Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość będę dobrą żonką

WESELE 16-07-2011 kto jeszcze?

Polecane posty

Gość będę dobrą żonką

może wspólnie dziewczyny doradzicie mi co mam zaplanować do tego czasu, co zaklepać :) nie mam pojęcia od czego zacząć, podejrzewam, że od wykonania listy gośći, żeby mniej więcej wiedzieć na ile osób sali szukać... itp... jestem taka podekscytowana, w głowie niby wszystko mam już zaplanowane, gorzej trochę to wszystko w życie wcielić :) pomożecie ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o matko masz jeszcze dwa lata:D:D:D zaklep sobie sale...a potem masz spokoj na dwa lata...nie wiesz co sie wydarzy przez ten czas...ja bym na Twoim miejscu zaczelabym planowac za rok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość będę dobrą żonką
za rok? za rok to już raczej będę musiała wybierać z tego co mi zostanie, a nie z tego co bym chciała :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martynka z.
masz racje sale mozesz zaklepac we wakacje, bedzie sobie czekala spokojnie na Wasz slub, a Ty nie bedziesz musiala sie martwic :) sadze, ze po wakacjach mozesz zajac sie tez zespolem, bo wiadomo, to rzecz rownie wazna :) reszta moze poczekac do przyszlego roku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no za rok spokojnioe..my przygotowalismy wszystko w pol roku..i super sale i super DJa..hehe.. sale i orkiestre/dj mozesz zaklepac teraz...i spokojnie mozesz za rok sie wszystkim zaczac zajmowac..bez paranoi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość będę dobrą żonką
ja to bym chciała tak powoli, ale systematycznie wszystko powoli już organizować, żeby poźniej te ostatnie tygodnie nie było żadnego pośpiechu, nerwów... lubię mieć wszystko zaplanowane i zapięte na ostatni guzik :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martynka z.
no to tak jak ja :) my sale wynajelismy rok i 11 miesiecy przed slubem :) zespol rok i 10 miesiecy przed slubem. Powiem szczerze, ze z sala to byl juz problem, bo nasza data byla zajeta juz!!!! ale okazalo sie ze wlasciciele buduja nowa prawie identyczna :) no wiec zapisalismy sie na to nowa :) ruszyla dopiero miesiac temu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość będę dobrą żonką
no np. zespół o którym myśleliśmy ma już cały maj i czerwiec zajęte, i dlatego musieliśmy datę przesunąć na lipiec/sierpień...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie to jest masakra z zespolami:) DJ jest fajnym rozwiazenim:) ale rzecz gustu:) Natomiast urzedowe rzecyz tak czy siak bedziesz mogla najszybciej zalatwic 3m-ce przed slubem;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmm mhhh hmmm
buahahahahahahahahahahaha 2011

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość będę dobrą żonką
aaa o urzędowych sprawach to ja nawet nie myślę jeszcze :) mnie to rajcują dekoracje, ja bym już balony, dekoracje, wstęki, kwiaty kupowała :D wiem wiem, podniecam się, ale tak długo już czekam na ten dzień, a tu jeszcze dwa lata :D ale wytrzymam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martynka z.
no dj tez fajna sprawa :) jednak wybralismy zespol:) autorko wiesz ja tez mialam dopiero co, w chwili zareczyn jeszcze dwa lata do slubu....a teraz zostalo mi jeszcze 15 miesiecy :) i juz pomalu zalatwia sie rozne sprawy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość będę dobrą żonką
martynka, a co masz już załatwione? ja własnie dzwoniłam do Domu Weselnego w którym bardzo chcialibyś zrobić wesele (sala piękna, elegancka, no i same dobre opinię o nich słyszłam, mają kilka takich Domów, więc profeska), pytałam o termin, to powiedział, że ten który my wybralismy jest już zaklepany :( ale jest jeszcze dużo wolnych na przełomie lipca/sierpnia.. więc nikt mi nie wmówi, że 2 lata to za szybko na jakiekolwiek poczynania..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozumiem, ze macie inne zdanie. Moje jest takie, ze my bysmy nie wytrzymali tak dlugo. Od zaręczyn - max. 1 rok,ale bedziemy starali sie jak najszybciej. Moze jestem mloda i zbyt niecierpliwa, dla mnie malzenstwo to nie papierek, ale masa zmian, inny poziom zycia i zaufania. Powodzenia, papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam wesele w 2011 i mam juz sale, fotografa, kamerzyste i zespol. Zalatwialismy wszystko tak szybko z dwoch powodow: 1. W tym dniu chcemy miec wszystko jak najlepsze (jak chyba zresztą wszyscy :) ) wiec wiadomo, im ktos lepszy tym bardziej rozchwytywany i tym wczesniej trzeba zaklepywac 2. W lipcu wyjezdzam z Polski, wracam na stale w okolicach marca no i wtedy byloby juz troche za pozno sie sa to zabierac. Ot cała tajemnica mojego pośpiechu. Dodam jeszcze, że zespół miał już 10 par na 2011, my byliśmy jedenaści ( kamerzysty i fotografa nie pytaliśmy) Biorąc pod uwagę, że większość z nich ma ślub latem - łatwo policzyć ile jest tych sobót od czerwca do końca września. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martnka z.
tak jak mowilam sale i zespol wynajelismy z duzym wyprzedzeniem. Miesiec temu zaklepalismy fotografa, kamerzyste i samochod do slubu :) i na razie tyle mamy :) w przyszlym miesiacu bedziemy kupowac alkohol, bo bardzo podrozal juz i chcemy miec go przed kolejna podwyzka :) w przyszlym miesiacu tez zalatwianie spraw koscielnych, a w pazdzierniku nauki :) i to by bylo na tyle w tym roku :) Reszte przygotowan zaczniemy na przelomie stycznia/lutego :) Nasza sala tez jest bardzo rozchwytywana i jak bylismy prawie dwa lata przed slubem, to okazalo sie ,ze na nasz rok zostal tylko jeden termin w styczniu i jeden w lutym :P timka ja sadze, ze nie ma co sie spieszyc w malzenstwie bedziesz cale zycie, a w narzeczenstwie tylko jakis czas wiec warto poczekac :) Poza tym ja jestem pewna swojego partnera on mnie rowniez wiec , po co mamy wszystko robic na sile??? dlatego ze powinno sie brac slub max rok po zareczynach??? wiemy ze i tak bedziemy razem i warto poczekac :) poza tym oboje studijuemy i jakos chcemy poukladac swoje sprawy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no litości
alkohol kupujecie ponad rok przed ślubem??? My zaręczyliśmy się w sierpniu, ale bez jakiegoś parcia na slub. Jednak w styczniu stwierdziliśmy, że jednak może już. Wybraliśmy czerwiec. Od stycznia do czerwca załatwiliśmy wszystko od a do z, wesele na 90 osób, a alkohol kupiliśmy 2 dni przed ślubem. I było wspaniale, a znajomi do dziś nasze wesele wspominają jako jedno z lepszych na jakich byli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no litości
a kto powiedział, że wesele max rok po zaręczynach? Znowu jakiś wsiowy przesąd?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ee my to chcielismy szybko bo stwierdzilismy ze po co czekac i ze i tak nie mozemy sie doczekac:) wiec pol roku w upelnosci nam starczylo na zalatwienie wszystkiego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no litości
my też właśnie chcieliśmy szybko, po co to przeciągać. Jakbym miała się dwa lata przygotowywać do ślubu to bym chyba zwariowała. Ale też nie mieliśmy parcia na dom weselny i kapelę, którą cały powiat ma u siebie na weselach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martnka z.
ahtziri tweirzdi, ze max rok po zareczynach :P no litosci zrobiliscie jak uwazacie za stosowne :) My kupimy rok przed slubem, bo po co czekac na kolejny wzrost cen a przeciez alkohol moze siedziec. Moze i zalatwiliscie wszystko szybko, ale my jestesmy zdania ze po co??? mamy duzo spraw na glowie, studia praca i dlaczego mielibysmy zostawac wszystko na sam koniec??? my bedziemy mieli wesele na prawie 200 osob - na 90 osob moze jakos latwiej ogarnac :P a co do tego, ze Twoi goscie wpominaja Twoje wesele jako jedno z najlepszych to super ciesz sie, tylko musisz wiedziec to, ze inaczej przeciez Ci nie powiedza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak nam bylo najlepiej zamiast czeekac i czekac...wszystko sie nam ulozylo jak chcielismy sukienka szybko gajer szybko sala w sam raz dj sie znalazl:) a do tego wszystko w piatek wiec nie martwilismy sie ze cos niewypali;) No ale dziewczyny jak juz macie stalone wszystko na za dwa lata to teraz tylko czekac:) zrobic nauki na spokojnie:) polazic po targch slubnych...pozbierac jeszce troche kasy do skarbonki i potem tylko czekac na 3 miesiace przed zeby dopiac wszystko na oastatni guzik:) powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martnka z.
tralalala no dokladnie. U nas nie ma jakiejs goraczki przedslubnej :P zamowilismy to co mielismy zamowic i jest git :) przynajmniej nie ma co sie martwic na zapas :) a po nowym roku zaczniemy spokojnie planowac reszte :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martnka z.
a czas plynie szybko :) jeszcze przed chwila byly cale dwa lata, dzis troche ponad rok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no czas przed slubem zapieprza;) zobaczycie jak bedzie tydzien przed;) hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lipiec 2011
Ja też się nastawiam na 16 lipca 2011,ale jeszcze nic nie załatwione,dopiero zaczynamy się rozglądać,bo całkiem niedawno były zaręczyny:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no litości
martnka z. hehe, no nie powiedzą, ale wydaje mi się, że jakby im się nie podobało, to nie zostaliby do 6 rano... Byłam na kilku weselach, które, choć planowane na całą noc, kończyły się o drugiej, bo goście się zmywali. Mniejsza o to, jak ktoś lubi się tak długo przygotowywać, to jego sprawa. Ja wolałam się przygotowywać krócej i już. A wszystkim szykującym się do ślubu życzę powodzenia i żeby wszystko się udało tak, jak sobie wymarzyliście :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bzybzalka
no litosci, wiesz swietna zabawa na weselu nie zalezy od tego jak zorganizujesz to wesele ( tak jak mowisz mialas wszystko zrobione w pol roku ) ale od ludzi bawiacych sie na tym weselu, wiec wybacz ... moze byc chooojowa sala, niezdarni kelnerzy, okropne jedzenie, beznadziejny zespol ale jak alkohol jest i ludzie sie napija to juz na wszystko inaczej sie patrzy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no litości
o koorde, mam wrażenie, że Wam się nie mieści w głowach, że można udane wesele zorganizować w pół roku. Ważne, że ja wiem, że się da i starczy. Spadam z tego topiku, bo przecież kompletnie mnie nie dotyczy! I jeszcze raz życzę powodzenia w szykowaniu! Żebyście się tylko nie porozmyślały przez te lata przygotowań...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×