przyjaciolka podbija do mego meza

oczywiscie maz mi o tym powiedzial, duzo rozmawialismy o tym i wiem ze on napewno jest w porzadku wobec mnie. Z nia nie rozmawialam o tym. (topik o tym juz jest) ale rzecz w tym ze ona do mnie dzwoni i proponuje wspolny wyjazd na wakacje, a ja ze my juz mamy zaplanowany urlop i ze juz jedziemy ale sami! A ona zaczela sie dopytywac gdzie dokladnie, gdzie bedziemy spac.......wyczulam o co jej chodzi wiec mowie ze tam gdzie jedziemy juz nie ma miejsc, ze trzeba duzo wczesniej rezerwowac itp itd. Mysle ze ona moze cos wykombinowac zeby tez tam byc.......jak myslicie? Zaznaczam ze ona ma cos do mojego (swojego kilkakrotnie zdradzila)

O^O Masz dwóch mężów?? http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4090960 Zwiad podziwia.

zobacz autora!!!! mam jednego meza!!!

Pogoń taką \"przyjaciółkę\"

O rety koniec z taką przyjaciółką wara od takiej oby nie było za pózno.....;

to proste mówisz pseudo "przyjaciółce" że na urlop jedziesz z mężem i chcesz z nim spędzić czas, towarzystwo innych osób nie jest wskazane bo ma być to romantyczny wyjazd - przynajmniej tak planuje mąż. Poza tym on nie życzy sobie innych osób i tyle. A z taką osobą zerwałabym kontakt po uprzednim poinformowaniu dlaczego.

dzis tez dzwonila.....i sie obrazila ze nie chcemy jechac z nimi.........:-) w koncu bedziemy miec swiety spokój:-)

moze Twój sobie cos ubzdurała ona jest po prostu miłą;)