Matka rzuciła się z 4 mc. dzieckiem z wieżowca

http://www.poranny.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20090527/BIALYSTOK/884626129

nie wiem dlaczego wszyscy zrzucaja winę na depresję po porodową. Najgorsze sytuacje w życiu kobiety najczęściej prowokuje mąż.

Tak to jest jak się robi dzieci nie zastanawiając się czy jest się w stanie zapewnić mu życie w dobrych warunkach i w normalnej rodzinie

wessała trzy kreski i myślała, że będzie fruwać

Nie wystarczy się zastanowić. Jak mozna przewidzieć, że po ślubie ktoś nie okaże sie potworem? Widocznie było tak bardzo zle że kobieta nie widziała możliwości na dalsze życie a nie chciała zostawiać dziecka na niepewną przyszłość. To żadne usprawiedliwienie, tylko interpratacja czynu. Próba interpretacji.

:(

zostawiac bez zadnych konsekwecji w szpitalu czy okienku i mialoby szanse na szczesliwe zycie , tyle rodzin nie moze miec dzieci..ech..

Kochająca matka wszędzie z dzieckiem?

nikt nie okazuje sie potworem po slubie! albo sie tym potworem jest,albo nie,slub nie jest jakas magiczna granica,po której wyzwalaja sie w ludziach najgorsze instynkty! po prostu niektóre zakochane panienki nie chca same przed soba przyznac,ze ich ukochany ''misiaczek'' to kawal sku***ela!

że inni nie mogą mieć dzieci, to nie jest nasza wina, lepiej usunąć, nigdy nie urodziłabym i nie oddałabym dziecka.

zostawić dziecko w okienku, nigdy nie chciałabym być adoptowana!

dziecko , by pastwili się nad nim obcy ludzie, i żyć całe życie z myślą, że gdzieś cierpi, kawałek mojego ciała. Dziecko pozostawione wychowywane bez mamy, czułego przytulenia, a takie będzie jak się je zostawi w szpitalu, to grzech usunięcia nic nie czującego zarodka, jest piardnięciem

biedne dziecko :-( całe życie przed nim było a matka miała chandrę i postanowiła je przerwać :-(

piętro, stosując prosty wzór z fizyki, można by obliczyć z jaką siłą i prędkością yebnęła w glebę.