u 4. Dbać o siebie nie zamierzam, nie lubię perfum i dezodorantów, drażnią mnie, czułbym się niepewnie. Modny tiszert? Ostatnio też nie mam na to ochoty, przez pewien czas ubieralem sie raczej lepiej niz koledzy, nigdy nie chodzilem w dzinsach, mialem swoj styl i takie nietypowe ciuchy, w wiekszosci z lumpeksow. Ogólnie nie mam kolegów. Może to wina mojego charakteru, ale taki już jestem. Pewnie stąd biorą się moje obawy ale w szkole kumple albo mnie ignorowali albo się ze mnie wyśmiewali, jakieś głupie docinki itp. Nigdy nie proponowali mi żeby pójść, raczej mnie ignorowali. Za to właśnie raz na jakiś czas dawali mi do zrozumienia że jestem jakiś dziwny.

Do tego? http://muzyka.gery.pl/cms/content/repository/images/armin_van_buuren2.jpg hehehe, chyba nie bardzo, moze troszeczke.

no to widacd, ze trafiles na 'psychologow z powolania' heh.... no coz... ciezko znalezc dzis dobrego lekarza... wiem, ze nam sie latwo gada, a trudniej wprowadzic w zycie...wiem, ale zawsze warto probowac:) Niee, Buurena mi w ogole nie przypominasz, kogos innego ale nie moge sobie przypomniec:P