asystent ksiegowosci, pomoc ksiegowej- czy trudno o taka

prace w poznaniu? koncze studium rachunkowosci, zaczynam 3 miesieczny staz jak asystent rachunkowosci. czy bede miala jakies szanse na prace w poznaniu?

trudno, koleżanka po takiej szkole nie ma pracy od pół roku, a wcześniej pracowała przez pół roku w biurze rachunkowym, wszędzie szukają z doświadczeniem

ale po stazu to juz jakieś doświadczebnie bedzie, od czegoś trzeba zacząć

niestety staz tylko na 3 miesiace ale ja jestem juz ponad rok bez pracy wiec dobre i to jakies doswiadczenie. wogole mam studia skonczone ale nic wspolnego z rachunkowoscia

a potem wszystko do finansow, skonczcie najpierw tak trudne studia jak finanse a nie latwe i przyjemne humanistyczne...

skonczylam studia wiele lat pracowalam w zawodzie bardzo prace lubilam ale niestety stalo sie tak ze ja stracilam. to co robie teraz rowniez bardzo lubie. studium wcale nie jest takie latwe. jak rozmawialam z kumela ktora studiuje finanse i rachunkowosc to stwierdzila ze mamy sporo zagadnien bardzo doglebnie a oni maja czesto tak po lebkach to co istotne a wiele malo waznych i przydatnych rzeczy szczegolwo. studium konczy sie technikiem rachunkowosci a egzamin jest bardzo trudny i na pewno latwiej po 5 latach studiow obronic magisterke (oczywiscie jesli sie samemu pisaloprace) niz zdac taki egzamin

łatwij obronić pracę niż zdać egzami na technika... ciekawe. Przypominam że trzba jeszcze ową pracę napisać a tematy z rachunkowości nie należą do najłatwiejszych. Poza tym jest jeszcze pięć lat studiów więc nie pie... że egzamonek który zdają dzieci razem z maturą jest trudniejszy niż te 5 lat studiów. Jakoś zgadzam się z jedną osobą powyżej która napisała że najłatwiej iść sobie na socjologię czy inne pseudopopularne kierunki a póżniej zrobić jakieś marne studium czy podyplomówkę z finansów.

a czy Ona startuje na dyrektora banku albo analityka finansowego?!?!?! ludzie!!! kiedys dziewczyny po liceum w bankach pracowały i pracują do dziś, więc nie przesadzajcie w temacie, że aby pracować w banku i wciskać kredyty lub w biurze rachunkowym, to trzeba od razu magistra z finansów posiadać! nie każdy ma ambicje robić zawrotną karierę. ja sądzę, że taka podyplomówka na szeregowe stanowisko wystarczy. Dla mnie osobiście nie sprawia różnicy, czy umowę kredytową podpisuje mi mgr socjologii czy ekonomii, bo ta Pani i tak robi to według określonych procedur i nie ma nic do gadania. Więc halllo! Zeby w SKOKU pracować też trzeba mieć mgr ekonomii? śmiech na sali! A z tego co czytam, to autorka chce być pomocnikiem księgowej a nie audytorem wewnętrznym lub biegłym rewidentem. lepiej powodzenia życzylibyście tej Pani.... ja życzę powodzenia :-)

hahaha :D jacys ekonowmisci z przerostem ambicji sie odezwali :D jasne ze na pomoc ksiegowej trzeba ekonomie skonczyc, a najlepiej doktorat zrobic :D ludzie!! osmieszacie sie! chyba ze sami jestescie takimi nieudacznikami co po ekonomi pracuja jako asystenci w ksiegowosci :D

wielkie humanisty i chcecie pracować jako pomoc księgowa? Toż to przecież hańba dla tak światlych humanistów...

politologii, socjologii, polonistyki innych tego "typu" nie byli w stanie znalezc lepszej pracy niz asystent ksiegowy? :D :D :D A nie już wiem, przegrali rekrutację z absolwentami liceum ekonomicznego...

wyobraz sobie ze ja jestem biotechnologiem :P i bynajmniej nie szukam roboty w ksiegowosci

No łatwo. przyjmują każdego.

Przede wszystkim rozwijaj się. Wiadomo, że to jest praca która wymaga ciągłego rozwoju, zaangażowania w naukę i bez prawidłowego do niej podejścia, niczego wielkiego nie uzyskasz. Przepisy wciąż się przecież zmieniają. Tutaj - http://student.wm.pl/328619,Indywidualny-ksiegowy-twoja-pomoc-w-prowadzeniu-biznesu.html masz całkiem fajny artykuł o roli księgowego. Prawdziwy fachowiec zarabia krocie.

żałośni ludzie, myślący, że są nieprzeciętnie inteligentni bo przecież studia skończyli woooow brawo dla was.

Osobom pragnącym rozwinąć swoja wiedzę w tym zakresie radzę przyjrzeć się ofercie księgarni prawno-podatkowej http://unilex.sklep.pl/ Ja od lat kupuję u nich publikacje i wiele mi wyjaśniają.