Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość co za lipa

Randstad manipuluje ludźmi

Polecane posty

Gość co za lipa

Rozmowa kwalifikacyjna - pytania: 1. "Proszę coś opowiedzieć o sobie..." - w sumie nie wiadomo o co pytają... 2." Dlaczego chce pani zmienić prace?" - mówię, że ze względu braku możliwości rozwoju w istniejącej firmie i ze względów finansowych również - wałkowanie dalej o jakieś ukryte przyczyny, może jakiś konflikt z pracodawcą, może konflikt ze współpracownikami,itd. 3. "Jak się pani układają relacje ze współpraconikami, kogo Pani lubi najbardziej i dlaczego, kogo pani nie lubi i dlaczego" - mówię, że lubię wszystkich, to pytanie to kogo w takim razie najmniej i jakie cechy ma ta osoba, że jej nie lubię.... z puetną, że każdy przecież ma ludzi których nie lubi. 4. "Czy pomyliła się kiedyś pani w pracy i jak pani wyszła z tej sytuacji" - mowię, że nie przypominam sobie takiej sytuacji, jeśli się zdarzyła to poprawiłam szybko i nie było problemu - i znowu słyszę, że każdy się myli, że mylić się rzeczą ludzką, niech się jeszcze pani zastanowi może się pani przypomni 5. Co powiedziałby pani były pracodawca na pani temat gdybyśmy teraz do niego zadzwonili? - na tym pytaniu serce mi stanęło, bo cały czas w tamtej pracy pracuję i nie wpadłabym na to, że oni mają chęć zadzwonić i o mnie wypytywać 6. Gdzie pani chce dojść za 10 lat, na jakim stanowisku się pani widzi? - nie wiem czy mam rozwinąć wyobraźnię, czy co wogóle powiedzieć - słyszę, że każdy ma swoje marzenia, gdyby je zrealizować do gdzie się widzę? 7. W CV ma pani napisane "znajomość angielskiego" czy możemy porozmawiać po angielsku (na to stanowisko język nie był wymagany) - mówię, że możemy - facet mi wyjeżdża z pytaniem po angielsku "jaka była najbardziej stresująca sytuacja jaką panią spotkała w pracy" - wymiękłam, bo nawet po polsku nie wiedziałabym co powiedzieć 8. "psychotest" - facet zostawia Cię samą w pokoju z testem ołówkiem i daje Ci 10 minut: pytania wszystkie takie same nie wiadomo co zakreślić, np. z jaką cechą najbardziej się pani utożsamia: do wyboru: ambitny, zaradny, uczciwy, koleżeński, towarzyski - nie wiadomo o co im chodzi, po czym kolejny pytanie, takie same odpowiedzi tylko tym razem masz zaznaczyć z którą cechą najmniej - totalny bezsens 9. Jakiego wynagrodzenia pani oczekuje - mówię, że zarabiam 2 tysiące na chwilę obecną i oczekuję, że po zmianie pracy stawka będzie wyższa - dalsze pytania no to ile, proszę podać kwotę... 10. Czego pani oczekuje od nowego pracodawcy? - tłumaczę na okrętkę, że miłej atmosfery pracy, szacunku do pracownika, wynagrodzenia adekwantego do stanowiska - dalej wałkowanie, bo widać to za mało prawdopodobne, bardziej prawdopodobne byłoby gdybym powiedziała, chcę nic nie robić i dużo zarobić - takie miałam wrażenie Ogólnie atmosfera bardzo miła cha cha hi hi, ale tak naprawdę do miałam wrażenie, że największe brudy chcą ze mnie wyciągnąć. Rozmowę przeszłam pozytywnie, potem 3 kolejne etapy rozmów już u przyszłego pracowacy rozciągnięte w czasie 2 m-cy, cały czas słyszę, jeszcze 2 tygodnie, jeszcze tydzień, znowu coś wypadło, kierownik na delegacji, itd. Na ostatniej rozmowie słyszę, że oferowana mi stawka jest dużo mniejsza niż obecnie zarabiam i podziękowałam wszystkim za wszystko - za ten stracony czas w szczegółności - nie polecam naprawdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fghfhfhj
Nie widzę tutaj manipulacji chyba ci się terminologia popierniczyła. Inną sprawą jest że takie rozmowy polegają na udowadnianiu że się nie jest wielbłądem. Nie są przyjemne itp. ale taka moda przyszła i dzięki temu Pani od HR ma prace .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za lipa
A ja widzę, bo czuję że oczekuje się ode mnie odpowiedzi innych niż prawdziwych, gdyż prawdziwe są mało prawdopodobne i usiłuje się mi wmówić, że jeśli wszystkich lubię , nigdy się nie mylę w pracy, nie mam z nikim konfliktów to coś ze mną nie tak.... a ja po prostu mowię prawdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za lipa
A nawet jak jest ktoś w pracy kogo bym nie lubiła albo miała z nim konflikt to co to ma za związek z moją przyszłą pracą i moimi umiejętnościami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fghfhfhj
oczekiwanie to co innego niz manipulacja . poczytaj definicje tego słowa. zgoda - rozmowa była głupia , ale to nie była manipulacja . :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja byłam rekrutowana przez Randstad i jestem baaardzo zadowolona :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aha mama
a ty Bojdziu może tam pracujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość camember
Ranstad w PL czy w UK?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość camember
Randstad* sorki, zjadło mi literkę:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Randstad rekrutuje na polecenie klientów, nie dla siebie, zatem zadają często pytani, na które klient chce znać odpowiedź (pomimo tego, że nie są potrzebne). Randstad musi to robić i po przeanalizowaniu profilu kandydata i jego odpowiedzi klient oferuje pensję, jak sie okaże, że ktoś w pełnie nie odpowiada na stanowisko, dają niższą pensję a jeśli bardziej, nawet wyższą. Ja byłam w takiej sytuacji więc wiem, że nic nie zależy od Randstad, tylko od firmy u której będziemy świadczyć pracę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jako była pracownica firmy muszę z przykrością stwierdzić że wiele opinii tutaj jest wyssanych z palca. polecam fora przeznaczone stricte do tego typu dyskusji, gdzie wypowiadają się byli i obecni pracownicy, link poniżej. dużo bardziej wiarygodne opinie. http://www.gowork.pl/opinie_czytaj,681

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Byłam na rekrutacji do mercedesa.Miałam wrażenie że Pani rekrutująca już z góry wiedziała że mi podziękije.Na wstępie test spostrzegawczy ok przeszłam za moment test manualny ta sama Pani na dziesięciocentymetrowych szpilkach zakłada rękawiczki i pokazuje mnie jak założyć 24 lub 26 śrub obiema rękami nie mogąc sobie pomóc żadną z nich w jedną minutę . Miałam na naukę 10 min przy czym Pani podczas tego cały czas mnie strofowała typu że źle to robię że nie robię kopulek z rąk źle nakładam źle i źle .Zestresowała mnie i dalej to wiecie.Podczas tej minuty 30 sek zabrała mi na upominanie że źle a na koniec taka osoba orzeka o twoich predyspozycjach. Myślałam że takie testy przeprowadza człowiek z mercedesa wyszkolony bo co taka Pani z za biurka wie o produkcji . Sama podczas pokazywania połowę zrobiła źle gdzie może sobie ćwiczyć i ćwiczyć a człowiek w stresie który mu funduje ma to zrobić w minutę gratulacje dla mercedesa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×