Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mam_pytanie

Kilka pytań o ALIMENTY

Polecane posty

Gość Zniecierpliwiony
" poradze Wiesz dobrze by bylo gdyby tez osoby zobowiązane do alimentow zrozumiały Twoje slowa: ODPOWIEDZIALNOŚĆ , UCZCIWOŚĆ--ALIMENTY. Sam przyznasz,ze coraz czesciej nie rozumieją i to na pewno nie jest winą matek...ja tak uważam... " Ja uważam ,że odnosi się to do obu stron a nawet bardziej tej strony ,która żąda. Powstanie obowiązku alimentacyjnego - prawnego jest niby uzasadniana okolicznością sprawy ,sytuacji. Jednak na tą sytuacje pracowały dwie strony. Powstaje jeszcze problem utraty ,utraty kogoś kto tej utraty nie chciał. I tu właśnie zaczynają się moje słowa " ODPOWIEDZIALNOŚĆ , UCZCIWOŚĆ--ALIMENTY." Ponieważ jednak ludzka natura jest taka a kobieca w szczególności ,że trudno jest jej pewne rzeczy zrozumieć , przyjąć do wiadomości , uznać pewne racje czyjeś , ..... dlatego też należy uznać .że alimenty są złem samym w sobie i ta instytucja nie powinna istnieć. Powoduje ona jedynie frustrację i eliminuje ,wyklucza odpowiedzialność , uczciwość , przyzwoitość itd. Musi nastąpić likwidacja tej instytucji. Wtedy dopiero ludzie zaczną od nowa rozumieć słowa " ODPOWIEDZIALNOŚĆ , UCZCIWOŚĆ "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma większego
nie ma większego desperata na tym forum, wszędzie głosi te swoje wypociny o zniesieniu alimentów - PRAWO USTALA KTOŚ DUŻO MĄDRZEJSZY OD CIEBIE I TE OSOBY NIE MAJĄ TAK OGRANICZONEGO MYŚLENIA - a Ty sie możesz co najwyzej produkować na kobiecym forum - bo na prawnym to byś dostał bana za szerzenie takich bezeceństw. Nie masz pojecia ani o życiu, ani o dzieciach i ich potrzebach - a dodatkowo zanudzasz tu wszystkich jedną i ta samą gadką - zmień już płyte albo forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poradze
Zniecierpliwiony zaskoczyłes mnie:-O- Na to bym nie wpadła:-O Postaw sie w sytaucji matki,ktora zostaje sama z dzieckiem,ktora musi je sama wychowac,utrzymac,pracowac-kto tu nie jest odpowiedzialny????? A tatus w sądzie powie,ze nie pracuje i ma w d**** Nie odbierz mojej wypowiedzi jako uzalanie sie,ze musze sie zajac dzieckeim itp-to nie fair,ze ja jako matka musze wszedzie pokazywac swoje dochody,opłaty,pisac podania,skladac wnioski by otrzymac od panstwa to,co sie dziecku nalezy od ojca!!!On nie ma rachunkow,nie pracuje,nic nie musi:-P I nie pisz o zniesieniu alimentow,bo w mojej sytaucji zostałabymz zasiłkiem w kwocie 625zl-super:-O I nie jestem osobą szukającą sponsora,spedzająca czas w solarkach i na imprezach,co dzien szukam pracy-wysylam cv gdzie się da,nie chce byc osobą zalezna od alimentow!!ale na dzien dzisiejszy nie mam wyjscia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zniecierpliwiony
" poradze Zniecierpliwiony zaskoczyłes mnie - Na to bym nie wpadła Postaw sie w sytaucji matki,ktora zostaje sama z dzieckiem,ktora musi je sama wychowac,utrzymac,pracowac-kto tu nie jest odpowiedzialny????? A tatus w sądzie powie,ze nie pracuje i ma w d**** Nie odbierz mojej wypowiedzi jako uzalanie sie,ze musze sie zajac dzieckeim itp-to nie fair,ze ja jako matka musze wszedzie pokazywac swoje dochody ,opłaty,pisac podania,skladac wnioski by otrzymac od panstwa to,co sie dziecku nalezy od ojca!!!On nie ma rachunkow,nie pracuje,nic nie musi I nie pisz o zniesieniu alimentow,bo w mojej sytaucji zostałabymz zasiłkiem w kwocie 625zl-super I nie jestem osobą szukającą sponsora,spedzająca czas w solarkach i na imprezach ,co dzien szukam pracy-wysylam cv gdzie się da,nie chce byc osobą zalezna od alimentow!!ale na dzien dzisiejszy nie mam wyjscia... " Ja w przeciwieństwie do wielu osób na tym forum nie podchodzę personalnie do sprawy, widzę ,że Ty również aczkolwiek sprawa dotyczy Cię osobiście. Dlatego myślę ,że możemy pogadać. Ja napisałem ,że alimenty są złem samym w sobie i nie powinny istnieć a jako instytucja winny być zlikwidowane. I nadal tak uważam mimo odrębnych opinii różnych osób ,najczęściej histeryczek, połamańców i cwaniaków. Ta instytucja z natury rzeczy pozbawia ludzi odpowiedzialności ,uczciwości ,przyzwoitości. Oczywistym jest ,że każdy powołując na ten świat nowe życie ma obowiązek o te życie zadbać. Powtarzam , każdy. Jednak jeżeli coś się instytucjonalizuje , sankcjonuje to ludzką naturą jest się przed tym bronić, zwłaszcza jeśli ma poczucie krzywdy ,którą może być utrata np kogoś bliskiego ( dziecka ). A jeszcze jak widzi ,że wtedy wszystko zaczyna być traktowane przedmiotowo to już totalna tragedia i zero porozumienia. Ja wiem ,że dziecko musisz utrzymać ,że dziecko kosztuje , że dziecko to obowiązek,każdy to wie. Obowiązek obojga rodziców. Jednak jedno z rodziców to dziecko traci ,prawo zaś każe mu za to płacić . Zwykły odruch ,odruch sprzeciwu i jest problem . Instytucja alimentów ten odruch potęguje. Instytucja alimentów pozbawia odpowiedzialności. Owszem Ty myślisz o tym co jest teraz i co jest potrzebne Tobie w dniu dzisiejszym, ja myślę o zmianie systemu. Na pewno masz swoją racje a systemu nie zmieni się z dnia na dzień ale to właśnie taki system doprowadził do braku odpowiedzialności a tym samym do Twoich problemów. Na zwykłej zasadzie akcja i reakcja. Jestem przekonany ,że w większości, ludzie sami będą się poczuwać do swoich obowiązków gdy państwo ( SĄDY ) nie będą im ich narzucać a także wtedy gdy nie wszystko będą pojmować jako tylko obowiązek. To co wymuszone tak naprawdę nigdy nie ma żadnej wartości albo w pewnym momencie tą wartość traci ,na dodatek przynosi zgubne konsekwencje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość haha Zniecierpliwiony
Jakby ludzie SAMI poczuwali się do odpowiedzialności to sądy w ogóle nie byłyby potrzebne! W jakim świecie TY żyjesz?? Bronisz tatusiów, którzy robią wszystko aby nie płacić na swoje dzieci twierdząc, że gdyby SĄDY ich do tego nie zmuszały to sami dobrowolnie regulowaliby rachunki. Ja nie wiem czy ty myślisz w ogóle nad tym co piszesz? ...Jak można wypisywać takie głupoty? Gdyby ojcowie SAMI z własnej woli płacili na swoje dzieci, to chyba ich matki nie musiałyby występować o alimenty. Alimenty są właśnie REAKCJĄ na AKCJE-nie płacenia na utrzymanie dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zniecierpliwiony
Ja z kolei myślę , że Ty nie wiele zrozumiałaś z tego co ja napisałem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poradze
ten wpis nade mna to nie ja:))potem odpisze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poradze
"Jestem przekonany ,że w większości, ludzie sami będą się poczuwać do swoich obowiązków gdy państwo ( SĄDY ) nie będą im ich narzucać..." cHCIAŁABYM ZEBY MOJ EX MIAŁ TAKIE PRZEKONANIA,ALE ON WOLI PŁACIC DO KOMORNIKA 100ZL RAZ NA PÓŁ ROKU NIZ CO M-C ALIMENTY DLA DZIECKA.tAKIE MA PODEJSCIE,LICZY,ZE MU KIEDYS UMORZA DŁUG:-D Nie zmusze go do płacenia w inny sposob,pozew o nie alimentacje skonczy sie wyrokiem w zawieszeniu,pieniędzy i tak nie dostane od niego,ani z funduszu jesli przekrocze magiczne 725 na osobe-dla mnie bomba:-O On na pewno poczuje nagle swoj obowiązek-taaaaa,a swinie latają:-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zniecierpliwiony
Tak naprawdę sama sobie odpowiedziałaś. Cały czas powtarzam skutek - przyczyna. Być może w Twoim przypadku jest już za późno bo masz zawrót głowy na dzień dzisiejszy. Mimo to jednak proponuję się zastanowić dlaczego masz taki zawrót głowy a masz dziecko . Dziecko ,które kiedyś założy własną rodzinę . Może powielić Twoje błędy lub ojca . Co ono zrobi zależy w tej chwili tylko od Ciebie a Twoja odpowiedzialność jet podwójna. Ty bowiem sprawujesz opiekę i pieczę nad dzieckiem. Co Ci dala instytucja alimentów Tobie i Twojemu dziecku???? Chętnie z Tobą pogadam. Odpowiedz mi jednak na to pytanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zniecierpliwiony
Ps. " Może powielić Twoje błędy lub ojca " Lub stać się ich ofiarą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poradze
Zniecierpliwiony hm...punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia jak to mówią;w sytaucji kiedy miałam pracę i alimenty dostawalam niezbyt regularnie od ojca dziecka jakos dawałam sobie radę,ale teraz,gdy sytuacja nasza sie pogorszyła ze względu na moje bezrobocie zostałam wręcz zmuszona do podjęcia takich ,a nie innych krokow-zmuszona przez...życie.Wcale nie było ji"fajnie"iśc i tlumaczyc obcym ludziom w MOPS-ie co i jak...nie jestem osobą szukająca litośi. Tak wiec mozna uznac,ze alimenty ratuja mnie finansowo.Tylko tyle.Nie odczuwam satysfakcji z tego,ze ex ma komornika,ze to wszystko sie dzieje,ale musze byc teraz egoistką,ale egoitska myśląca o zapewnieniu podstawowych potrzeb dziecku. Staram sie jak najlepiej wychowyac córkę,ona bardzo duzo rozumie-ma juz 10lat.Nie chce byś to czytał jak kolejny banał,ale robie wszystko,by moje dziecko nie musiało tak zyc(jak ja teraz),chce żeby miało normalna rodzinę,męża,dzieci... może przyziemne,ale to dla mnie bardzo wazne. Nie chce tez robic z siebie świetej matki;-)),ale nie ponosze winy za rozstanie z jej ojcem-nie uważam,ze to z mojej winy odeszłam.Odeszłam,bo mnie poniżał,nie pomagał w wychowawniu dziecka,nie pracował,nie chciał niczego tak naprawdę-wiec jak tworzyc rodzinę z kimś,kto tego nie chce? Odeszłam,by moje dziecko nie stało sie ofiara tamtego zycia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zniecierpliwiony
Zrezygnuj z tego komornika i z nim rozmawiaj. Wzbudź w nim poczucie obowiązku i przyzwoitości a nie agresji. Wzbudź. Gwarantuję ,że wtedy wszystko się zmieni. Zresztą zawsze możesz tego komornika przywrócić. Są bowiem ludzie niereformowalni. Są to jednak tylko przypadki a jako takie nie mogą decydować o systemie , nie pod nich system powinien być tworzony. Oczywiście to może trwać jakiś czas ,na pewno jednak będzie lepszym rozwiązaniem . Dziecko patrzy ,w tym się wychowuje ----kiedyś założy własną rodzinę albo i nie jak się napatrzy za dużo. Ludzka natura jest taka ,że wybiera rozwiązania najłatwiejsze ale to wcale nie oznacza ,że lepsze a najczęściej krótkowzroczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poradze
Z tym komornikiem...odwieszalam juz dwa razy,za kazdym razem zrobił mnie w balona,bo jak tylko dostał pismo,ze ma zawieszona egzekucję przestawał mi płacic,wiec nie wzbudzę tym niczego w nim. Taki typ poprostu .Mam kolezanki,ktore super dogadują sie ze swoimi ex mężami,alimenty sami sobie ustalili,spotkania z dziecmi itp-w moim przypadku trafiłam jak kulą w płot:-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poradze
"Są bowiem ludzie niereformowalni"-on własnie do takich należy:-O Nie wzbudze w nim poczucia odpowiedzialności,nie zmusze go do rodzicielstwa!!Podczas ostatniej rozmowy spytałam znienacka,a gdzie zabierzesz córke w te wakacje???Ja ją wysyłam na obozy co roku,wiec moze tym razem Ty ją gdzies wezmiesz?może nad morze?na tydzien??jego reakcja:wydarł sie na mnie,ze on nie ma urlopu,pieniedzy itp-wiem,ze pracuje i baaardzo dobrze zarabia...na czarno od kilku ładnych lat. Dla tego czlowieka nie ma zadnego usprawiedliwienia-jest zwykłym********** Miałam wolną chwilę to dopisałam co nieco:))Dzis znowu od rana wysyłam cv....ehhhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zniecierpliwiony
Z całym szacunkiem dla Ciebie . "jego reakcja:wydarł sie na mnie,ze on nie ma urlopu ,pieniedzy itp-wiem,ze pracuje i baaardzo dobrze zarabia...na czarno od kilku ładnych lat. " Powtórzę pytanie ..... Co Tobie i Twojemu dziecku dały ,,,,,,dala instytucja alimentów ??? Mnie cały czas chodzi o tą instytucję ,która według mnie nie powinna istnieć. Mówisz ,że tego komornika wycofałaś nawet dwa razy.A on nie potrafił tego docenić i nadal jest jaki jest. Tak naprawdę znów sama sobie odpowiedziałaś. Ja podam Tobie przykład ..... idę do sklepu..... kupuję towar , wychodzę . Co mogę dalej ?????? Ewentualnie złożyć reklamację jak towar ma wadę. Pytanie czy tą reklamację złożę ???? Tu należy się zastanowić czy skórka warta za wyprawkę. Oczywiście dziecko nie jest skórką. Moim zdaniem mimo ,że dziecka niby nie chce się uznawać za skórkę to w rzeczywistości tą skórką jest. Powoduje to instytucja alimentów , instytucja ,którą należy znieść. To zwykła hipokryzja , która wypacza ludzi. W mojej odpowiedzi jest też trochę prowokacji na wypowiedź Twoją ,zastanawiam się jednak czy wiesz w ,którym momencie.????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zniecierpliwiony
Ps . nie chodzi mi o obowiązek bo powinno to być przecież przyjemnością .......chodzi mi o instytucje ....instytucję ,która pozbawia ludzi poczucia odpowiedzialności ,przyzwoitości i uczciwości, bo przez alimenty rodzina zaczyna być sprowadzana., do interesu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poradze
a moze Ty odpowiesz co by bylo bez instytucji alimentow???jesli ona tak wypacza ludzi-w jaki sposob byloby mozna otrzymac pieniadze na dziecko???chyba ,ze uważasz,że tatusiowie i pseudo tatusiowie nie powinni ich placic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poradze
i jeszcze jedno:piszesz,że rodzina poprzez alimenty jest sprowadzana do interesu-a jaka rodzina jest moj ex????,dla mnie zadną:-P Dla corki ojciec-na papierze,bo nic wiecej-jesli tak wyglada rodzina to ja dziekuję-postoję;-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zniecierpliwiony
" poradze a moze Ty odpowiesz co by bylo bez instytucji alimentow???jesli ona tak wypacza ludzi-w jaki sposob byloby mozna otrzymac pieniadze na dziecko??? "" Szybko odpowiem ale to chyba musiała by być długa rozmowa. ???? Czy Ty wszystko czytasz co ja piszę czy nie ???............................. A może i tak rozmawiałaś?????.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zniecierpliwiony mądralo..
a może podpowiesz mi, w takim razie, jak mam wzbudzić to twpje" poczucie obowiązku" w szanownym tatusiu mojego syna, z kórym nie mam żadnego kontaktu od 10 lat? ponad 10 lat temu zwiał z kraju i ma w dooopie synka i "obowiązek " alimentacyjny... może dasz mi jaką cudowną recepttę?? bo widzę, że masz zadatki na "cudotwórcę".... PS. nie mam alimentów z funduszu od wdwóch lat, gdyż przekraczam kryterium dochodowe (za dużo zarabiam, aby moje dziecko dostało alimenty) - czyli właśnie pokazano szanownemu tatusiowi,że może mieć w doopie alimenty:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zniecierpliwiony
" zniecierpliwiony mądralo.. a może podpowiesz mi, w takim razie, jak mam wzbudzić to twpje" poczucie obowiązku" w szanownym tatusiu mojego syna, z kórym nie mam żadnego kontaktu od 10 lat? ponad 10 lat temu zwiał z kraju i ma w dooopie synka i "obowiązek " alimentacyjny... może dasz mi jaką cudowną recepttę?? bo widzę, że masz zadatki na "cudotwórcę".... PS. nie mam alimentów z funduszu od wdwóch lat, gdyż przekraczam kryterium dochodowe (za dużo zarabiam, aby moje dziecko dostało alimenty) - czyli właśnie pokazano szanownemu tatusiowi,że może mieć w doopie alimenty. " Ja Tobie odpowiem. Jednak Ty najpierw odpowiedz mnie..... Co się wtedy stało i co wtedy myślałaś ???? Oczywiście nie jest to spowiedź. Ale jak oczekujesz jakiejś odpowiedzi to ja muszę znać sytuację . Muszę ją znać by w miarę możliwości właściwie odpowiedzieć. Ajuż mówiąc tak nawiasem to chyba masz bardzo ciekawe podejście do życia . Oczekujesz odpowiedzi a jednocześnie wyzywasz mnie od mądrali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak się składa panie
Zniecierpliwiony,ze Twoja filozofia ma sie nijak do normalnego zycia.Niestety,nigdy nie bedziesz miał okazji postawic sie w sytuacji tych kobiet...wiec daruj sobie swoje wypociny,bo nie masz pojęcia jak to jest.Jestes jednym z nielicznych co płaci alimenty z chęcią(przynajmniej tak piszesz),ale swoimi pogladami nie zmienisz 90%tatusiów,ktorzy maja alimenty i własne dzieci w****

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zniecierpliwiony
Ja już od stu lat piszę ,że najpierw trzeba się zastanowić jak jest przyczyna alimentów,do czego one doprowadzają ,często prowokują i ułatwiają a następnie powodują i jaka jest przyczyna ich nie płacenia, w tej kolejności. Jak każdy sobie to to dokładnie sam wyjaśni i uczciwie to problemu alimentów nie będzie. Ale ,że człowiek z natury rzeczy idzie na łatwiznę to niczego sobie wtedy nie wyjaśni bo ma łatwiznę. a instytucja alimentów tylko ten stan potęguje. Ja proponuję na spokojnie się zastanowić .....co daje instytucja alimentów tak naprawdę????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zniecierpliwiony
Ps . Zdaję sobie sprawę z tego ,że ktoś może się ze mną nie zgadzać ale czekam na argumenty , na argumenty ,które choć trochę odnoszą się do mojego stanowiska. Bo jeżeli ja piszę o bułce a ktoś o młynie to długo będziemy dochodzić do jakiegoś wspólnego zdania , zwłaszcza jeżeli ktoś ma personalne zapędy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liwiana
"Ja proponuję na spokojnie się zastanowić .....co daje instytucja alimentów tak naprawdę????" - już Ci odpowiadam: 1) wysokość alimentów ustala sąd, na jakiejś podstawie, nie ma przepychanek tyle czy ile, 2) termin płacenia ustala sąd, rodzic wie kiedy powinny wpłynąć, łatwość zaplanowania wydatków, 3) jest to bat na rodzica który uchyla się od zobowiązań ponieważ można dochodzić swoich praw u komornika, 4) jeżeli z rodzica który jest zobowiązany płacić a tego nie robi i nie można ściągnąć zaległości, zawsze można domagać się sądownie alimentów od rodziny dłużnika. Bardzo rzadko rodzice potrafią się porozumieć, zazwyczaj któraś ze stron czuję się pokrzywdzona a jak są zasądzone alimenty to rozstrzyga to obcy człowiek nie związany emocjonalnie ze sprawą. Nawet jeśli teraz się dogadają to jakie są gwarancje że komuś za rok czy dwa nie odbije i nie będzie chciał płacić. Moim zdaniem wysokość alimentów zawsze powinna być zasądzona i zapisana nawet jeśli dwoje ludzi potrafi się dziś dogadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zniecierpliwiony
" "Ja proponuję na spokojnie się zastanowić .....co daje instytucja alimentów tak naprawdę????" - już Ci odpowiadam: 1).... Nie będę przytaczał wszystkich punktów Twojej wypowiedzi . Twoje argumenty w ogóle mnie nie przekonują. Nadal nie widzę tu interesu i dobra dziecka. Zresztą sama praktycznie o dziecku nie wspominasz a jedynie o pieniądzach , komorniku ,matce terminach itd. Moim zdaniem sens alimentów winien być inny. Przy tym nie zinstytucjonalizowany. Jako instytucja przestaje mieć charakter osobisty ,staje się pańszczyzną. Jaki można mieć stosunek do pańszczyzny???? Jaki ma to stosunek do dziecka ----obu stron??? Sama zresztą go zaprezentowałaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NŁR
DO ZNIECIERPLIWIONY MASZ BARDZO POWAŻNY PROBLEM ZE SOBĄ , JESTEŚ OKRUTNIE UPIERDLIWY I MĘCZYSZ INNYCH . MOTASZ SIĘ I NIE BARDZO WIESZ O CO CI CHODZI ALBO NIE MASZ ZAJĘCIA !!!!!! PS. CZY WYDAJE CI SIĘ ŻE MASZ COŚ KONKRETNEGO DO POWIEDZENIA ?????????? BO JA TEGO NIE ZAUWAŻYŁAM !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liwiana
"Nadal nie widzę tu interesu i dobra dziecka. Zresztą sama praktycznie o dziecku nie wspominasz a jedynie o pieniądzach , komorniku ,matce terminach itd." Słowem nie wspomniałam o matce tylko o rodzicu, czytaj ze zrozumieniem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chcialam zapytac czy moge sie starac o alimenty dla mojego dziecka jezeli w akcie urodzenia ojciec jest nie wpisany (jest to chyba rownoznaczne z tym ze ojciec jest nieznany). Ja jeszcze studiuje i obecnie jestem na utrzymaniu rodzicow.Dostaje tylko co mniesiac rodzinne i 170 zl z tytulu iz samotnie wychowuje dziecko. Ojciec dziecka w ogole sie nim i mna nie interesuje od poczatku ciązy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy myślicie, żeee
gdyby nie było alimentów tak jak chce zniecierpliwiony to wtedy ojcowie jako ci nieprzyciśnięci do muru przez sąd płaciliby sami chętniej na swoje dzieci? Pytam tylko o dzieci bo myślę, że na byłe małżonki mało który by chciał płacić sam z siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×