Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Wielka smuta

Rozstanie z mężatką- jakie scenariusze, pomocy... jakiś rad.

Polecane posty

Gość Wielka smuta

Kilka dni temu, powiedziała że już nie może dalej, tak prowadzić życia. Wyznała uczucie i skończyła. A Ja się na to nie godzę. Powiedzcie, czy jest szansa by wróciła. By tęsknota sprawiła powrót, co zrobić, jak wpłynąć by było jeszcze jakiś czas pięknie... Czy dać czas na przemyślenie, czy cały czas pisać prosić, błagać. Świat mi się zawalił. A wiem,że ona to zrobiła zbyt szybko, czuje że nie chciała tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nie takie proste
trzymac dwie sroki za ogon, niektore tak potrafia inne nie. najwyrazniej przerosla ja cala ta sytuacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wielka smuta
MOVERING Nie chodzi o bzykanie-ona mi wyznała miłość... Co zrobić, by wróciła, by jeszcze było pięknie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wielka smuta
Tak mężatka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta po przejściach*
Nic nie zrobisz, to była jej decyzja - uszanuj ją. Skoro tak powiedziala to tak jest. Ona ma męża jeśli nie jest w stanie opuścic go dla Ciebie, Wasz związek nie ma przyszłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a-nnka
movering -jesteś ze Slaska? bo u nas na Slasku tak fajnie sie mówi-ciulik:) pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wielka smuta
Ale tu chodzi o to,że nic nie zapowiadało klęski. Nie było czegoś takiego,żebyśmy musieli non stop się widzieć. Były granice, nie naruszalne.Było wszystko ok. i nagle bum-koniec. Wiem,że ona tego nie chciała, wiem o tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie odzywaj się do niej! Proszę cię! Tym pokaż że pragniesz jej szczęścia. Jesli ona podjęła taką decyzję, to pomoż jej to spełnić, a jesli nie będziesz się odzywał to jej będzie duzo łatwiej. A swoją drogą - Ty też będziesz szczęśliwszy jak znajdziesz sobie wolną kobietę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a-nnka
to miło spotkac ziomka:) ja górnoślazaczka.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta po przejściach*
kiko ma rację...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wielka smuta
Niejako wywarłem na nią presję- chciałem by się określiła co czuje. Nie chciała tego zrobić. Póżniej półtora dnia później,napisała,że nie zapomni i nie odwróci się ode mnie... tylko że musi mieć chwile oddechu i jest zmęczona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wielka smuta
Kiko, ja nie będę szczęśliwy ja walczyłem o to 5 lat... nie będę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wielka smuta
Typowe podejście, olała albo chciała aby ktoś ją bzyknął.... Ona mnie nie olała i tak do tego nie podchodzę i w nagłówku było o radach jak posątpić by może wróciła, czy dać czas, czy pisać i walczyć cały czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta po przejściach*
Teraz tak mówisz - z czasem wszystko minie. Ja nie wątpię w Twoje uczucia ale naprawdę będzie lepiej jak odsuniesz się na bok. Będzie lepiej i dla Ciebie i dla niej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wielka smuta
Ale to moja pierwsza miłość tak naprawdę... 5 lat nadziei i się stało. Nie minie, pojęcie czas leczy rany, jest tylko czasem trafne. Nie w tym przypadku. Pierwsza miłość nigdy nie mija, nigdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wielka smuta
Wszyscy zawsze zakładają najgorsze. A ja chciałem jeszcze tylko trochę radości, nie zakładałem, że będzie trwało to wieki wieków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta po przejściach*
movering :D że tak powiem obrazowo wyjaśniasz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on ex
Dam ci radę, zachowaj się jak mężczyzna - idz do jej mężą i to załatw... przecież "walczyłeś" o nią 5 lat... po cholerę szczypiesz zza krzaka jak kundel -choć pewnie z takimm postępowaniem... jesteś nim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta po przejściach*
A czego ona chciała wdając sięw romas z Tobą? Wiesz? ty chcialeś pobyć z nią, bo ją kochasz, to na poczatek. Później chciałeś deklaracji co czuje. Za jakiś czas, żeby zostawiła męża. Itd. A co ona chciała osiągnąc zdradzając męża z Tobą??? Wiesz to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wielka smuta
Nie chciałem, by zostawiła męża. Wszystko było określone od początku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wielka smuta
Wyglądało to tak. Że, jest przestrzeń gdzieś w sercu na coś jeszcze, na inną miłość, ja byłem tą miłością, jestem nią. Nie ma ludzi, którzy kochają się bezgranicznie przez wiele wiele lat małżeństwa. Definicji miłości też nie ma, a ona wychodziła z założenia,że jest możliwość poznania kogoś, kto może być niejako dopełnieniem czegoś w sercu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wielka smuta
Kocham ją... Chcę by wróciła. Tylko tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dlaczego ona nie zostawi
meza? maja dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jest naiwny i głupi! Ona ci nie da szczęscia! Całe zycie będziesz się z nią spotykał potajemnie? Nie przedstawisz rodzinie, przyjaciołom? Nie wyjdziesz na spacer? To chcesz od zycia? Siedziec w domu i czekać aż uda jej się wyrwac od męża? SZANUJ SIĘ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wielka smuta
Jak się myśli jak głupi samiec, który myśli tylko h****,To można by tylko bzyknąć. są zdrady i emocjonalne i fizyczne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wielka smuta
Może jestem głupi, może jestem naiwny. Ale mi to odpowiadało. Było określone,że kiedyś się skończy... Ale nie po miesiącu, kiedy było dobrze i pięknie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wielka smuta
Oczywiście było całowanie itp. Było tylko,że to nie było najważniejsze. Nie. Nie wiem, jak ale powalczyć chce. A jak dostane po twarzy? Należy mi się, wiem o tym. I nikt mi nie powiedział, co zrobić by ją sprowadzić na chwile do mnie. Wszyscy piszą,ale na pytanie nie odpowiadają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wielka smuta
5 lat interpretujemy inaczej w tym przypadku 5 lat temu ją zobaczyłem. Była platonią, następnie gadu, esy a od miesiąca i 10 dni spotkania. Teraz rozumiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wielka smuta
i jak widzę to Ty też piszesz na tym forum i żeby Ciebie nie dopadło coś w stylu,że i Ty będziesz biadolił, bo wtedy się okaże kto jest żałosny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dlaczego ona nie zostawi
meza? maja dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×