Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ssmutnaaa

__wczoraj przyjaciółka powiedziała mi, ze nie przyjdzie na moje wesele__

Polecane posty

Gość ssmutnaaa

sytuacja jest dośc skomplikowana. przyjaźnimy się od dziecka, jesteśmy sobie bardzo bliskie. Za miesiac wychodze za mąż. Wczoraj przyjaciółka powiedziała mi, że nie bedzie na moim slubie... Ona śpiewa w zespole, "do kotleta". Kierownik zespołu podpisał umowę na ten dzień, na wesele, nie pytając mojej przyjaciółki o zdanie. Gdy sie doweidziała (dawno temu)_ od razu zaznaczyła, ze tego dnia nie pojedzie, ze musza szukać zastępstwa. Przedwczoraj dowiedziała się, ze nic w tej sprawie nie zostało załatwione i musi ejchać na wesel, bo pan Młody grozi, ze nie zapłaci, jesli jej nie będzie itd. Jest mi przykro. Z jednej strony rozumiem, ze cieżko znaleźć wyjscie z tej sytuacji. Z drugiej jednak- wiedziała o moim weselu od 1,5 roku. Chyba jest to wystarczajaca ilość czasu. aby załatwić sobie wolne na ten dzień... Ja bym poruszyła niebo i ziemię, żeby być na jej weselu. A ona... na slubie będzie, ale potem jedzie śpiewać na inne wesele. Nie wiem, co o tym myśleć..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myślę, że w tej sytuacji to już jest tylko sprawa też koleżanki, czy się postawi szefowi, czy nie. Ty raczej nie wpłyniesz na to. mimo wszystko z jej zachowania możesz sobie wywnioskować, na ile jej zależy. swoją drogą, mogła ona sama już wcześniej poszukać tego zastępstwa. w końcu to był jej interes od początku i jej prośba. więc niby czemu to zwaliła na innych, a teraz ma pretensje, że nikt nic nie załatwił? a ona księżniczka to nie umie załatwiać takich rzeczy? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ssmutnaaa
no własnie.... Fakt, ze oni podpisali ta umowę, nie pytając jej, czy jej wtedy pasuje. Na zastepstwo miała jechac jej siostra, ale szef zespołu nie poinformował o tym młodych i teraz oni nie chca nawet o tym słyszeć... Nie wiem, moimz daniem mogła tego lepiej dopilnować. Z drugiej strony wiem, ze chciała przyjśc. Płakała wczoraj... A ja nie potrafiłąm jej przytulić i pocieszyć, bo mi było chyba jeszcze bardziej przykro..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jooooooooooo
a ona jest jakas specjalna atrakcja, ze Mlodzi nie zgodza sie na zastepstwo czy co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jooooooooooo
??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ssmutnaaa
młody powiedział, że tylko ze względu na nią wziął ten zespół i nie godzi się na żadne zastepstwa, bo słuchał płyty z jej wykonaniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jooooooooooo
nie dziwie sie, ze jest Ci smutno, naprawde. 1,5 roku to wystarczajaco duzo zeby zaplanowac sobie wolne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ssmutnaaa
:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na miejscu tej koleżanki powiedziałabym reszcie zespołu, że w takim razie niech nie biorą tej fuchy wcale (nie zbankrutują chyba od tego jednego razu), a zresztą temu panu młodemu pewnie by wtedy i tak dupa zmiękła, bo tak późno pewnie nie załatwiłby żadnej innej kapeli (a przynajmniej równie dobrej, skoro taki wybredny jest), więc zgodziłby się na to zastępstwo. powinni być trochę bardziej stanowczy w stawianiu warunków. ja rozumiem - nasz klient nasz pan, ale bez przesady, żeby dziewczyna nawet nie mogła jednego dnia wolnego sobie wziąć akurat wtedy, kiedy jej pasuje. chyba pracownik też ma jeszcze jakieś prawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ssmutnaaa
otóż to! Oni się z nią w ogóle nie liczą. Ale ja na jej miejscu bym się postawiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwneeeeeeee ze nie zarezerw
owalas przyjaciolki na swoje wesele :D mialabys ja caly czas :D dziwna jestes mogla spiewac u ciebie nie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ssmutnaaa
no nie sądze, abym była dziwna... Ona śpiewa na weselach co tydzień, na moim weselu miała czuć się jak gość, a nie jak pracownik :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość non i nie przyjdzie
nie przezywaj za pozno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ssmutnaaa
za późno? Dowiedzialam się wczoraj, to kiedy mam przezywać? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slodka idiotka 2
mysle ze nie stalo sie nic.laska powinna sobie dopilnowac tego terminu.wzieli zespol specjalnie na jej glos za to plca wiec tego chca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ssmutnaaa
ja rozumiem, ze oni tego chca i wcale się im nie dziwię. mam po prostu do niej trochę żalu, ze nie zalatwiła jak nalezy przez 1,5 roku. Mogla po prostu najpierw zastrzec, zeby nie podpisywali umowy z nią na ten dzien, bo na pewno nie przyjdzie. Wtedy nie byłoby problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrob tak mowie ci
Skontaktuj sie z tym kierownikiem zespolu i zaproponuj ze zaplacisz odpowiednio wiecej zeby zespol twojej kumpeli wystapil na twoim weselu. Kupisz troche mniej wodki to cos ci pewnie zostanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ssmutnaaa
czy to jest trudno zrozumiec, ze ona miała być na moim weselu gościem? Na weselach spiewa co tydzien. na moje mialą przyjśc z narzeczonym i się bawić :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×