Walczyć czy odpuścić? Mam jakieś szanse...?

Ja - 20 lat, On - 31... Ja - wolna, ciesząca się życiem, ale poważna i odpowiedzialna nastolatka, On - zajęty od kilku lat, zabiegany biznesmen z poczuciem humoru, niezwykle delikatny, pomocny i wrażliwy człowiek. On dla mnie - ideał, ja dla Niego - koleżanka....tylko. Widzę, że bardzo mnie lubi, bo często się spotykamy, często do mnie dzwoni, pisze, jeździmy nad jezioro ze znajomymi itp, ale nigdy między nami nic nie było. On ma dziewczynę już jakiś czas, ale nawet jej nie znam, nie zabiera jej na nasze wspólne wypady, nie rozmawiamy o niej... On nie chce.. Na początku byliśmy normalnymi znajomymi, z biegiem czasu ja poczułam coś więcej... Dużo więcej. Nie mogę bez niego wytrzymać nawet jednego dnia, wciąż tęsknię i czekam... Ale sama już nie wiem, czy ma sens to czekanie....

no i wlasnie przez takie panienki jak Ty rozpadaja sie dobrze majace sie zwiazki... wiesz jesli wiesz ze facet jest zajety to moze sobie lepiej odpusc jak zakonczy ta znajomosc to mozesz sobie marzyc... bo pozniej tamta zakladajac ze jest w nim mega zakochana bedzie cierpiala.jesli nie jest w nim zakochana to prawdopodobnie on jest. bo z jakiegos powodu sa razem, prawda?? chyba ze koles cos wyczul i chce to wykorzystac;>tzn. CIe wykorzystac. ja jestem przeciwna wpieprzaniu sie w cudze zwiazki. uwazam ze to jest niezgodne z moimi zasadami. wez to przemysl bo pozniej mozesz cierpiec:/ ty najbardziej:]

popieriam, popieram, popieram i jeszcze raz popieram przedmówczynie..

Ale ja się nie wpieprzam, kumplujemy się od bardzo dawna i do tego czasu nie wpłynęło to źle na ich związek... Ja wiem, że to nie ma sensu, ale trudno jest tak po prostu wybić go sobie z głowy, zapomnieć i iść dalej... Nie chcę nikomu rozwalać związku...

aaaaaaaaaaanka czekanka ---- a ten kolo to kim jest ??? dobrze ulozonym odpowiedzialnym 31latkiem ???? niby to tylko jej wina....on robi rzeczy ktore spowodowaly ze ta dziewczyna sie w nim zabujala.. wina lezy takze po jego stronie i nie pieprz mi , ze to tylko jej wina

Agree, jesli gosc ma kogos to lepiej odrazu przestan brac go pod uwage,nawet za cene zerwania tej znajomosci,bo nic dobrego z tego nie bedzie. Przerobiony niejednokrotnie temat >>> wiec nie tylko puste rady.

On się podoba wszystkim kobietom...

a co robi takiego?? powiedzial jej ze sie w niej zakochał? czy traktuje ją jak kolezanke??bo tak chyba moze?? smsy, imprezy to jeszcze nie znak ze chce z nia byc, co nie?? a to ze on ma kogos to znak dla niej zeby sobie odpuscila... jak sie w tobie zakochal to zerwie z nia sam. a ty nie rob NICZEGO zeby do tego dopuscic bo oni pewnie i tak mimo wszystko beda razem jak sie kochaja, a ty bedziesz sie oblewala lzami najbardziej. moze maja jakis kryzys po prostu. jeja ale wy nerwowi:/

Wiesz co, ja myślę, że ty jesteś po prostu porąbana gówniara. Twoje słowa o tym świadczą: "Ja - 20 lat, On - 31... Ja - wolna, ciesząca się życiem, ale poważna i odpowiedzialna nastolatka", Ciesząca się życiem- ale poważna, 20 lat-ale nastolatka? Dzieciaku o czym ty piszesz, czy to chociaż to przeczytałaś? Jak masz ochotę na odrobinę fantazji, to pisz bloga, może ktoś zechce to czytać, a ty być może zasłyniesz jako autorka Harlekinów.

kocha cie, jest idealem, swoja obecna dziewczyne tez kidys kochal... hehehe

dziewczyno!! ty masz mózg??