Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Makowka164

autoagresja

Polecane posty

Gość Makowka164

Mam taki problem w zasadzie nie do rozwiązania: kilka lat temu przechodząc okres dojrzewnia pocięłam sobie ręce (obie od nadgarstka aż do łokcia) Wtedy nie zdawałam sobie sprawy, że zostaną blizny... teraz nie umiem z tym żyć. Jest mi wstyd, latem noszę długi rękaw a przynajmniej staram się. Nie chcę nawet myśleć co by bło gdyby ktoś w pracy to zobaczył. Poznając nowych ludzi również mam problem bo zawsze muszę tłumaczyć co to takiego :( Nie stać mnie na operacyjne ich usunięcie. Już nie wiem co robić, chyba do końca życia ede naznaczona przez swoją głupotę :( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Makowka164
Napiszcie mi coś bo oszaleję :( :( Wiem jak to jest odbierane ale proszę o opinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Makowka115
Bardzo wszystkim dziękuje za wyczerpujące opinie.... Można na was polegać :( :( :( :( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam dużo blizn
i olewam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 38748374
szukasz tu pomocy? do psychologa! tutaj ci NIKT nie pomoze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Makowka115
i jak z tym sobie radzisz?? ludzie nie patrzą na to ze zdziwieniem?? może masz mniej widoczne niż ja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wypowiem sie
a co ci tu pisac, sama wiesz jak jest. nie mam pojecia co mozna z tym zrobic poza operacja. nie chcialabym byc w twojej skorze, kiedys twoje dzieci beda to ogladaly, potem wnuki... moge ci tylko wspolczuc, a czego to juz sama napisalas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiosenny powiew
co ja mogę napisać ...współczuję Ci bardzo i wierzę że te blizny są dla Ciebie bardzo kłopotliwe w kontaktach z ludźmi no i szczególnie latem ...nie chcę być brutalna ale każdy musi płacić za swoje błędy może rzeczywiście pomoc psychologa by tutaj zadziałała ? porozmawiaj z jakimś chirurgiem plastycznym jak ewentualnie to tuszować ( chociaż zdaje sobie sprawę że pewnie nie za bardzo się da )...a pytałas ile taka operacja by kosztowała ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam dużo blizn
A co mnie ludzie obchodzą!!! Jak ktoś pyta - to mówię "pocięłam się" i to im zamyka buzie na dobre. Lub - w zależności od sytuacji i osoby - mówię, że coś kroiłam, że miałam wypadek itp. I ucinam temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozumiem cię, bo też mam taki problem, tylko, że ja się cięłam po nogach, więc teraz chodzę ciągle w spodniach, blizny trochę bledną, mam zamiar spróbować z jakimiś kremami do ciała brązującymi, może coś z tego wyjdzie. mam też kilka blizn na rękach, ale mniej widocznych, na początku jak był czerwone nosiłam długie rękawy, bransoletki, potem maskowałam podkładem; słyszałam też , że mogą pomóc kremy na blizny, można je chyba kupić w aptece

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aspoleczna paola
autoagresja... to ja mam dziecino. tez sie podcinalam jak mialam 16 ale troszke tylko. wiele osob z mojego otoczenia sobie nie radzilo ale wszyscy normalnie zyja teraz. nie mam coprawda blizn na rekach, ale dalej sobie robie krzywde na buzi, dziubie to czego nie widac i mam schiza nawet z malymi krostkami. tak dziubie ze strupki sa, a blizny sie goja miesiacami. to jest dziewczynko autoagresja i to jest dramat i ludzie pytaja co mi jest a ja ze a uczulenie albo a, okres mi sie zbliza. i polowa znajomych wie ze mam okres przez caly miesiac. ale tak na prawde nikt sie nie przejmuje tym bo licze sie ja, to kim jestem. mam tez rozstepy bo przytylam bardzo kiedys. teraz jestem chuda ale rozstepy sa, na pupie na udach na piersiach. jakos nikt nie pyta czy po ciazy, a nawet jesli to co z tego ? po 10 ciazach kufa. Ty dziewczynko sie ciesz ze mozesz te blizny zakryc dlugim rekawem, albo jakimis gadzetami typu bizuteria, bo ja np nie moge twarzy rekawem zakryc, a w torbie na glowie chodzic nie bede przeciez. jak sie samemu siedzi to czesto glupie problemy urastaja do gigantycznych, a prawda jest taka ze ludzie dramaty przechodza, prawdziwe dramaty (i nie mysle o sobie) i musza zyc, bo przeciez nikt sie nie zabije. To jest zycie a nie park rozrywki czy jakis serial dla mlodziezy o cudownych nastolatkach co maja nieskazitelne cery, a ich problemy to czy ten chlopak mnie kocha czy ojej nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przede wszystkim stosuj kremy
na blizny, sama nie uzywam wiec nie doradze ci specjalnie, czytalam wiele razy o jakims z cebula (smierdzi tez cebula) i jest ponoc rewelacyjny, nie wiem jak sie nazywa, ale na pewno na forum gdzies znajdziesz:) potem jak troche znikne lekko opalisz i prawie nie bedzie widac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aspoleczna paola
do stosuj kremy: nie polecaj masci cebulowej ktorej nie stosowalas a mozesz tylko napisac ze PONOC jest rewelacyjna. Ta rewelacyjna mascia jakies efekty sa po pol roku dopiero a smarowac i smierdziec to codziennie. Mi sie nie chcialo. i ps do autorki: jestes naznaczona nie swoja glupota ale tym ze sobie nie radzilas. masz nauczke i teraz wiesz ze pewne decyzje moga byc na cale zycie. moze to jest dar dla Ciebie zebys podejmowala je z glowa, a nie kierowala sie emocjami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×