dlaczego po slubie wszystko sie zmienia?

- sprawdzanie esemesów - nie znanie koleżanek - można sobie tylko pierdnąć i czasami wynieść śmieci

Bo zmieniacie się w wielkie, tłuste, śmierdzące i owłosione potwory, które krzyczą basem: "Przynieś mi wypłatę HENIU"

ale dlaczego tak jest, przed slubem wszystko jest ladnie i pieknie a po...

Bo zmieniacie się w wielkie, tłuste, śmierdzące i owłosione potwory, które krzyczą basem: "Przynieś mi wypłatę HENIU" ) :D

u kogo sie zmienia to sie zmienia :P

Fakt, mój Rysiek też mi powiedział: dawał pensję, Heniu! i przylał mi

dlatego ,że trudno potem o zmiany

ale czy z wspanialego narzeczonego oze zrobic sie okrutny potwor?

tak zmienia na lepsze. w konkubinacie byłam dla swojego faceta obca kobietą prawnie. były kłopoty w urzędach itp. inne nazwisko, nie wiadomo było jak o nim mówić. teraz jest normalnie i 100 razy lepiej. Niby papierek ale zmienia wszystko na lepsze. a jak bedziemy chcieli się rozstac to ten papierek nie stanowi przeszkody

a nie z arabusem

u jednych na lepsze u drugich na gorsze :P nie jest powiedziane że musi być coś takie czy takie

w moim przypadku to jest tak.. przedd slubem byl wspanialy, zabieral mnie do kina, restauracji, na dyskoteki... a po slubie rozpil sie, jest wulgarny, czesto sie klocimy, nawet dochodzi do rekoczynow... czy to jest normalne?

co innego jak się gania za króliczkiem a co innego jak się go złapie

a czy jest z was ktos kto jest szczesliwy w malzenstwie?