Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość agnieszka9043834906905905490

Nie wiem czy dobrze zrobilam... - dzien matki tesciowej

Polecane posty

Gość agnieszka9043834906905905490

Jestem z moim mezem juz 2 lata po slubie a to znaczy ze po raz drugi obchodzilismy dzien matki. W tamtym roku naprawde stanelismy na wysokosci zadania i kupilismy mojej mamie jak i zarowno tesciowej drogi prezent oraz zlozylismy zyczenia, szczerze mowiac liczylam na jakis rewanz - juz nie o sam fakt ze czekalam na upominek bo to akurat niewazne, ale ani ja ani moj maz nie doczekalismy sie od tesciowej nawet zyczen na dzien dziecka... przykre ale prawdziwe, moja mama nam dala pieniadze, tak skromnie bo nie wiedziala co nam kupic. W tym roku kupilam mojej mamie zestaw kosmetykow, a tesciowej zlozylam tylko zyczenia i nie wiem czy dobrze zrobilam pomijajac ja z prezentem, a dodam ze u mojej tesciowej wcale nie jest tak biednie, po jej glosie uslyszalam ze byla raczej zszokowana, gdyz zyczenia zlozylam jej wylacznie przez telefon a w dodatku pewnie zdziwila sie, ze w tym roku nie dostala od nas kompletnie nic. Zreszta my tez nigdy nic od niej nie dostalismy :) a wlasny slub musielismy zrobic za wlasne pieniadze... No i nie wiem czy dobrze zrobilam... Doradzcie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie mogeeee
chociaż kwiatek mogłas jej dac.. :|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a to moje zdanie
bardzo dobrze!!!!!!!! u nas tak samo!! zyczenia zlozylam przez tel, zadnych prezentow!!! ona tez nas zawsze pomija wiec i ja nie mam skrupułów. O zyczeniach tez nie zawsze pamieta wiec mam to w nosie co ona pomysli!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyytytytyt
dobrze :) też bym tak postąpiła i tak postąpiłam - u mnie chodziło o święta zimowe Przez 2 lata dałam prezenty rodzicom i siostrom mojego faceta, nie doczekałam się niczego (nie chodzi mi o nie wiadomo co, tylko o gest), nawet życzeń na urodziny (choć mam urodziny na 4 dni przed swoim facetem,a ich synem i bratem) Wiec teraz olewam, zyczenia wysylam smsem i to tylko jego rodzicom, siostry mam w d.... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnieszka9043834906905905490
tu nawet nie chodzi o kwiatek, tylko o to ze jak potrzebujemy byle jakiej pomocy to ona ma nas gdzies, bardziej mozemy liczyc na sasiadow :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem jest ok:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a to moje zdanie
tak bylo jest i bedzie!!!!!! musisz sie przyzwyczaic do tego!! tesciowe tak maja!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skarżepyta
dobrze zrobiłaś - nie zadręczaj się pierdołami ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wwrrr
a mnie sie wydaje, ze dzien dziecka obchodza raczej dzieci w sensie przedzialu wiekowego, a nie dzieci 30letnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyytytytyt
:) nie stresuj się :P nie warto ! :D Ale rozumiem to masz coś na kształt poczucia winy :) Przejdzie Ci, jak przyjdą Twoje urodziny i życzeń nawet nie usłyszysz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nie prawda
ze tesciowie tak maja!ja mam super tesciow,ktorzy zawsze pamietaja o zyczeniach. Ale ty dobrze zrobilas,tez bym tak zrobila:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnieszka9043834906905905490
dzieci 30 letnie, to powiedz mi w takim razie jaka jest roznica miedzy dzieckiem 25 i 29 letnim... o swoim mlodszym synu pamieta i zawsze sklada mu zyczenia z byle swieta, robi mu sniadania, kolacje, obiady, myje i sprzata po nim, pierze i prasuje za niego, nawet mu w szafkach uklada po prostu faworyzuje mlodszego, jeszcze brakuje tego zeby mu du**pe podcierala, a starszy poszedl w odstawke, tylko problem jest w tym ze moj maz jakos nie potrafi tego dostrzec i wpycha sie w tylek matki, zeby chociaz powiedziala mu cos milego, a ja jak probuje sie odezwac i mu cos powiedziec na ten temat to od razu zaczyna sie klotnia bo on nie pozwoli na mamusie powiedziec zlego slowa, takiego mam maminsynka za meza :) malo tego tesciowa jest na emeryturze tez zbytnio sie nie napracowala bo pracowala w szkole 4 godziny dziennie i nawet o to sie potrafie klocic z moim mezem ze ja mam jeszcze gorzej, bo dyndam w pracy ustwowe 8 godzin, zajmuje sie dwojka dzieci i domem, a malo tego studiuje zaocznie, ale w tej kwestii tez broni mamusi. W dodatku mialam miesiac temu powazna operacje i zostalam ze wszystkim sama - moj maz pracuje zagranica, nie ukrywam faktu ze mialam cien nadzieji ze tesciowa mi pomoze zanim dojde do siebie, bo moja mama jeszcze pracuje, ale ona to miala w nosie, wiec zastanawiam sie czy nie odwdziecze sie jej tym samym na starosc, przeciez ma drugiego syna, ktory moze zacznie o nia dbac gdy sama bedzie potrzebowac pomocy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×