Jak ten facet mnie wkurza !!

No nie wyobrażacie sobie jak mój facet mnie wkurza :O mam czasem go dość... a za troszkę ponad miesiąc ślub buuu

dlaczego cie wkurza??

Jest za granicą, miał przyjechać dzisiaj i zostac już do ślubu ale przyjedzie może w połowie czerwca :O wszytsko jest na mojej głowie a on jeszcze jak dzwoni i ktos przy nim jest jakis kolega to wielkiego kazaka udaje :O

a to normalne tam, kazdy ktory dzwoni do swojej to kozak!! ale nie dopusc by po slubie jechal tam......albo razem albo w ogole bo to moze powoli zabijac to co was laczy.......

Teraz właśnie też dzwonił i co to on nie jest.... :O a prawda taka, że pod pantoflem jest a przy kolegach udaje Bóg wie kogo :O Zachowuje się czasem jak gówniarz. Do tego wszytsko jest na mojej głowie :O Rozłączyłam się nie będę z nim rozmawiać :O i nie odbieram niech się troche zastanowi :O

Po ślubie wyjeżdzamy razem... Ja się dalej będzie tak zachowywał to nigdzie nie pojade i on też będzie siedział tutaj i zarabiał 1000 zł :O

jakbys mowila o moim:-)

To widze, że mamy ten sam problem.... już czasem wytrzymać się tego nie da.... Przyjedzie sobie pewnie z tydzień albo dwa przed ślubem i wszytsko za przeproszeniem w dupie ma :O

Jejku jacy Ci faceci są czasem beznadziejni :O Zaraz jak się zdenerwuje to zamówie bilet na jutro i ja poajade do niego ale nie będzie już mu wtedy jak fajnie.... wrrrr

ja jestem po slubie:-) wsrod znajomych chojrak a w domu MA SIE SLUCHAC ZONY!!!!

nie denerwuj sie, powiedz ze odwolasz slub jak nie wroci natychmiast!!!!!!

Juz krzyczałam, straszyłam i w ogóle ehhh Mówi, że nie może ze ja teraz przyjedzie to zaraz po ślubie bedzie musial wracac do pracy a chcelismy jeszcze po slubie na tydzien gdzies sobie pojechac.... :( Przyszła teściowa też zadzwoniła i wielce wszytsko pyta jak mi idą przygotowania :O zadzwoni raz na miesiąc i też wszytsko ma gdzies :(

I jeszcze mi powiedziała, żebym wysłała zaproszenie do jakiejś tam ciotki co w Hamburgu mieszka :O co wczesniej w ogóle nie było o tym mowy.... Dobrze, że nie tydzien przed ślubem sobie przypomniala :O

tam tak jest ze urlopu nie mozesz wziac z gory, ale tylko tyle i masz przpracow....chyba ze sie cos zmienilo ostatnio..... jesli macie zamiar jechac tam razem to lepiej zeby tej pracy nie stracil.......ale.... ale powinien byc teraz tutaj!!!

No własnie... szkoda by było zeby stracił tą prace... bo prawdopodobnie dostaniemy mieszkanie i już problem szukania mieszkania byłby z głowy.... W sumie tu juz wszytsko pozałatwiane została tylko ewentualna jakas mała zmiana w menu a w tym i tak by mi nei pomógł :O Ale własnie czasem mam takie, że strasznie nerwy mnie dopadają jak myślę, że on tam a ja tu sama wszytsko....

I jeszcze zamiast się przejmowac to on kozaka zgrywa co mnie najbardziej denrwuje. Jak dzwoni i jest sam to taki milutki... a takto :O ehhh

Powiedzcie jak tu się nie denerwować i nie zwariować ? :( :(